Strona 78 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 17 maja pt, 2019 11:40 pm
autor: Orfister
Wczoraj dalszy ciąg ogarniania wiązki elektrycznej i...dokręcenie świec zapłonowych, bo się skubane poluzowały ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 maja ndz, 2019 2:32 pm
autor: Orfister
Tracę zapał do pisania tutaj czegokolwiek..to nie mam sensu, nikt tego nie czyta, a jeśli czyta, to nie zostawia po sobie śladu...piepszony fejzzzbuk

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 maja ndz, 2019 2:35 pm
autor: pilot-84
Czyta czyta :) Uważnie obserwuję.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 maja ndz, 2019 9:03 pm
autor: szysz61
Też zaglądam tu codziennie i czytam. Wytrwajmy, koniec facebooka już blisko.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 19 maja ndz, 2019 11:51 pm
autor: Orfister
Prace posuwają się powoli , ale do przodu.
Ostatnio wymieniłem gumowy przewód łączący zbiorniczek płynu z pompą wspomagania - koniec wycieków ;-)
Przy okazji zmieniłem płyn we wspomaganiu na nowy....stary kilkuletni był już dość brudny.
Sukcesywnie robię tez porządek w instalacji, we wszystkich wiązkach...pozbywam się niepotrzebnych przewodów, które pozostały po LPG i innych patentach ;-)
Naoliwiony filtr JR czeka na montaż ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 20 maja pn, 2019 12:25 pm
autor: adamwet1
Czytam i narasta we mnie frustracja, że przy swojej 205 robię tak mało

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 20 maja pn, 2019 2:19 pm
autor: RafGentry
Czytam i dziwię się, że moje 205-tki nadal jeżdżą pomimo tylu zaniedbań.... ;)

P.S.
Jojczycie na te social media, a to najlepsze co polskiej scenie mogło się przytrafić. Dostęp do wiedzy, do ludzi, do zasobów o których wcześniej się jeszcze nie śniło. Plus jeszcze fakt - że w końcu liczą się z nami najwięksi gracze świata 205 i nie traktują już jak zaścianka Europy, gdzie każde auto na ulicy spawane jest co najmniej z trzech...

Nie wiem czy to jakieś pocieszenie dla starej gwardii, czy nie, ale wszystkie fora notują ostatnio odpływ użytkowników. Od GTI Drivers, przez Planete 205 aż po GTI Club de France.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 20 maja pn, 2019 3:20 pm
autor: Martinoo
Mnie ten watek naklonil by mojego ogarniac od nowa

Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 21 maja wt, 2019 12:14 am
autor: Orfister
Bardzo mnie cieszy, że to, co robię jest w stanie być dla kogoś inspiracją, a przynajmniej punktem zaczepienia do rozmyślań nad własnymi 205 kami ;-)
Dziś z powodzeniem uruchomiłem silnik ( z duszą na ramieniu , bo było sporo grzebania w instalacji ), odpowietrzyłem układ wspomagania, i poczyściłem jaszcze jedna masę 8)7 .. ile ich jeszcze zostało ? hmmm chyba jedna.
Zdiagnozowałem jaszcze uszkodzony przełącznik wycieraczek. Nie działają spryskiwacze.
Pozostaje zakup nowego, albo zabawa w reanimacje obecnego...
AVE - do jutra ;-) 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 26 maja ndz, 2019 12:17 am
autor: Orfister
Okazało się, że moje ucho mnie nie zawiodło...podczas przegazówek, gdy silnik schodził z obrotów, słychać było jakieś postukiwania z okolicy osłony paska rozrządu...
Długo nie myśląc, osłona weg, i co ? luźny pasek...zbyt luźny..echhh
Uratowałem silnik przed kolizją.
Jutro muszę się dobrać do napinacza i go naciągnąć.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 29 maja śr, 2019 9:03 pm
autor: Munne
Moze zmien ten pasek maestro ;)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 29 maja śr, 2019 11:32 pm
autor: Orfister
Ależ oczywiście, pójdzie nowy, nie może być inaczej, naciągnąć, w sensie, że zmienić i naciągnąć ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 30 maja czw, 2019 11:53 pm
autor: Orfister
Pasek rozrządu zostawiam na później, jak będę dysponował większą ilością czasu...
Wczoraj i dziś za to , zajmowałem się czyszczeniem listwy wtryskowej, wtryskiwaczy etc...
Wymieniłem uszczelniacze ( oringi ) na wtryskiwaczach, odświeżyłem listwę wtryskową, usunąłem wypływy silikonu, na który jak się okazało oprócz uszczelki , zamontowano kolektor ssący a na koniec poprawiłem izolację instalacji idącej do wtryskiwaczy.
Jutro wymieniam filtr paliwa i przewody paliwowe.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 30 maja czw, 2019 11:55 pm
autor: Orfister
Efekt końcowy :wink:
Komora silnika zaczyna już powoli wyglądać po mojemu ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 02 cze ndz, 2019 8:26 pm
autor: cejot
Orfi, to co zawsze robiłeś i robisz znowu to czysta inspiracja. Przynajmniej dla mnie. Zarówno kiedyś, tak i dziś. Wincyj :!: :)
Jeśli możesz to napisz jak i czym czyściłeś listwę wtryskową i wtryskiwacze?
szysz61 pisze:Też zaglądam tu codziennie i czytam. Wytrwajmy, koniec facebooka już blisko.
Ja o końcu Facebooka nie wiem, ale ja się nie znam. Wiem, że początek odświeżania forum co raz bliżej... :wink: