94' forever / red / 1.9 D
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
94' forever / red / 1.9 D
No i stało się.
Po mniej więcej miesiącu poszukiwań nabyłem 205 w dizelku.
-205, 1994, forever
- 1.9 D
- 5 drzwi
- Panoramka
- Elektryczne szyby przód
Był to 3 egzemplarz który oglądałem i był zdecydowanie najlepszy mimo że cenowo nie różnił się od pozostałych dwóch.
Po rozmowie tel. i umówieniu się z właścicielem, drugi raz z rzędu (korzystając z wolnego) wybrałem się w północno-wschodnie rejony Polski środkami komunikacji masowej.
Po oględzinach, głównie z uwagi na (moim zdaniem) bardzo interesujący stan blacharsko-lakierniczy zdecydowałem się zabrać czerwonego 205 do domu.
Zacznijmy może od wad.
- Przednie halogeny, okazały się być nie halogenami a światłami dziennymi w kształcie halogenów, ich dodatkowy fikuśny włącznik znajduje się na szczęście w miejscu nie rzucającym się w oczy.
- Pozostając przy światłach to ich regulacja (chyba na linkach) działa w cały świat a przydało by się snop trochę obniżyć.
- Elektryczna szyba kierowcy ma problemy z równomiernym domknięciem się. Trzeba kombinować i pomagać rękoma.
- Jakieś wypalenia tapicerki fajami się znajdą, ale bez tragedii
- Lekkie bicie kiery przy hamowaniu - pewnie tarcze do wymiany.
- Nie wiem jak z poceniem motoru. Od góry wyglądał sucho, od dołu tez się niczego nie dopatrzyłem. Zobaczymy jutro po przejechaniu dzisiaj jakichś 350 km.
- Jakieś drobne ubytki w plasticzkach wnętrza. Licznik zmieniany przez poprzedniego właściciela na jakichś patentach. bolce do kasowania przebiegu i ustawienia zegarka powykrecane, potopione, z wciśnietymi gwózdkami tapicerskimi. Na budziku 370000km. Sprzedający twierdzi że jest jakieś 250000 co biorąc pod uwagę zużycie wnętrza jak i budy wydaje się być prawdą choć nie ma to dla mnie znaczenia, liczy się stan a nie przebieg.
- Dziura (jeszcze nie rozbabrana ) w bagażniku obok bolca do odpinania zapasu. Wygląda jakby ktoś przy tym mocowaniu majstrował, skaleczył blachę i tak sobie rdzewiało przez parę lat. Myślę, że blacharz weźmie za to niewiele, ale to życie zweryfikuje. Poza tym zały bagażnik w tej fabrycznej pokruszonej macie z wbitymi kołkami więc nic nie było robione. Zedre to cholerstwo i się okaże.
- Jakiś kłopot z centralnym, który nie działa. Jakiś siłownik czy coś jest wymontowany i go dostałem.
- Ogólnie trochę syf w środku jak na moje standardy (lubię czysto)
- Kontrolka wody w filtrze paliwa raz się świeci a raz nie. Filtr paliwa jest nowy (przynajmniej paragony tak mówią). Ponoć mam odkręcić jakiś zaworek i spuścić syf. Zobaczymy jutro.
Chyba więcej rażących niedociągnieć nie ma, lub o nich zapomniałem. Zapewne powychodzi coś w praniu. Auto jest używane.
Co do do zalet.
- Najważniejsze chyba to wspomniany wcześniej stan blacharsko-lakierniczy (pomijając feralną dziurę opisaną odrobinę wyżej). Auto wygląda, że faktycznie jest całe w pierwszym lakierze (oprócz błotnik LP, o czym za chwile) tak jak się zarzekał sprzedający. Wszystkie fabryczne naklejki wersji forever są na miejscu tak na bokach jak i tylnej klapie. Pod maską jest również dużo fabrycznych wlepek. Na jednym jak i drugim kielichu, na pasie przednim. Jest także fabryczny kod lakieru z boku pasa przedniego. Na drzwiach kierowcy wlepka z ciśnieniami wiatru w kołach. Lakier jest równomiernie 'zoksydowany' i wypłowiały (jak to czerwony) na wszystkich elementach. Tutaj nawet ręczne przepolerowanie np. Ultimate Compound może dac fajny efekt. Wszystkie szyby brazowe z rocznika 1994 oprócz przedniej (nie mogę znaleźć oznaczenia po ciemku) ... Osoba od której kupiłem auto twierdzi, że podmienił przedni-lewy błotnik, bo stary, oryginalny (który dostałem) był zgięty i porysowany.
