Strona 1 z 16

Kto pośmiga na rowerku ?

: 18 lis sob, 2006 10:13 am
autor: Orfister
Witam!

Ciekaw jestem czy ktoś ma tak jak ja świra na punkcie MTB ???
NI trenuje zawodowo , ale swego czasu to mi tyłem do siodełka przyrósł...teraz troche mniej czasu, ale pasja nie minęła...
z checią poznam forumowiczów mountain-bikowiczów.... :D

: 18 lis sob, 2006 10:24 am
autor: mi
na rowerze? To dobre dla frajerów :P
No dobra, masz tu link, temat starawy i parę fotek wyleciało, ale wiadomo w czym rzecz: http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... ight=bejbe

: 18 lis sob, 2006 10:40 am
autor: iveras
yo, ja mam rower Peugeot z czasów dzieciństwa :P ma bidulek z 11 lat (nigdy nie był w serwisie) i ostatnie 5 spędził w piwnicy. Ostatnio go odgrzebałem i trochę jeżdżę. Jest ciut za mały na mnie i hamulce nie łapią i przerzutki zmieniają się jak chcą i czasem łańcuch spada i siedzonko wrzyna się w dupe jak jasny gwint, ale nie sprzedam go (choć nie jest wart złamanego grosza ani poświęcania swojego zdrowia jeżdżąc na nim) Fajny jest :)

: 18 lis sob, 2006 1:18 pm
autor: Damian1p
ja tez swego czasu tylko na rowerku ale zainteresowanie powoli zaczynalo przemijac i teraz przyznam sie ze z dobre 4miesiace nie jezdizlem ehhh te lenistwo

: 18 lis sob, 2006 1:26 pm
autor: woocash
ojj... ja kiedyś śmigałem aż miło.. teraz... niestety od.. roku czy 2 (kapa, wiem) nie wybrałem sie na żadną większą traskę... ech... starość nie radość ;)

jakby ktoś z Katowic czy okolic chciał poszaleć na rowerku, to się pisze, niech tylko spadnie śnieg :P zmienię oponki... siodełko i mogę pomęczyć kolana, może wtedy ktoś mi je operuje i zamieni na tytanowe;)

: 18 lis sob, 2006 3:24 pm
autor: Banita
Ja swego czasu trenowalem amatorsko -wyscigi i takie tam, pozniej street, a teraz czekam, az mi wpadnie nowy bike w rece, bo ramka sie rozsypala (street power 8)7 )

: 19 lis ndz, 2006 4:52 pm
autor: Hypia
Ja jakis czas temu nawet powaznie przez pare lat bawilem sie w Cyklotrial.. Wyjazdy na zawody, pokazy, itp. Niestety po rozpadnieciu klubu do ktorego nalezalem wszystko sie skonczylo :( Dzisiaj zostala mi tylko milosc do tego sportu, troche pamiatek i super rowerek na ktory jeszcze od czasu do czasu wskakuje dla przyjemnosci :) Pozdrowienia dla wszystkich zapalencow dwoch kolek :wink:

: 20 lis pn, 2006 9:26 am
autor: Orfister
Moj Mongoose już od długiego czasu stoi w pokoju i tylko zerkam na niego jak sie marnuje...
dziś wrzuce foty..loookniecie sobie na sprzęcik...
Kiedyś jak w Łodzi studiowałem to mielismy taką grupę zapaleńców..jeździliśmy na treningi..wypady w góry itp..super sprawa...
poza tym przez 2 lata pracowałem w jednym z największych serwisów i sklepów rowerowych w Łodzi...Dynamo ( moze ktoś zna )...
Wogóle to musze sobie z racji pogody zakupić jakies diodowe swiecidełka ro bika bo chyba zaczne po pracy jeździć...

: 23 lis czw, 2006 1:12 pm
autor: afro
Hypia, nie chesz czasami pchnac sprzetu? Bo moja trialowka juz ledwo zyje

: 23 lis czw, 2006 4:02 pm
autor: Orfister
ja swojego Mongoose'a nie sprzedaje...składałem go pieczołowicie i żal by mi było....

: 23 lis czw, 2006 4:58 pm
autor: alexil
Nie myślałem, że kiedyś przeczytam taki temat na tym forum :-)
W takim razie ja też sie zdradzę w tej kwestii-rower to moja pasja od baaardzo dawna. Najpierw XC (zaliczyłem nawet pare zawódów), teraz street. Mój rowerek to Da Bomb XLR8R czyli super streetówka :-).
Może jest ktoś z Wawy i chciałby pośmigać?


Pozdrawiam

: 23 lis czw, 2006 5:00 pm
autor: Orfister
Ale fajowo...nie dośc ze gokarty z krzychem to i CX i street... no no no...ja raczej XC preferuje...też śmigałem po zawodach..w łodzi szcególnie na rudzkiej górze no i wypady w beskid zywiecki głownie...w tarach też kiedyś..ale nie ma gdzie pojeździć...poza tym całe kolice Łodzi i Gostynina...
Ja mam Mongoosenx 7.1 full stx-rc, sugino, i stary kultowy RS Judy XC...lubuje się w takich oldscoolach...dziś wrzuce foto...
jakbym tylko był w wawie z chęcią bym pośmigał...

: 23 lis czw, 2006 5:02 pm
autor: Banita
A ja zrobilem na biku trase wroclaw-praga-opole :P

w gorach sie fajnie lata -podczas hamowania dymilo mi z klockow- cool :mrgreen:

: 23 lis czw, 2006 5:33 pm
autor: alexil
Heh norma:-) Moja tarcza po zjeździe z Jaworzyny omal nie zapaliła się żywym ogniem :-)


Pozdrawiam

: 23 lis czw, 2006 6:42 pm
autor: Orfister
hehehhe...jasne że norma...kiedyś miałem Gary Fishera z Magurą...jak zjeżdzałem ze Skrzycznego to tak sie obręcze zagrzały, że puściły mega łatki RED SUN ... no i kicha..myslałem ze złapałem pane...ale jak dotknałem do obręczy to aż się poparzyłem..a łatki odlazły wszytskie jakie były na detce...hehehe...
Dobra dośc ściemniania...czas na Colgate..hehe...
Czas na foty...