205 mi16 - "Tuptuś"
- stef
- Uzalezniony
- Posty: 995
- Rejestracja: 18 gru sob, 2004 5:50 pm
- Posiadany PUG: 205mi16
- Numer Gadu-gadu: 4896812
- Lokalizacja: okolice Lublina
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Moim zdaniem nie ma opcji żeby tak obficie się lało przez simmering wału. Co prawda był to zestaw uszczelek AJUSA, który nie grzeszy może najwyższą jakością to mimo wszystko nie pamiętam abym miał z nim jakiekolwiek problemy przy montażu. A może to uszczelki między blokiem a stopą wału? Nie waliłem przecież masy uszczelniającej tam gdzie nie potrzeba. Skoro teraz gubi tyle oleju to wcześniej podczas pracy powinno skapnąć przynajmniej kilka kropel. Sprawdź jeszcze czy ten olej, który leciał z czujnika ciśnienia oleju nie nagromadził się gdzieś na bloku i z niego nie ścieka. Musisz sprawdzić wszystko bo szkoda rwać skrzynię bez dokładnej diagnozy.
- moralez
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4907
- Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
- Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
- Numer Gadu-gadu: 2955602
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Postaw go lewą(kierowcy) stroną wyzej i zobacz czy nadal leci. Co do belki to kiedys przy okazji wymiany sworzni w przednim moscie w jeepie tak operowalem mlotkiem i lewarkiem, że pogiąłem most i musialem wymienic na inny...
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Już tak zrobiłem. Bez podwindowania auta, żabą z tej strony, nie byłbym chyba w stanie się tam zmieścić i obserwować wyciek przy pracującym silniku.
Świąteczna biesiada przy żurku, mięsiwie i cieście natchnęła mnie myślą że nie będę sam przy tym silniku grzebał. Nie mam serca do rozkręcania wszystkiego na nowo. Spróbuję wykorzystać jedną z rad Filipczaka:
Nie wiem tylko co zrobić z belką. Myślałem żeby zawieźć ją do Antałexu ale ktoś, w innym temacie, napisał że oni już nie zajmują się 205. Jeśli nie znajdę nikogo, kto podjąłby się wyprostowania tej belki to auto będzie służyło co najwyżej do niedzielnych przejażdżek z prędkością do 90 km/h po prostych drogach.
Świąteczna biesiada przy żurku, mięsiwie i cieście natchnęła mnie myślą że nie będę sam przy tym silniku grzebał. Nie mam serca do rozkręcania wszystkiego na nowo. Spróbuję wykorzystać jedną z rad Filipczaka:
i umówić się jakoś z tym chłopem. Może, widząc że auto składane jest nie po najmniejszej linii oporu, zrobi to porządnie. Dolewając litr oleju po drodze powinienem dać radę do niego dojechać. Ja już nie mam czasu na dłuższe grzebanie.Filipczak pisze:Na przyszlosc jesli chodzi o kwestie mechaniczne, to z czystym sumieniem polecam Ras-Art Artur Woszczyk w Krakowie. Koles wie co robi, sam ma chyba 4 pugi, to jest taki krakowski 205 garage. Remontowal silniki w kilku okolicznych Pugach i Cytrynach i nie slyszalem jeszcze zlej opini, moj silnik remontowany u niego 7-8 lat temu mimo upalania w KJS'ach przez kilka lat, nadal chodzi bardzo ladnie, remontowal tez silnik w aucie jacka, a dokladniej poprawial to co zostalo zle zrobione w Auto Szlifie
Nie wiem tylko co zrobić z belką. Myślałem żeby zawieźć ją do Antałexu ale ktoś, w innym temacie, napisał że oni już nie zajmują się 205. Jeśli nie znajdę nikogo, kto podjąłby się wyprostowania tej belki to auto będzie służyło co najwyżej do niedzielnych przejażdżek z prędkością do 90 km/h po prostych drogach.
- Filipczak
- Junior
- Posty: 484
- Rejestracja: 25 sty sob, 2014 9:32 pm
- Posiadany PUG: Był: GT 1992 1.4, Green 1991 1.4, CTI 1990 1.9, Junior 1987 1.1 Jest: XR 1.1 '91
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wieliczka/Kraków
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Z tego co pamietam, to Woszczyk tez robi cos z belkami, jak juz mu oddajesz samochod to moze przy okazji sprawdzi co i jak, zapas czesci ma calkiem spory, wiec pewnie znalazlby sie prosty wahacz u niego
- jozek
- Maniak
- Posty: 1168
- Rejestracja: 15 cze ndz, 2008 12:33 am
- Posiadany PUG: 205 GTI Mi16, 2x205 CTI, 205 Gentry Turbo CT, 205 Gutmann, 205 Cj, 205 RG 3D
- Numer Gadu-gadu: 4886607
- Lokalizacja: Kraków
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Foxiu ja mam kilka wahaczy luzem takze zmienilbym wahacz tylko.