Kupiony był peugeotowski błotnik niebieski i polakierowany. Chodziłem wokół auta z 15min i nie znalazłem purchli czy korozji. Progi wyglądają bardzo ładnie i są chyba z fabryczną konserwacją. Podłoga,ile wzrokiem i pięścią sięgnąłem również dobrze rokuje.
- Niestety silnika nie miałem okazji odpalić gdy był zimny bo auto było w ciągłej eksploatacji tego dnia. Nie mniej gorące odpala od pół obrotu nie wydając z siebie żadnych czy to czarnych czy siwych wyziewów. Starego diesla nie miałem jakieś 15 lat ale wydaje się że pracuje tak jak powinien, telepie się w normie, mlaska ładnie, zalany 10w40 we Wrześniu. Rano zobaczę jak zapali po nocce przy -10. Akumulator nowy z 2016 roku Varta 780a.
- Zawieszenie bardzo przyjemne. Nic przez ponad 300km nie stuknęło ani nie puknęło. Zadziwiająco komfortowe a jednocześnie przyjemne w zakrętach. Belka trzyma się chyba równo. Nie dostrzegłem jakichś wychyleń. Nie wydaje również niepokojących dźwięków.
- Całkiem zdrowe Zimówki
- Panorama spuszcza i napuszcza powietrze w uszczelkę.
To chyba takie główne rzeczy które zdecydowały, że kupiłem auto. Było pierwszym z 3 gdzie zalety przeważyły nam wadami.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie i uwagi gdyż jest to mój pierwszy raz z Peugeotem i jestem zielony.
Tak jak pisałem od rana zobaczę jak odpala zimny. Spróbuję spuścić ten syf z filtra paliwa jak znajdę zaworek.
Nie wiem jak się zabrać do ustawienia świateł w wariancie z cięgnami do regulacji.
Musze zacząć go sprzątać w środku.
A to bida-fota na ten moment jedna jedyna. Jak zacznę ogarniać autko to z przyjemnością dorobię jakieś normalne.
P.S. Sprzedający zarzekał się, że ktoś z Krakowa koniecznie chciał oglądać auto nim ja to zrobie.
Może ktoś z forum ?
Po mniej więcej miesiącu poszukiwań nabyłem 205 w dizelku.
-205, 1994, forever
- 1.9 D
- 5 drzwi
- Panoramka
- Elektryczne szyby przód
Był to 3 egzemplarz który oglądałem i był zdecydowanie najlepszy mimo że cenowo nie różnił się od pozostałych dwóch.
Po rozmowie tel. i umówieniu się z właścicielem, drugi raz z rzędu (korzystając z wolnego) wybrałem się w północno-wschodnie rejony Polski środkami komunikacji masowej.
Po oględzinach, głównie z uwagi na (moim zdaniem) bardzo interesujący stan blacharsko-lakierniczy zdecydowałem się zabrać czerwonego 205 do domu.
Zacznijmy może od wad.
- Przednie halogeny, okazały się być nie halogenami a światłami dziennymi w kształcie halogenów, ich dodatkowy fikuśny włącznik znajduje się na szczęście w miejscu nie rzucającym się w oczy.
- Pozostając przy światłach to ich regulacja (chyba na linkach) działa w cały świat a przydało by się snop trochę obniżyć.
- Elektryczna szyba kierowcy ma problemy z równomiernym domknięciem się. Trzeba kombinować i pomagać rękoma.
- Jakieś wypalenia tapicerki fajami się znajdą, ale bez tragedii
- Lekkie bicie kiery przy hamowaniu - pewnie tarcze do wymiany.
