Peugeot 205 Automatic_1988_ Kraków
: 26 sty czw, 2017 9:37 pm
Dzień dobry,
Chciałem przedstawić mój nowy nabytek jakim jest Peugeot 205 automatic z roku 1988.
Silnik 1,6 zasilany gaźnikiem weber co z powiżaniu z automatyczną skrzynią - daje dużo radochy z jazdy
Kolor srebrny metalic, felgi stalowe 13 ", nadwozie trzydrzwiowe, brak elektrycznych szyb, klimatyzacji, więc to chyba raczej wersja podstawowa. Ma tylko wspomaganie, ogrzewaną tylną szybę...
Auto zostało sprowadzone do Polski z Belgii a wg jakiegoś ich papierka z wydziału komunikacji ( który miał handlarz )miało w sierpniu 2016 przejechane ok 122 000 tys. km. Teraz ma 125 500.
Kilka tygodni temu mój syn( który poza wieloma innymi autami z lat 50-80 ma również peugeota 2015 z nieśmiertalnym dieslem ) wybrał się po niego w okolice Tomaszowa Maz. ponieważ stamtąd był sprzedawca - typowy komis. ale auto zwróciło jego uwagę, więc zaryzykowaliśmy:)
Do Krakowa auto dojechało bez problemu, a zaraz po zakupie wymieniłem opony (kupiłem nowe kierunkowe zimówki Dębica Frigo 165/70 R13) oraz dokonaliśmy kilku podstawowych czynności związanych z wymianą płynów( olej w silniku, płyn chłodniczy i części eksploatacyjnych ( filtry,świece, kable, rozrząd wraz z pompą wody oraz pasek alternatora).
Nadwozie, poza kilkoma małymi wgnieceniami i zadrapaniami lakieru na krawędzi klapy tylnej czy drzwi oceniamy jako bardzo dobre. Z tego co widzę były zrobione całkiem niezłe, małe zaprawki, chyba przez poprzedniego właściciela
A oto kilka fotek tego auta, wykonanych już po zakupie i kilka dni temu po przerejestrowaniu.
P.S.
Dzień po zakupie zostały wykonane oględziny, a później ocena rzeczoznawcy, która umożliwiła mi zarejestrowanie tego samochodu jako pojazd zabytkowy. To zobowiązuje, więc chcę go utrzymywać w pełni sprawnym i oryginalnym. Musze jednak przyznać, że PUG ma w sobie to COŚ...
A że moim poprzednim takim klasycznym autem było coś zupełnie innego pod każdym względem - czyli potężne Volvo 940 turbo - muszę się więc przyzwyczaić do innych gabarytów i osiągów.Ale moje pierwsze wrażenia są pozytywne - autko jest całkiem żwawe...
P.S. 2
Pamiętam, że w w latach 80 tych przyjechała do nas ciotka z Francji właśnie takim Peugeotem 205. strasznie mi się wtedy podobał. I to chyba jeden z powodów by zakupić sobie własnie taki samochód. A tak swoją drogą...tym autem, podobnie jak starym Volvo będzie chyba więcej ode mnie jeździć moja żona - zrobiłem jej prezent na urodziny:)
Nie zdziwcie się więc jak zobaczycie na krakowskich ulicach kobietę sprawnie poruszającą się takim srebrnym pociskiem na żółtych blachach. Niejeden poległ z nią na wyścigach spod świateł kedy powoziła starą turbocegłą a teraz pewnie tez niejeden będzie zdziwiony gdy nie da rady:)
Pozdrawiam
Paweł
Chciałem przedstawić mój nowy nabytek jakim jest Peugeot 205 automatic z roku 1988.
Silnik 1,6 zasilany gaźnikiem weber co z powiżaniu z automatyczną skrzynią - daje dużo radochy z jazdy
Kolor srebrny metalic, felgi stalowe 13 ", nadwozie trzydrzwiowe, brak elektrycznych szyb, klimatyzacji, więc to chyba raczej wersja podstawowa. Ma tylko wspomaganie, ogrzewaną tylną szybę...
Auto zostało sprowadzone do Polski z Belgii a wg jakiegoś ich papierka z wydziału komunikacji ( który miał handlarz )miało w sierpniu 2016 przejechane ok 122 000 tys. km. Teraz ma 125 500.
Kilka tygodni temu mój syn( który poza wieloma innymi autami z lat 50-80 ma również peugeota 2015 z nieśmiertalnym dieslem ) wybrał się po niego w okolice Tomaszowa Maz. ponieważ stamtąd był sprzedawca - typowy komis. ale auto zwróciło jego uwagę, więc zaryzykowaliśmy:)
Do Krakowa auto dojechało bez problemu, a zaraz po zakupie wymieniłem opony (kupiłem nowe kierunkowe zimówki Dębica Frigo 165/70 R13) oraz dokonaliśmy kilku podstawowych czynności związanych z wymianą płynów( olej w silniku, płyn chłodniczy i części eksploatacyjnych ( filtry,świece, kable, rozrząd wraz z pompą wody oraz pasek alternatora).
Nadwozie, poza kilkoma małymi wgnieceniami i zadrapaniami lakieru na krawędzi klapy tylnej czy drzwi oceniamy jako bardzo dobre. Z tego co widzę były zrobione całkiem niezłe, małe zaprawki, chyba przez poprzedniego właściciela
A oto kilka fotek tego auta, wykonanych już po zakupie i kilka dni temu po przerejestrowaniu.
P.S.
Dzień po zakupie zostały wykonane oględziny, a później ocena rzeczoznawcy, która umożliwiła mi zarejestrowanie tego samochodu jako pojazd zabytkowy. To zobowiązuje, więc chcę go utrzymywać w pełni sprawnym i oryginalnym. Musze jednak przyznać, że PUG ma w sobie to COŚ...
A że moim poprzednim takim klasycznym autem było coś zupełnie innego pod każdym względem - czyli potężne Volvo 940 turbo - muszę się więc przyzwyczaić do innych gabarytów i osiągów.Ale moje pierwsze wrażenia są pozytywne - autko jest całkiem żwawe...
P.S. 2
Pamiętam, że w w latach 80 tych przyjechała do nas ciotka z Francji właśnie takim Peugeotem 205. strasznie mi się wtedy podobał. I to chyba jeden z powodów by zakupić sobie własnie taki samochód. A tak swoją drogą...tym autem, podobnie jak starym Volvo będzie chyba więcej ode mnie jeździć moja żona - zrobiłem jej prezent na urodziny:)
Nie zdziwcie się więc jak zobaczycie na krakowskich ulicach kobietę sprawnie poruszającą się takim srebrnym pociskiem na żółtych blachach. Niejeden poległ z nią na wyścigach spod świateł kedy powoziła starą turbocegłą a teraz pewnie tez niejeden będzie zdziwiony gdy nie da rady:)
Pozdrawiam
Paweł