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Jeśli już będzie wiadomo, która część zawieszenia jest krzywa, dam znać i ewentualnie chętnie zakupię jakiś prosty wahacz. Spróbuję też odnaleźć wyniki ustawiania geometrii, którą robiłem zaraz przed Tureckim tripem. Będzie wiadomo czy koślawość się nasila czy jest ustabilizowana. Poprzednim razem też było krzywo ale chłop z zakładu na Mogilskiej mówił:
- Jest krzywe jedno koło ale nic z tym nie robimy. Trzeba by wykonać generalny remont belki. Musi pan tak jeździć.
Diagnosta z okolic Rybitw wyraził się bardziej dosadnie:
- Nie jeździłbym tym samochodem zbyt szybko na pana miejscu. Te koła co prawda są wleczone ale niech pan tutaj spojrzy - o ile prawe koło jedzie prosto to lewe ewidentnie skręca w lewo. Prawe się chowa w budzie a przednia część lewego koła jest na równo z poszerzeniem. Na śliskiej nawierzchni może pana nieźle sponiewierać.
- Jest krzywe jedno koło ale nic z tym nie robimy. Trzeba by wykonać generalny remont belki. Musi pan tak jeździć.
Diagnosta z okolic Rybitw wyraził się bardziej dosadnie:
- Nie jeździłbym tym samochodem zbyt szybko na pana miejscu. Te koła co prawda są wleczone ale niech pan tutaj spojrzy - o ile prawe koło jedzie prosto to lewe ewidentnie skręca w lewo. Prawe się chowa w budzie a przednia część lewego koła jest na równo z poszerzeniem. Na śliskiej nawierzchni może pana nieźle sponiewierać.
-
- Nowicjusz
- Posty: 60
- Rejestracja: 22 cze pt, 2012 11:23 pm
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Z półtora roku temu robił mi właśnie Woszczyk remont belki, jak dobrze pamiętam łącznie z wymianą rury.
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Może by zmierzyć odległość pomiędzy końcami wahaczy u foxa i porównać z jakimś innym referencyjnym wynikiem? Jak będzie w normie, to oznacza krzywy czopik piasty, jak będzie mniej, to wahacz albo rura...
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Jak większość osób już wie - Tuptuś nie jedzie na tripa. Zbieg okoliczności sprawił jednak że odbieram go z Ras-Art'u jutro. Godzinę przed wyjazdem do Grecji.
Cała lewa strona belki była powyginana. Nowy czop piasty i wahacz zniwelowały rozbieżność z półtora stopnia do 0 st 24''. Pozostałą krzywiznę zniwelowała wymiana rury. Woszczyk na szczęście znalazł gdzieś prostą, żółtą, grubą rurę z gti i udało mu się ją wymienić. Podobno oba koła już jadą prosto.
Jeśli chodzi o wyciek to nie wiem jeszcze dokładnie w którym miejscu był problem. Traciłem zasięg rozmawiając przez telefon i ta część mi umknęła. To co udało mi się wyłowić z szumu i trzasków to że uszczelnił to bez ściągania skrzyni biegów. Jakieś gumki były zbyt krótkie zamiast zostawione z naddatkiem i po nagrzaniu się silnika skurczyły się na tyle że zaczęło się lać. Nie wiem nic więcej, nie znam się, nic nie rozumiem, mogłem źle usłyszeć:)
Tak czy siak nie ma czasu na testy. Samochód od złożenia przejechał ok 20km. Nie ma przeglądu, skończyło się miejsce w dowodzie na pieczątki. Bida, smutek i pożoga. Jadę na tripa w kombi jak nieudacznik:(
Cała lewa strona belki była powyginana. Nowy czop piasty i wahacz zniwelowały rozbieżność z półtora stopnia do 0 st 24''. Pozostałą krzywiznę zniwelowała wymiana rury. Woszczyk na szczęście znalazł gdzieś prostą, żółtą, grubą rurę z gti i udało mu się ją wymienić. Podobno oba koła już jadą prosto.
Jeśli chodzi o wyciek to nie wiem jeszcze dokładnie w którym miejscu był problem. Traciłem zasięg rozmawiając przez telefon i ta część mi umknęła. To co udało mi się wyłowić z szumu i trzasków to że uszczelnił to bez ściągania skrzyni biegów. Jakieś gumki były zbyt krótkie zamiast zostawione z naddatkiem i po nagrzaniu się silnika skurczyły się na tyle że zaczęło się lać. Nie wiem nic więcej, nie znam się, nic nie rozumiem, mogłem źle usłyszeć:)
Tak czy siak nie ma czasu na testy. Samochód od złożenia przejechał ok 20km. Nie ma przeglądu, skończyło się miejsce w dowodzie na pieczątki. Bida, smutek i pożoga. Jadę na tripa w kombi jak nieudacznik:(
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 736
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Pojedziesz jak gość, ojciec rodziny, odpowiedzialny, świadomy zagrożeń, pamiętny doświadczeń poprzedniego Trip'a! Głowa do góry Fox!
