Re: doktorkowy GENTRY 1991
: 19 mar ndz, 2017 9:46 pm
Auto odebrałem wczoraj już oficjalnie
Teraz będzie lista podziękowań
Mojej żonie, za szeroko pojętą cierpliwość i zrozumienie.
Krzyska, za zasianie ziarna które przez kilka tygodni nie dawało mi spokoju, oraz cenne porady w trakcie projektu
RafGentry, za sceptycyzm w początkowej fazie projektu, a następnie mnóstwo cennych rad i pomoc w pozyskaniu z UK oryginalnego wnętrza do Gentry
Vroobel, za pomoc w transporcie wnętrza na trasie Liverpool Częstochowa, oraz mnóstwo cennych rad w chwilach braku pomysłu na rozwiązanie,
Grzesiek309, za cierpliwość w wysłuchiwaniu problemów z pugowej mechaniki,oraz cenne wskazówki aby je rozwiązać
Fila1223, Pr0mar i pozostałej ekipie z Kielc za pomoc w pozyskaniu części i długie rozmowy /Jarema /
Stokrotka306, za kobiece spojrzenie w aspektach estetycznych auta,
Michałowi z Garage, za podpowiedzi i ostatni brakujący element,
Michałowi, mojemu blacharzowi i mechanikowi, za cierpliwość godną mistrza zen w znoszeniu mnie i perfekcyjne wykonanie wszelkich prac przy gentry
Pawłowi "Krecikowi" i jego ekipie, za przygotowanie auta do lakierowania i godne położenie powłoki,
I wszystkim którzy trzymali kciuki i wspierali myślą i słowem, a których nie wymieniłem z osobna...
Specjalne podziękowania dla Roba, Anglika mieszkającego w Holandii który, gdy dowiedział się od Vroobla o poszukiwaniach beżowego wnętrza z Gentry, z kolei poprosił swojego kolegę z Anglii, Iana o pomoc.
Specjalne podziękowania dla Iana z Anglii, za poświęcony czas i perfekcyjne rozmontowanie całego wnętrza Gentry, zapakowanie go i wysłanie do Polski.
Tak, jeżdżę od wczoraj i powoli czyszczę wszystkie zakamarki.
Wczoraj lało, a dziś nadal nie miałem czasu na cudne foty prospektowe, zamieszczam takie trochę na szybko zdjęcia środka, żeby nie umknęła ta chwila bezpowrotnie
Teraz będzie lista podziękowań
Mojej żonie, za szeroko pojętą cierpliwość i zrozumienie.
Krzyska, za zasianie ziarna które przez kilka tygodni nie dawało mi spokoju, oraz cenne porady w trakcie projektu
RafGentry, za sceptycyzm w początkowej fazie projektu, a następnie mnóstwo cennych rad i pomoc w pozyskaniu z UK oryginalnego wnętrza do Gentry
Vroobel, za pomoc w transporcie wnętrza na trasie Liverpool Częstochowa, oraz mnóstwo cennych rad w chwilach braku pomysłu na rozwiązanie,
Grzesiek309, za cierpliwość w wysłuchiwaniu problemów z pugowej mechaniki,oraz cenne wskazówki aby je rozwiązać
Fila1223, Pr0mar i pozostałej ekipie z Kielc za pomoc w pozyskaniu części i długie rozmowy /Jarema /
Stokrotka306, za kobiece spojrzenie w aspektach estetycznych auta,
Michałowi z Garage, za podpowiedzi i ostatni brakujący element,
Michałowi, mojemu blacharzowi i mechanikowi, za cierpliwość godną mistrza zen w znoszeniu mnie i perfekcyjne wykonanie wszelkich prac przy gentry
Pawłowi "Krecikowi" i jego ekipie, za przygotowanie auta do lakierowania i godne położenie powłoki,
I wszystkim którzy trzymali kciuki i wspierali myślą i słowem, a których nie wymieniłem z osobna...
Specjalne podziękowania dla Roba, Anglika mieszkającego w Holandii który, gdy dowiedział się od Vroobla o poszukiwaniach beżowego wnętrza z Gentry, z kolei poprosił swojego kolegę z Anglii, Iana o pomoc.
Specjalne podziękowania dla Iana z Anglii, za poświęcony czas i perfekcyjne rozmontowanie całego wnętrza Gentry, zapakowanie go i wysłanie do Polski.
Tak, jeżdżę od wczoraj i powoli czyszczę wszystkie zakamarki.
Wczoraj lało, a dziś nadal nie miałem czasu na cudne foty prospektowe, zamieszczam takie trochę na szybko zdjęcia środka, żeby nie umknęła ta chwila bezpowrotnie