- Nie wiem jak z poceniem motoru. Od góry wyglądał sucho, od dołu tez się niczego nie dopatrzyłem. Zobaczymy jutro po przejechaniu dzisiaj jakichś 350 km.
- Jakieś drobne ubytki w plasticzkach wnętrza. Licznik zmieniany przez poprzedniego właściciela na jakichś patentach. bolce do kasowania przebiegu i ustawienia zegarka powykrecane, potopione, z wciśnietymi gwózdkami tapicerskimi. Na budziku 370000km. Sprzedający twierdzi że jest jakieś 250000 co biorąc pod uwagę zużycie wnętrza jak i budy wydaje się być prawdą choć nie ma to dla mnie znaczenia, liczy się stan a nie przebieg.
- Dziura (jeszcze nie rozbabrana ) w bagażniku obok bolca do odpinania zapasu. Wygląda jakby ktoś przy tym mocowaniu majstrował, skaleczył blachę i tak sobie rdzewiało przez parę lat. Myślę, że blacharz weźmie za to niewiele, ale to życie zweryfikuje. Poza tym zały bagażnik w tej fabrycznej pokruszonej macie z wbitymi kołkami więc nic nie było robione. Zedre to cholerstwo i się okaże.
- Jakiś kłopot z centralnym, który nie działa. Jakiś siłownik czy coś jest wymontowany i go dostałem.
- Ogólnie trochę syf w środku jak na moje standardy (lubię czysto)
- Kontrolka wody w filtrze paliwa raz się świeci a raz nie. Filtr paliwa jest nowy (przynajmniej paragony tak mówią). Ponoć mam odkręcić jakiś zaworek i spuścić syf. Zobaczymy jutro.
Chyba więcej rażących niedociągnieć nie ma, lub o nich zapomniałem. Zapewne powychodzi coś w praniu. Auto jest używane.
Co do do zalet.
- Najważniejsze chyba to wspomniany wcześniej stan blacharsko-lakierniczy (pomijając feralną dziurę opisaną odrobinę wyżej). Auto wygląda, że faktycznie jest całe w pierwszym lakierze (oprócz błotnik LP, o czym za chwile) tak jak się zarzekał sprzedający. Wszystkie fabryczne naklejki wersji forever są na miejscu tak na bokach jak i tylnej klapie. Pod maską jest również dużo fabrycznych wlepek. Na jednym jak i drugim kielichu, na pasie przednim. Jest także fabryczny kod lakieru z boku pasa przedniego. Na drzwiach kierowcy wlepka z ciśnieniami wiatru w kołach. Lakier jest równomiernie 'zoksydowany' i wypłowiały (jak to czerwony) na wszystkich elementach. Tutaj nawet ręczne przepolerowanie np. Ultimate Compound może dac fajny efekt. Wszystkie szyby brazowe z rocznika 1994 oprócz przedniej (nie mogę znaleźć oznaczenia po ciemku) ... Osoba od której kupiłem auto twierdzi, że podmienił przedni-lewy błotnik, bo stary, oryginalny (który dostałem) był zgięty i porysowany.
Kupiony był peugeotowski błotnik niebieski i polakierowany. Chodziłem wokół auta z 15min i nie znalazłem purchli czy korozji. Progi wyglądają bardzo ładnie i są chyba z fabryczną konserwacją. Podłoga,ile wzrokiem i pięścią sięgnąłem również dobrze rokuje.
- Niestety silnika nie miałem okazji odpalić gdy był zimny bo auto było w ciągłej eksploatacji tego dnia. Nie mniej gorące odpala od pół obrotu nie wydając z siebie żadnych czy to czarnych czy siwych wyziewów. Starego diesla nie miałem jakieś 15 lat ale wydaje się że pracuje tak jak powinien, telepie się w normie, mlaska ładnie, zalany 10w40 we Wrześniu. Rano zobaczę jak zapali po nocce przy -10. Akumulator nowy z 2016 roku Varta 780a.