205 XS rulez
205 XS rulez
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Niewielki update po dość długim, jakby nie patrzeć, czasie.
Zaczynam dochodzić powoli do wniosku że to, iż rozpadł kiedyś w tym samochodzie silnik, wyszło mi tylko na dobre. Przed tą awarią czasem coś w aucie dłubałem ale pojęcie o wszystkim miałem bardzo niewielkie. Byłem niemotą z dwoma lewymi rękami. Teraz, nie licząc tego że silnika dalej sam nie umiem poskładać to cała reszta wydaje mi się dziecinnie prosta. Gdyby nie brak czasu to już dawno wszystko byłoby skończone. Niestety z tym różnie bywa. Tak czy owak, na fali entuzjazmu zdobywania nowych umiejętności manualnych zabrałem się za dokończenie zawieszenia. Przednie wahacze wyleciały oba i na ich miejsce wstawiłem nowe. Oryginałów niestety już nie ma. Są jeszcze Febi Bilsteiny i takie właśnie zakupiłem. Mają napis "Germany" więc oczekuję po nich więcej nich po tych no-name'ach, które były tam wcześniej.
Na iparts.pl trafił mi się ostatni na składzie łącznik stabilizara Lemforder:
Zastąpił on poprzedni łącznik, z którego spadła guma.
Samochód dostał też w końcu nowe opony na przód. Dunlop BlueResponse w rozmiarze 195/50/15. Można było pojechać na ostatnią w najbliższym czasie (mam nadzieję) zbieżność i geometrię:
W końcu wyniki były zadowalające. Zarówno zbieżność jak i pochylenie kół jest jak po wyjściu z fabryki. Kąty wyprzedzenia sworznia zaświeciły się na czerwono ale diagnosta mówi że odchyłka od normy jest na tyle mała że nie ma się co przejmować. Jednym słowem - po wymianie wahaczy da się tym samochodem w końcu jeździć:)
Tak też postanowiłem zrobić. Najpierw trzeba było jednak wymalować ramiona wycieraczek. Widok rdzy przez przednią szybę napawał mnie obrzydzeniem. Zdarłem stary lakier i położyłem nowy. Z braku innej alternatywy na półce, psiknąłem to lakierem do wydechów. Odpornym na temperatury do 750 stopni. W sam raz na dzisiejszy upał.
Można było zabrać się za odkurzanie wnętrza i przykręcanie ostatnich elementów
Z przodu samochodu pozostaje mi jeszcze tylko zamontowanie oryginalnego wygłuszenia maski.
Niestety w żadnym sklepie, który był dzisiaj czynny, nie udało mi się dostać tak małych spinek. Pozostaje internet. Srebrne maty, które teraz są pod maską, są jednak ciężkie i obleśne:
Nadeszła w końcu najlepsza chwila dnia. Przejażdżka po mieście. Wyjątkowo pustym. Akurat trafiłem na moment w którym wszyscy oglądali dogrywkę i karne ze Szwajcarią.
Jako że Kraków to wspaniałe połączenie tradycji z nowoczesnością, postanowiłem połączyć na jednym zdjęciu starego rupiecia i nasze miasto 21 już wieku:
Niestety robiłem to wszystko bez przygotowania i na spontanie więc ani auto nie jest do końca domyte ani aparat nie był odpowiednio ustawiony. Dopiero po powrocie do domu zauważyłem że robiłem zdjęcia trybem nocnym na ISO 1600. Wyszło więc bardzo skromnie.
To co ważne to to, że auto jeździ i ma się całkiem nieźle. Znów machają do mnie przechodnie, znów oglądają się inni kierowcy. Widok osoby, która jedną ręką pokazuje na auto a drugą "thumb up" pokrzepia serce jak chyba nic innego:)
Zaczynam dochodzić powoli do wniosku że to, iż rozpadł kiedyś w tym samochodzie silnik, wyszło mi tylko na dobre. Przed tą awarią czasem coś w aucie dłubałem ale pojęcie o wszystkim miałem bardzo niewielkie. Byłem niemotą z dwoma lewymi rękami. Teraz, nie licząc tego że silnika dalej sam nie umiem poskładać to cała reszta wydaje mi się dziecinnie prosta. Gdyby nie brak czasu to już dawno wszystko byłoby skończone. Niestety z tym różnie bywa. Tak czy owak, na fali entuzjazmu zdobywania nowych umiejętności manualnych zabrałem się za dokończenie zawieszenia. Przednie wahacze wyleciały oba i na ich miejsce wstawiłem nowe. Oryginałów niestety już nie ma. Są jeszcze Febi Bilsteiny i takie właśnie zakupiłem. Mają napis "Germany" więc oczekuję po nich więcej nich po tych no-name'ach, które były tam wcześniej.
