Rozłożyłem i złozyłem kolumne. (szłostrasznie źle, chociaż miałem przyzwoite ściski do sprężyn)Przesmarowałem trochę łożysko, choć nie wiem na ile pomoże, bo jest skorodowane trochę już.
Amor też dośyć łatwo sie poddasje ręce. Czy łożysko nowe obraca sie bardzo lekko i czy takie pokorodowane powinienem zmienić?
Jeszcze pytanie o poduchę, która tam jest. Pogryziona nie jest, ale miękka jakś. Do wymiany czy, do jazdy, bo taka ma być?
mcpherson
No widzisz tak pomyślałem, jak już złożyłem wszystko, że zamiast lać tam penetrusa i wpychać pokracznie smar to mogłem w oleju namoczyć
Żesz w morde nie pomyślałem wcześniej. Teraz mam awersję do rozkładania tego, bo źle się zabrałe, ale chyba poświętach wymienię łożyska i gumy. Na stronę chyba coś ze 35 zł za łozysko + gumę wołaja w Łodzi.
Żesz w morde nie pomyślałem wcześniej. Teraz mam awersję do rozkładania tego, bo źle się zabrałe, ale chyba poświętach wymienię łożyska i gumy. Na stronę chyba coś ze 35 zł za łozysko + gumę wołaja w Łodzi.
126p, fav, 126p... 205 ...postęp?