- Zawieszenie bardzo przyjemne. Nic przez ponad 300km nie stuknęło ani nie puknęło. Zadziwiająco komfortowe a jednocześnie przyjemne w zakrętach. Belka trzyma się chyba równo. Nie dostrzegłem jakichś wychyleń. Nie wydaje również niepokojących dźwięków.
- Całkiem zdrowe Zimówki
- Panorama spuszcza i napuszcza powietrze w uszczelkę.
To chyba takie główne rzeczy które zdecydowały, że kupiłem auto. Było pierwszym z 3 gdzie zalety przeważyły nam wadami.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie i uwagi gdyż jest to mój pierwszy raz z Peugeotem i jestem zielony.
Tak jak pisałem od rana zobaczę jak odpala zimny. Spróbuję spuścić ten syf z filtra paliwa jak znajdę zaworek.
Nie wiem jak się zabrać do ustawienia świateł w wariancie z cięgnami do regulacji.
Musze zacząć go sprzątać w środku.
A to bida-fota na ten moment jedna jedyna. Jak zacznę ogarniać autko to z przyjemnością dorobię jakieś normalne.
P.S. Sprzedający zarzekał się, że ktoś z Krakowa koniecznie chciał oglądać auto nim ja to zrobie.
Może ktoś z forum ?
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6944
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Jak na świeżaka w ekipie 205 i tak już dużo ogarniasz
Gratuluję zakupu, doceniam bardzo treściwy opis. Aż chce się czytać!
Podeślij później szczegółowe foty.
Pozdr!
Gratuluję zakupu, doceniam bardzo treściwy opis. Aż chce się czytać!
Podeślij później szczegółowe foty.
Pozdr!
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- simon3
- Maniak
- Posty: 1082
- Rejestracja: 03 lis ndz, 2013 3:53 pm
- Posiadany PUG: 205 XS 1.4 XY8 Leżak '88
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Kryteria podas zakupu jak najbardziej słuszne Najważniejsza zdrowa buda... całą resztę można niedużym kosztem i własnymi siłami wymienić
Bezawaryjności
Bezawaryjności
Ostatnio zmieniony 19 sty czw, 2017 8:42 pm przez simon3, łącznie zmieniany 1 raz.
Leżak, Monoblok, Suitcase... XY...
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Witajcie.
Dzisiaj rano postanowiłem odpalić dziada po nocce (najmniej było -10) przy odpalaniu może -6/-7. Odpalił w sumie po sekundzie kręcenia, z tym że przez pierwsze 5-10 sek nierówno pracował i lekko dymił na biało. Po tych kilku sekundach naglę jak ręką odjął.
Obstawiam świece żarowe do wymiany. Czy to dobry trop ?
Później spuściłem też trochę syfu zaworkiem z filtra paliwa. W ogóle mam filtr paliwa na termostacie. Śmieszna konstrukcja.
Z kolejnych obserwacji - mam mały wyciek płynu chłodniczego z pokrywki termostatu. Pewnie nowa uszczelka pomoże.
Sprawdziłem olej i jest tyle samo co wczoraj a przejechałem niecałe 400km, więc bierze mało albo wcale
Znalazłem oznaczenie przedniej szyby jak myłem lusterko wstecze Też rok 1994 oryginalna.
Udało mi się opuścić trochę snop światła kręcąc śrubką w w reflektorze kierowcy. Niestety po stronie pasażera śrubki brak
Silnik jest lekko zapocony tak jakby na łączeniu ze skrzynią, jednak po nocy nie odnotowałem żadnej kropli na podłożu.
Najważniejsze, że wziąłem się za sprzątanie bałaganu w środku.
Niektórzy chyba uznają, że jeśli nic nie kiełkuje na podłodze to jest czysto
Dzisiaj rano postanowiłem odpalić dziada po nocce (najmniej było -10) przy odpalaniu może -6/-7. Odpalił w sumie po sekundzie kręcenia, z tym że przez pierwsze 5-10 sek nierówno pracował i lekko dymił na biało. Po tych kilku sekundach naglę jak ręką odjął.
Obstawiam świece żarowe do wymiany. Czy to dobry trop ?
