Re: 205 XAD - "AutoLew"
: 27 paź pt, 2017 9:35 pm
Do centrum Tirany mieliśmy jeszcze ok.8 km i korek na trzech pasach nie wróżył zbyt dobrze. Ruch odbywał się jednak dość płynnie. Lewy pas faktycznie szedł najszybciej i nim się spostrzegłem wjeżdżaliśmy na rondo, które mieliśmy przejechać na wprost. Zasady na albańskich rondach są proste. Na tych położonych na prowincji pierwszeństwo ma pojazd, którego kierowca jest bardziej zdecydowany. Przy dużym natężeniu ruchu, np. w Tiranie, uczestnicy ruchu wzajemnie ułatwiają sobie przejazd, co może wygląda dość chaotycznie, ale sprawdza się znakomicie.
Już po 30 minutach spacerowaliśmy po centrum.
Nie pamiętam, czy ktoś już wrzucał to na forum, ale Albania w celu cywilizowania niektórych mieszkańców wprowadziła w parkach i na skwerach oznakowanie, dzięki któremu dość szybko uzyskuje się efekt wychowawczy. Pierwsze kroki skierowaliśmy ku okropnie brzydkiej piramidzie, która w pierwotnych zamysłach miała stanowić mauzoleum dyktatora Hodży. Ścisłe centrum Tirany to Plac Skanderbega z upamiętniającym go pomnikiem i muzeum ze słynną mozaiką oraz stary meczet (chyba najcenniejszy zabytek Tirany) i znajdująca się za nim wieża zegarowa z której roztacza się widok na najbliższą okolicę.
Tirana to miasto kontrastów. Z jednej strony psujące krajobraz blokowiska a z drugiej ogrody na dachach. W dawnym bunkrze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stworzono muzeum Bunk'Art, upamiętniające historię i ofiary terroru Envera Hodży i komunistycznych rządów. Muzeum wykorzystuje najnowsze techniki audiowizualne i warto je zobaczyć.
Poniżej jeszcze instalacja "Zniewolony umysł" oraz zachowana w oryginale sala decyzyjna ówczesnej wierchuszki z jedynym wówczas w Albanii komputerem firmy Commodore. Tirana oferuje coraz więcej atrakcji i tradycyjnie zostawiliśmy sobie kilka z nich na następny raz, żeby jeszcze tam wrócić.
Tymczasem nasza marszruta zawiodła nas do Kruje, kolejnej miejscowości znanej części forumowiczów z tripu AD2013, gdzie znajdują się ruiny twierdzy Skanderbega i słynna uliczka-bazar. Kruje leży na zboczu góry i rozciąga się z niego świetny widok. Obecnie na szczyt górującej nad Krują Sari Salltikut wiedzie nowa droga, która oferuje rewelacyjne widoki
Ze szczytu naprawdę widać prawie całą środkową i północno-wschodnią Albanię. Zamieszczam jeszcze filmik z fragmentu zjazdu, żeby zachęcić Was do podróży w tamte strony.
Ostatnią noc w Albanii spędziliśmy na campingu nad Jeziorem Shkoderskim, a nazajutrz czekał nas przejazd przez jeden z moich ulubionych rejonów Shqiperii czyli Góry Przeklęte i droga SH20.
Już po 30 minutach spacerowaliśmy po centrum.
Nie pamiętam, czy ktoś już wrzucał to na forum, ale Albania w celu cywilizowania niektórych mieszkańców wprowadziła w parkach i na skwerach oznakowanie, dzięki któremu dość szybko uzyskuje się efekt wychowawczy. Pierwsze kroki skierowaliśmy ku okropnie brzydkiej piramidzie, która w pierwotnych zamysłach miała stanowić mauzoleum dyktatora Hodży. Ścisłe centrum Tirany to Plac Skanderbega z upamiętniającym go pomnikiem i muzeum ze słynną mozaiką oraz stary meczet (chyba najcenniejszy zabytek Tirany) i znajdująca się za nim wieża zegarowa z której roztacza się widok na najbliższą okolicę.
Tirana to miasto kontrastów. Z jednej strony psujące krajobraz blokowiska a z drugiej ogrody na dachach. W dawnym bunkrze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stworzono muzeum Bunk'Art, upamiętniające historię i ofiary terroru Envera Hodży i komunistycznych rządów. Muzeum wykorzystuje najnowsze techniki audiowizualne i warto je zobaczyć.
Poniżej jeszcze instalacja "Zniewolony umysł" oraz zachowana w oryginale sala decyzyjna ówczesnej wierchuszki z jedynym wówczas w Albanii komputerem firmy Commodore. Tirana oferuje coraz więcej atrakcji i tradycyjnie zostawiliśmy sobie kilka z nich na następny raz, żeby jeszcze tam wrócić.
Tymczasem nasza marszruta zawiodła nas do Kruje, kolejnej miejscowości znanej części forumowiczów z tripu AD2013, gdzie znajdują się ruiny twierdzy Skanderbega i słynna uliczka-bazar. Kruje leży na zboczu góry i rozciąga się z niego świetny widok. Obecnie na szczyt górującej nad Krują Sari Salltikut wiedzie nowa droga, która oferuje rewelacyjne widoki
Ze szczytu naprawdę widać prawie całą środkową i północno-wschodnią Albanię. Zamieszczam jeszcze filmik z fragmentu zjazdu, żeby zachęcić Was do podróży w tamte strony.
Ostatnią noc w Albanii spędziliśmy na campingu nad Jeziorem Shkoderskim, a nazajutrz czekał nas przejazd przez jeden z moich ulubionych rejonów Shqiperii czyli Góry Przeklęte i droga SH20.