Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 09 sie sob, 2014 4:14 pm
autor: Martinoo
wysłałem pytanie do wystawiającego aukcje
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 10 sie ndz, 2014 10:02 pm
autor: dexen
Zabawne albo i nie, niestety to auto znanej mi osoby która przez kilka dni była poza miastem:
http://www.mmszczecin.pl/488656/2014/8/ ... egory=news
Alarm zaczął wyć, gdy lampka kabiny rozładowała akumulator... taka koreańska technologia
Re: Odp: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne baj
: 11 sie pn, 2014 5:31 pm
autor: Martinoo
Nic dziwnego. Mój alarm tez mam tak podłączony ze jak spadnie napięcie na aku spowodowane jakimś poborem prądu to zaczyna wyć
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 08 lis sob, 2014 8:32 pm
autor: dawson
@jarema205, Ja się poddaję się
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 08 lis sob, 2014 8:37 pm
autor: jarema205
dawson pisze:@jarema205, Ja się poddaję się
@dawson, " jak już się poddałeś się", to przedstaw się w odpowiednim dziale i zapoznaj się z regulaminem
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 12 sty pn, 2015 2:04 pm
autor: Martinoo
Juz stare ale w sumie prawdziwe
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 07 lut sob, 2015 6:59 pm
autor: grzesiek309
Pasażerowie na gapę
Schowani pod puszkę podciśnienia panoramy
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 07 lut sob, 2015 7:11 pm
autor: woocash
Mmm.. Miodzio, zaraz obok wlot powietrza do nawiewu
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 10 lut wt, 2015 7:46 pm
autor: grzesiek309
Może niektórzy jeszcze nie widzieli. Od 7:03 coś związanego z 205
https://www.youtube.com/watch?v=3ka0tJDrVH4#t=275
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 17 mar wt, 2015 12:50 am
autor: mulec
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 01 kwie śr, 2015 10:55 am
autor: borek_wpr
Z serii o blondynkach:
Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka, spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego. - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę z tyłu twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż. - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona, wycierając łzy. - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
*********
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów na drodze. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów, a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje? Coraz gorzej pani pracuje!
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje, tylko do wiadra z farbą mam coraz dalej.
*********|
W samolocie do Chicago tuż po starcie blondynka przesiada się z klasy ekonomicznej do klasy biznes. Podchodzi do niej stewardessa.
- Czy mogę zobaczyć pani bilet?
Blondynka pokazuje bilet. Stewardessa:
- Niestety, pani bilet nie jest ważny w tej klasie, musi pani wrócić do klasy ekonomicznej.
Blondynka na to:
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Stewardessa poszła po pomoc do drugiego pilota.
Pilot przyszedł i mówi:
- Niestety, muszę panią poprosić o powrót do klasy ekonomicznej.
- Jestem piękną blondynką i będę tu siedzieć, aż dolecimy do Chicago!
Pilot wraca do kabiny i skarży się głównemu pilotowi.
Ten mówi:
- Poczekaj, moja żona jest blondynką, wiem jak z nimi rozmawiać.
Pilot udaje się do blondynki, szepce jej coś na ucho, po czym ona zabiera torebkę i wraca do klasy ekonomicznej.
Drugi pilot nie może się nadziwić:
- Jak ty to zrobiłeś?
- To proste, powiedziałem jej, że klasa biznesowa nie leci do Chicago.
*********|
Blondynka wypełnia ankietę i przy pytaniu "Ojciec" wpisuje odpowiedź: nie żyje.
Podchodzi inspektor i mówi:
- Nie, nie oto chodzi. Kim był?
Blondynka:
- Gruźlikiem.
- Nie, nie. Co robił?
Blondynka:
- Kaszlał!
- No nie, przecież z tego się nie da żyć!
Blondynka:
- No przecież napisałam, że nie żyje...
**********
Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.
***********
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz.
Blondynka myśli, myśli... i odpowiada:
- Brudasy!
************
Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą babą. Wybiega z sypialni, otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni i w tym momencie mąż krzyczy:
- Ależ kochanie, nie rób tego, ja ci wszystko wytłumaczę!
Blondynka, patrząc na niego groźnie, krzyczy:
- Zamknij się! Ty będziesz następny!
**********
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu "przyczyna". Doradca podpowiada jej:
- Napisze pani: "Trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN".
Blondynka pisze: "Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN."
**********
Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej:
- Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek, i wracajmy do domu!
**********
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na ból.
- Gdzie panią boli? - pyta się lekarz.
- Wszędzie - odpowiada kobieta.
- Jak to wszędzie, proszę być bardziej dokładną.
Kobieta dotyka kolana palcem wskazującym:
- Tu mnie boli.
Następnie dotyka lewego policzka:
- O tu mnie boli.
Potem dotyka prawego sutka:
- O, tu też mnie boli - mówi z grymasem bólu kobieta.
Lekarz popatrzył na kobietę ze współczuciem i pyta się: - Czy pani jest naturalną blondynką?
- Tak.
- Tak myślałem - kontynuuje lekarz - ma pani złamany palec.
********
Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji.
- A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka. - Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa.
***********
W pubie siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka. Czuje, że obok też ktoś siedzi, i zagaduje nie podnosząc wzroku:
- Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to odpowiada kobiecy głos:
- Możesz, ale musisz wiedzieć, że jestem blondynką 1,80 m wzrostu, 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. Obok mnie siedzi też blondynka 1,90 m, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi też blondynka, 2 metry wzrostu, czarny pas w kick-boxingu... Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki i mówi:
- Nie, już nie... Nie będę trzy razy tłumaczył...
***********
- Jak blondynka robi dżem?
- Obiera pączki.
***********
Blondynka dzwoni do swojego chłopaka i mówi:
- Mógłbyś do mnie wpaść? Mam tu strasznie trudne puzzle i nie wiem, od czego zacząć...
- A co powinno z nich wyjść według rysunku na pudełku? - pyta chłopak.
- Wygląda na to, że tygrys.
Chłopak decyduje się przyjechać. Blondynka wpuszcza go i prowadzi do pokoju, gdzie na stoliku porozsypywane są puzzle.
Chłopak przez chwilę przygląda się kawałkom, po czym odwraca się i mówi:
- Kochanie, po pierwsze nie wydaje mi się, żebyśmy ułożyli z tych kawałków cokolwiek przypominającego tygrysa. Po drugie: zrelaksuj się, napijmy się kawy, a potem pomogę ci powrzucać wszystkie te płatki kukurydziane z powrotem do pudełka...
***********
Blondynka skarży się koleżance:
- Wyobraź sobie, moja siostra urodziła dziecko i nie napisała mi czy dziewczynkę, czy chłopca. Teraz nie wiem, czy jestem ciocią, czy wujkiem...
***********
Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga, chcąc jej zaimponować, mówi:
- Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
- A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
- Co ci się stało w głowę?
Zabandażowana:
- Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.
************
- Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.
************
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tę część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
****************
Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży, i płacze:
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża, nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?
Re: UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :
: 10 kwie pt, 2015 9:23 pm
autor: grzesiek309
Gdy myślę, że szrociarze już mnie niczym nie zaskoczą, znajduję coś takiego:
http://allegro.pl/citeroen-xsara-picass ... 53651.html
I jeszcze ta gwarancja