Później spuściłem też trochę syfu zaworkiem z filtra paliwa. W ogóle mam filtr paliwa na termostacie. Śmieszna konstrukcja.
Z kolejnych obserwacji - mam mały wyciek płynu chłodniczego z pokrywki termostatu. Pewnie nowa uszczelka pomoże.
Sprawdziłem olej i jest tyle samo co wczoraj a przejechałem niecałe 400km, więc bierze mało albo wcale
Znalazłem oznaczenie przedniej szyby jak myłem lusterko wstecze Też rok 1994 oryginalna.
Udało mi się opuścić trochę snop światła kręcąc śrubką w w reflektorze kierowcy. Niestety po stronie pasażera śrubki brak
Silnik jest lekko zapocony tak jakby na łączeniu ze skrzynią, jednak po nocy nie odnotowałem żadnej kropli na podłożu.
Najważniejsze, że wziąłem się za sprzątanie bałaganu w środku.
Niektórzy chyba uznają, że jeśli nic nie kiełkuje na podłodze to jest czysto
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Mam problem z ogrzewaniem.
Przeszukałem forum ale znalazłem tylko wątki o problemach z dmuchawą bądź brakiem grzania.
U mnie natomiast leci cały czas ciepłe powietrze.
Pokrętło od regulacji temperatury chodzi podejrzanie luźno.
Czy tam jest jakaś linka między pokrętłem a klapką odcinająca nagrzewnice która mogła spaść ? Czy jakoś inaczej jest to rozwiązane i jak się do tego dostać ?
Pozdrawiam.
Przeszukałem forum ale znalazłem tylko wątki o problemach z dmuchawą bądź brakiem grzania.
U mnie natomiast leci cały czas ciepłe powietrze.
Pokrętło od regulacji temperatury chodzi podejrzanie luźno.
Czy tam jest jakaś linka między pokrętłem a klapką odcinająca nagrzewnice która mogła spaść ? Czy jakoś inaczej jest to rozwiązane i jak się do tego dostać ?
Pozdrawiam.
- simon3
- Maniak
- Posty: 1082
- Rejestracja: 03 lis ndz, 2013 3:53 pm
- Posiadany PUG: 205 XS 1.4 XY8 Leżak '88
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Spaść to raczej nie... bardzo ciężko odpina się te linki! Może któreś z mocowań się ułamało?
Leżak, Monoblok, Suitcase... XY...
- nowak68
- Maniak
- Posty: 1892
- Rejestracja: 12 sty ndz, 2014 11:19 pm
- Posiadany PUG: 205 GENTRY 1991, 405 GRDTubo 1992
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Świętygród
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Zdejmij wszystkie trzy pokrętła i ten maskujący panel z oznaczeniami siły i kierunku nawiewu. Następnie pokręć tym metalowym bolcem od zmiany temperatury nawiewu na odpalonym ciepłym silniku. Jak to się kręci i działa, to znaczy, że pokrętło nie dostaje do tego bolca. Jeśli to nie pomoże to mogą być zapadki albo zalepione brudem, albo inaczej zablokowane. To sprawdź na początek
Był XRD 1988, XAD 1989, XLD 1986, GREEN 1991, Automatic 1.9 z 1990, XS 1990, GTI 1.9 EXPORT 1987
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Zamień pokrętła, bo może po prostu pękło i nie kręci bolcem.
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Problem na 95% rozwiązany.
Czas tymczasowej naprawy: 4min.
Przyczyna: pęknięte pokrętło (wejście na bolec). Widać że już naprawiane metodami Cytryn i Gumiak.
Tymczasowo naprawione także metodą chałupniczą do momentu nabycia pokrętła.
-----
O właśnie kolega wyżej o tym wspomniał
Czas tymczasowej naprawy: 4min.
Przyczyna: pęknięte pokrętło (wejście na bolec). Widać że już naprawiane metodami Cytryn i Gumiak.
Tymczasowo naprawione także metodą chałupniczą do momentu nabycia pokrętła.
