forum.peugeot205.pl

I w dodatku siano na zdjeciu krzywo pozuje :p

Felgy od gentrasa są i czekają na regenerację. Zanim je oddam muszę znaleźć zakład, który to dobrze robi. Na razie dwa najczęściej mi polecane się nie sprawdziły.

Porysowanie trawą to pikuś... dobrze, że go na tej drodze nie wypiaskowało.
Ramka się połamała, blacha wisi krzywo to i siano krzywo pozuje.

pawel pisze:oddaj fartucha

Rzucił mi się w oczy ten tekst, jak wchodziłem wrzucać kolejne fotki. Zaowocowało to Tym, że w końcu odkopałem skaner, który wykorzystałem do zeskanowania artykułu z magazynu RAMP.

Świetne!

Rdzewiały na potęgę???

Sent from my SM-T210 using Tapatalk 4

MichalKowalski pisze:Rdzewiały na potęgę???

A gdzie tu 1.6???

Artykuł jest. No to teraz czas na kilka fotek...

Czy to nie Dzikson na ostatnim zdjęciu? celebryta

Celebryta czy nie - wygląda jak młody Pudzian

MichalKowalski pisze:Rdzewiały na potęgę???

patrzac na to ile zachowalo sie phase I to cos w tym moze byc

Janek swietne zdjecia jak i auto, kiedy bedziecie w dzien dobry tvn ?

Zywik pisze:Czy to nie Dzikson na ostatnim zdjęciu? celebryta

Brawo za spostrzegawczość
Zgadza się, tak jak już wcześniej pisałem, opiekowałem się automatem w czasie całej sesji i po niej. W tym miejscu spodziewałem się węższego kadru
Taaa, Pudzian od razu... zimno było jak sku###yn, bardzo wczesna wiosna można by rzec.

moralez pisze:Janek swietne zdjecia jak i auto, kiedy bedziecie w dzien dobry tvn ?

Dziękuję, dziękuję. Na auto nie narzekam.

A co to jest ten cały dzien dobry tvn?

Tam sie ponoc kariere celebryty zaczyna

Czas celebrytów dawno przeminął, nawet zima minęła...

Choć raz tej wiosny już wyjechałem zatankować i opłukać Automatica to można powiedzieć, że dopiero w ten weekend zacząłem sezon. Miałem samochód tylko ruszyć, przejechać się kawałek, żeby nie stał cały czas. No i nie stał... tak nam się znowu spodobało jeżdżenie tą 205tką, że z Ines zrobiliśmy nim w weekend kilkadziesiąt kilometrów.

Ostatnio zdarza mi się jeździć Autmoaticiem na codzień. Do niedawna miałem duże opory. No przecież przybędzie kilometrów! W Warszawskiej ulicznej dżungli zostanie zniszczony. Oczywiści są to argumenty. Jednak brak wolnego czasu przez dłuższy czas nie pozwalał na dalsze wypady. Samochód stał. Dłuższy postój na pewno mu nie służy.

Ostatnio wybraliśmy się z Ines na weekend do Radomia. Tam w wolnym czasie wysprzątaliśmy w środku samochód. Wnętrze zostało odkurzone. Plastiki zostały zabezpieczone kupionym w promocyjnej cenie SONAX Xtreme Cockpit. W środku zrobiło się jeszcze przyjemniej.

Czy ktoś miał styczność z tym środkiem do deski? Za, przeciw, inne propozycje?

Za tą pielęgnację samochód odwdzięczył się rekordowo niskim spalaniem 6.03l/100km.