Na iparts.pl trafił mi się ostatni na składzie łącznik stabilizara Lemforder:
Zastąpił on poprzedni łącznik, z którego spadła guma.
Samochód dostał też w końcu nowe opony na przód. Dunlop BlueResponse w rozmiarze 195/50/15. Można było pojechać na ostatnią w najbliższym czasie (mam nadzieję) zbieżność i geometrię:
W końcu wyniki były zadowalające. Zarówno zbieżność jak i pochylenie kół jest jak po wyjściu z fabryki. Kąty wyprzedzenia sworznia zaświeciły się na czerwono ale diagnosta mówi że odchyłka od normy jest na tyle mała że nie ma się co przejmować. Jednym słowem - po wymianie wahaczy da się tym samochodem w końcu jeździć:)
Tak też postanowiłem zrobić. Najpierw trzeba było jednak wymalować ramiona wycieraczek. Widok rdzy przez przednią szybę napawał mnie obrzydzeniem. Zdarłem stary lakier i położyłem nowy. Z braku innej alternatywy na półce, psiknąłem to lakierem do wydechów. Odpornym na temperatury do 750 stopni. W sam raz na dzisiejszy upał.
Można było zabrać się za odkurzanie wnętrza i przykręcanie ostatnich elementów
Z przodu samochodu pozostaje mi jeszcze tylko zamontowanie oryginalnego wygłuszenia maski.
Niestety w żadnym sklepie, który był dzisiaj czynny, nie udało mi się dostać tak małych spinek. Pozostaje internet. Srebrne maty, które teraz są pod maską, są jednak ciężkie i obleśne:
Nadeszła w końcu najlepsza chwila dnia. Przejażdżka po mieście. Wyjątkowo pustym. Akurat trafiłem na moment w którym wszyscy oglądali dogrywkę i karne ze Szwajcarią.
Jako że Kraków to wspaniałe połączenie tradycji z nowoczesnością, postanowiłem połączyć na jednym zdjęciu starego rupiecia i nasze miasto 21 już wieku:
Niestety robiłem to wszystko bez przygotowania i na spontanie więc ani auto nie jest do końca domyte ani aparat nie był odpowiednio ustawiony. Dopiero po powrocie do domu zauważyłem że robiłem zdjęcia trybem nocnym na ISO 1600. Wyszło więc bardzo skromnie.
To co ważne to to, że auto jeździ i ma się całkiem nieźle. Znów machają do mnie przechodnie, znów oglądają się inni kierowcy. Widok osoby, która jedną ręką pokazuje na auto a drugą "thumb up" pokrzepia serce jak chyba nic innego:)
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 736
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Fox, wszystko pięknie i zayeabiście, ale wynika z powyższego, że nie oglądałeś meczu????????
Boshe
Boshe
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Przez chwile nawet byłem w domu, zjadłem obiad i widziałem obie bramki:) Wyszedłem zaraz po wyrównującej przewrotce szwajcara. Ostatnio mecze Polski były we wtorki i czwartki, w okolicach wieczornych, akurat wtedy gdy mam treningi wspinaczkowe. Nie oglądając piłki nożnej, idąc ulicami, człowiek czuje się jak w Seksmisji. Dookoła same kobiety. Choćby dlatego warto sobie tą całą piłkę darować:) Poza tym, come on!, mając do wyboru gapić się na facetów albo jeździć 205tką wybór jest dla mnie oczywisty:)
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Wystarczyło, że Michał otworzył szyby i na pewno usłyszał jak nasi strzelili
Super, że pug jeździ i znów cieszy. Silnik na pewno będzie działał bez zarzutu Mam nadzieję zobaczyć puga niedługo; )
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Super, że pug jeździ i znów cieszy. Silnik na pewno będzie działał bez zarzutu Mam nadzieję zobaczyć puga niedługo; )
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
- DJPreZes
- Moderator
- Posty: 4593
- Rejestracja: 01 sie ndz, 2004 6:40 pm
- Posiadany PUG: Roland Garros/307
- Numer Gadu-gadu: 2516096
- Lokalizacja: Gdynia
Re: 205 mi16 - "Tuptuś"
Mnie żona do oglądania meczów zmusza A co do samochodu, to kurde - mam nadzieje, że go kiedyś na żywo zobaczę...
Peugeot 205 Roland Garros Cabrio