-----
O właśnie kolega wyżej o tym wspomniał
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Wczoraj 205-ka dostała:
- 4 nowe świece żarowe (3 już trochę kulały);
- tarcze (było bicie);
- filtr paliwa i powietrza (powietrza standardowo {z tego co wyczytałem na forum} był zabrudzony olejem z odmy);
- nowy pasek alternatora bo stary się już strzępił;
- ogólny przegląd u mechanika, który więcej napraw koniecznych do wykonania nie stwierdził.
Pozostała wariująca kontrolka "wody w filtrze" - czyli raz się pali a raz nie. Najprawdopodobniej coś z samym czujnikiem lub wtyczką bo jak się przy niej porusza to zapala się i gaśnie.
Dzisiaj nowe tablice rej.
Po przejechaniu autem w ciągu tyg. niecałych 500km muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony. Szczególnie zaskakuje komfort w tak króciutkim autku. Bardzo dobre wybieranie nierówności bez zbędnych odgłosów i przy tym pewne prowadzenie.
Na plus również dynamika. To się naprawdę żwawo rozpędza nawet w niskim zakresie obrotów.
No nic. Jeździmy dalej i zobaczymy jak długo obejdzie się bez awarii
- 4 nowe świece żarowe (3 już trochę kulały);
- tarcze (było bicie);
- filtr paliwa i powietrza (powietrza standardowo {z tego co wyczytałem na forum} był zabrudzony olejem z odmy);
- nowy pasek alternatora bo stary się już strzępił;
- ogólny przegląd u mechanika, który więcej napraw koniecznych do wykonania nie stwierdził.
Pozostała wariująca kontrolka "wody w filtrze" - czyli raz się pali a raz nie. Najprawdopodobniej coś z samym czujnikiem lub wtyczką bo jak się przy niej porusza to zapala się i gaśnie.
Dzisiaj nowe tablice rej.
Po przejechaniu autem w ciągu tyg. niecałych 500km muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolony. Szczególnie zaskakuje komfort w tak króciutkim autku. Bardzo dobre wybieranie nierówności bez zbędnych odgłosów i przy tym pewne prowadzenie.
Na plus również dynamika. To się naprawdę żwawo rozpędza nawet w niskim zakresie obrotów.
No nic. Jeździmy dalej i zobaczymy jak długo obejdzie się bez awarii
- mulec
- Junior
- Posty: 241
- Rejestracja: 07 sty wt, 2014 8:29 pm
- Posiadany PUG: 205 1.1 XR (91'), 205 1.8D Mito (95')
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: 94' forever / red / 1.9 D
To chyba historia klasyczna "ten typ tak ma"kubasiw pisze:
Pozostała wariująca kontrolka "wody w filtrze" - czyli raz się pali a raz nie. Najprawdopodobniej coś z samym czujnikiem lub wtyczką bo jak się przy niej porusza to zapala się i gaśnie.
- nowak68
- Maniak
- Posty: 1892
- Rejestracja: 12 sty ndz, 2014 11:19 pm
- Posiadany PUG: 205 GENTRY 1991, 405 GRDTubo 1992
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Świętygród
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Zerknij na pasek rozrządu, może być w podobnej kondycjikubasiw pisze:
- nowy pasek alternatora bo stary się już strzępił;
Był XRD 1988, XAD 1989, XLD 1986, GREEN 1991, Automatic 1.9 z 1990, XS 1990, GTI 1.9 EXPORT 1987
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: 94' forever / red / 1.9 D
jak sie nazywa TEN model tapicerki foteli?
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 16
- Rejestracja: 02 sty pn, 2017 8:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Łódź
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Nie mam pojęcia, ale jeśli ktoś zna nazwę to z chęcią się dowiem.
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6944
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 94' forever / red / 1.9 D
Nie wiem jaką nazwę ma ten rodzaj tapicerki, ale występował w poniższych modelach:
Forever
Sacre Numero
Generation
Mito
Kanapa tylna była dzielona bądź nie, a przednie fotele miały dwie odmiany - "taborety" i kubełki jak w GTI.
Forever
Sacre Numero
Generation
Mito
Kanapa tylna była dzielona bądź nie, a przednie fotele miały dwie odmiany - "taborety" i kubełki jak w GTI.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich