forum.peugeot205.pl

Niestety dziś pug zawiódł mnie pierwszy raz od bardzo dawna. Wróciłem wczoraj bez problemów z pracy, zostawiłem puga na noc, rano wsiadam próbuję odpalić bez pozytywnych efektów.
Silnik zachowywał się tak jakby nie dostawał paliwa, w trakcie kręcenia rozrusznikiem z komputera w schowku dochodziły dziwne dźwięki (głośne tykanie/pykanie?) wcześniej nigdy tego nie miałem, co to może oznaczać?

Podejrzane sprawy przed awarią to zbyt wysokie obroty biegu jałowego, kopci na biało na zimnym silniku i ubyło płynu chłodniczego (dolałem i miałem teraz sprawdzać czy czeka mnie zabawa z UPG, "masła" pod korkiem wlewu oleju nie ma, w zbiorniczku wyrównawczym minimalna ilość tłustych plam na tafli płynu)

W pierwszej kolejności sprawdzę pompę paliwa, co dalej jeśli będzie OK? HELP!

Sprawdz czy jest iskra - może moduł zapłonowy Ci strzelił

Iskra jest, przynajmniej na jednej świecy, bo więcej nie miałem czasu odkręcać. Podejrzewam też problem z klemami przy akumulatorze, jak je wymienię i nie pomoże to będę sprawdzał dalej.

Sprawdz jeszcze przekaźnik koło serwa na przegrodzie. Jak masz plaka to spróbuj odpalić na nim. Jak załapie to układ zapłonowy działa.

krzyska pisze:Sprawdz jeszcze przekaźnik koło serwa na przegrodzie. Jak masz plaka to spróbuj odpalić na nim. Jak załapie to układ zapłonowy działa.

Ten przekaźnik jest w tej skrzynce zaznaczonej na zdjęciu? Jak go sprawdzić czy jest sprawny? Z plakiem może po pracy dziś uda się spróbować.

Pompę paliwa da się sprawdzić jakoś miernikiem?

Pompę w sumie możesz na słuch - jest dosyć głośna.
Podnieś kanapę z tyłu i spróbuj odpalić.

W color line mieliśmy tak, że pompa niby działała ale straciła wydajność i nie chciał zapalić. Jak nalaliśny trochę paliwa na przepustnicę to zapalał.
Po właczeniu zapłonu te przekaźniki powinny " cyknąć".

Odkręciłem obudowę dolotu i sprawdzałem czy wtryskiwacz dawkuje paliwo w czasie kręcenia rozrusznika, paliwo było, dawkował z 1-2 sekundowymi przerwami, niestety w ogóle nie wyglądało jakby miał zagadać.

Zajrzałem przy okazji do odmy i tam niestety majonez - chyba go za dużo? Czyli UPG ?
Pod korkiem oleju czysto.

Więcej nie udało się sprawdzić, jutro jest plan żeby sprawdzić, błędy na kompie, iskrę na wszystkich cylindrach, przekaźnik, o którym pisaliście wyżej, kopułkę aparatu zapłonowego, palec rozdzielacza.

Coś więcej do sprawdzenia, jakieś czujniki, które jeśli padną to nie pozwolą auta odpalić?
Czy komputer w schowku mógł się jakoś uszkodzić? Słychać go jak zwykle że sobie brzęczy na chwilę przy włączaniu zapłonu.

a cos z bledow mozna wyczytac?
ja tak mialem przy wypietej kostce z czujnikka temperatury silnika nie myl z czujnikiem temperatury cieczy. jest zamontowany nieco nizej pod aparatem zaplonowym

hans pisze:a cos z bledow mozna wyczytac?
ja tak mialem przy wypietej kostce z czujnikka temperatury silnika nie myl z czujnikiem temperatury cieczy. jest zamontowany nieco nizej pod aparatem zaplonowym

Błędów nie było żadnych, ale to chyba przez to że zaraz po awarii wymontowałem akumulator żeby naładować i wszystko się skasowało ;/

Pompa działa, iskra jest, kopułka i palec też OK, przekaźnik też wygląda OK na słuch, chyba że da się go jakoś zmierzyć.

W którym miejscu jest ten czujnik temperatury silnika? Jak go sprawdzić czy działa?

to jest dwupinowy czujnik w bloki pod aparatem zaplonowym
bodajze z niebieska koscia nad skrzynia

To, że pompa działa, nie oznacza, że wtryskiwacz podaje paliwo
Podnieś pokrywę dolotu i sprawdź czy przy kręceniu silnikiem wtryskiwacz podaje.
Czujnik temperatury nie mam wpływu na odpalanie. Zdarzyło mi się pomylić kostki czujnika i włącznika wstecznego, a pug bez problemu odpalił

Demontowałem pokrywę dolotu i patrzyłem przy kręceniu silnikiem, paliwo było podawane, ale nie jestem przekonany czy prawidłowo, wrzucę popołudniu filmik.

Jeśli czujnik temperatury nie ma wpływu na odpalanie, to gdzie jeszcze szukać przyczyny? Czy mógł paść komputer(słychać że działa po włączeniu zapłonu)?

Skoro zapłon jest i paliwo jest sprawdz rozrząd.

czujnik ma wplyw na dawke paliwa moze dawac za duzo lub za malo, a rurke do odmy ja zima sciagam z jednej strony od filtra i mam spokojne jezdzeniem.