205 XR '91 by Mulec
: 21 sie czw, 2014 10:59 am
Nadszedł czas żeby w końcu założyć temat o najnowszym nabytku
Z papierów wynika że Pug został zarejestrowany pierwszy raz 31.10.1991r, został sprowadzony do Polski w 2007 roku (nie wiem z jakiego kraju), w Polsce miał wcześniej dwóch właścicieli. Z relacji ostatniego właściciela wiem że podobno nie był dużo jeżdżony, on sam używał go do jeżdżenia po wioskach, do wożenia ziemniaków, dzików itp z tego wynika że nikt o niego za bardzo nie dbał, nie wiadomo nawet na jakim oleju jeździł. Kupiłem go za okazyjną cenę 500PLN, jest plan żeby doprowadzić go do stanu używalności i przekazać żonce do użytku
Z mechanicznej strony będzie sporo pracy. Na pierwszy rzut oka (i ucha) zawieszenie z przodu do roboty, kierownica trzęsie się niemiłosiernie w czasie jazdy, są na niej duże luzy, w czasie skrętu straszne stuki i zgrzyty, gdy koła są ustawione do jazdy na wprost kierownica jest odchylona od prawidłowej pozycji o jakieś 15 stopni. Tylna belka również do regeneracji. Silnik niby hula, ale jest jakiś ogólnie osyfiony, monowtrysk zachlapany (paliwem?), przy wciśnięciu gazu do dechy zamula się. Na postoju przy dodawaniu gwałtownie gazu leci trochę dymu, i wyrzuca paliwo z wydechu i ogólnie śmierdzi benzyną. Tłumik jakoś dziwnie rezonuje i dzwoni. Według VINu skrzynia powinna być 5 biegowa (gałka ma wyryte równie 5 biegów) w rzeczywistości są 4 biegi, piątki nie da się wrzucić poprzedni właściciel twierdzi że jest to skrzynia 4-ka (ktoś podmienił, czy może być zepsuta 5?)
Blacharsko chyba nie jest źle, progi zdrowe, przód też (poza miejscami widocznymi na zdjęciach), do wymiany drzwi pasażera bo były klepane młotkiem... był chyba lekko walnięty w tyłek bo w bagażniku rdza i trzeba to pospawać bo odpadnie ;p, podłoga też zdrowa (poza bagażnikiem). Lakier ma jakieś drobne ryski na całej powierzchni, może uda się to wypolerować. Brak plastików na błotnikach, jeden przykręcony blachowkrętami...
Wnętrze brudne ale niezniszczone, delikatne przetarcie fotela kierowcy i mała dziurka na siedzeniu z tyłu, większość plastików na swoim miejscu, licznik bieżących kilometrów nie działa (ten do kasowania) , nie działa podświetlenie zegarów. Nie da się włączyć długich świateł.
Ogólnie sporo pracy, narazie szukam garażu z kanałem w Krakowie i okolicach i cały czas się zastanawiam czy pchać się w ratowanie tej sztuki. Wszelkie porady i pomoc przy opisanych usterkach mile widziane. Od czego najlepiej zacząć ? Co sądzicie o tej "sztuce" ?
Kod koloru to prawdopodobnie MOCN chociaż z tego co mi się udało odczytać (kod strasznie wytarty) to wygląda bardziej na MICN ale takiego chyba nie było ?
PS. Co zrobić z kwestią oleju jeśli nie wiadomo czym był zalewany? Co zalać ?
Z papierów wynika że Pug został zarejestrowany pierwszy raz 31.10.1991r, został sprowadzony do Polski w 2007 roku (nie wiem z jakiego kraju), w Polsce miał wcześniej dwóch właścicieli. Z relacji ostatniego właściciela wiem że podobno nie był dużo jeżdżony, on sam używał go do jeżdżenia po wioskach, do wożenia ziemniaków, dzików itp z tego wynika że nikt o niego za bardzo nie dbał, nie wiadomo nawet na jakim oleju jeździł. Kupiłem go za okazyjną cenę 500PLN, jest plan żeby doprowadzić go do stanu używalności i przekazać żonce do użytku
Z mechanicznej strony będzie sporo pracy. Na pierwszy rzut oka (i ucha) zawieszenie z przodu do roboty, kierownica trzęsie się niemiłosiernie w czasie jazdy, są na niej duże luzy, w czasie skrętu straszne stuki i zgrzyty, gdy koła są ustawione do jazdy na wprost kierownica jest odchylona od prawidłowej pozycji o jakieś 15 stopni. Tylna belka również do regeneracji. Silnik niby hula, ale jest jakiś ogólnie osyfiony, monowtrysk zachlapany (paliwem?), przy wciśnięciu gazu do dechy zamula się. Na postoju przy dodawaniu gwałtownie gazu leci trochę dymu, i wyrzuca paliwo z wydechu i ogólnie śmierdzi benzyną. Tłumik jakoś dziwnie rezonuje i dzwoni. Według VINu skrzynia powinna być 5 biegowa (gałka ma wyryte równie 5 biegów) w rzeczywistości są 4 biegi, piątki nie da się wrzucić poprzedni właściciel twierdzi że jest to skrzynia 4-ka (ktoś podmienił, czy może być zepsuta 5?)
Blacharsko chyba nie jest źle, progi zdrowe, przód też (poza miejscami widocznymi na zdjęciach), do wymiany drzwi pasażera bo były klepane młotkiem... był chyba lekko walnięty w tyłek bo w bagażniku rdza i trzeba to pospawać bo odpadnie ;p, podłoga też zdrowa (poza bagażnikiem). Lakier ma jakieś drobne ryski na całej powierzchni, może uda się to wypolerować. Brak plastików na błotnikach, jeden przykręcony blachowkrętami...
Wnętrze brudne ale niezniszczone, delikatne przetarcie fotela kierowcy i mała dziurka na siedzeniu z tyłu, większość plastików na swoim miejscu, licznik bieżących kilometrów nie działa (ten do kasowania) , nie działa podświetlenie zegarów. Nie da się włączyć długich świateł.
Ogólnie sporo pracy, narazie szukam garażu z kanałem w Krakowie i okolicach i cały czas się zastanawiam czy pchać się w ratowanie tej sztuki. Wszelkie porady i pomoc przy opisanych usterkach mile widziane. Od czego najlepiej zacząć ? Co sądzicie o tej "sztuce" ?
Kod koloru to prawdopodobnie MOCN chociaż z tego co mi się udało odczytać (kod strasznie wytarty) to wygląda bardziej na MICN ale takiego chyba nie było ?
PS. Co zrobić z kwestią oleju jeśli nie wiadomo czym był zalewany? Co zalać ?