forum.peugeot205.pl

Dzięki za opinie. Kalkomanie na razie zostają, choć nie do końca mi się podobają. Z tego co udało mi się dowiedzieć to są oryginalne. Zdjęcia są na oponach 185/ 65, teraz są założone 165/60 i lepiej to wygląda. A co nie tak z nadkolem?

Pewnie chodzi o wgniotkę w tylnym nadkolu którą dokładnie widać na ostatnio dodanym przez Pana zdjęciu Panie Adamie Wgniotka była od początku jeszcze gdy ja ją kupowałem. Indianka śpioszka sobie w garażu czy pod chmurką? Pozdrawiam!

Kalkomanie są oryginalne. Był to swego rodzaju gadżet, dodatek z katalogu, który można było sobie wybrać i spersonalizować auto.

Korzystając z pięknej pogody, przewietrzyłem troszkę Indiankę. 300km nakręcone. W wolnej chwili wysprzątane wnętrze i odnowione zderzaki. Użyłem czernidła do plastików, zobaczymy jak długo utrzyma się efekt.
Całą zimę stoi w garażu, odpalany co jakiś czas. W sezonie, trochę tak, trochę tak.

Co tam jest naklejone pod zderzakiem z przodu?

To są piękne odblaski przyklejone przez poprzedniego właściciela. Niestety chcą odejść tylko z lakierem, więc na razie czekają aż wymyślę jakiś sposób, żeby je bezpiecznie usunąć. Odblaski ze zderzaków już zdjęte, tu nie było wielkich problemów, ale i tak zostały ślady

Już myślałem, że to LEDy ;x

Były i ledy, ale wyleciały jako pierwsze. Wróć, jako pierwsze wyleciały przyciemniane szyby

adamwet1 pisze:To są piękne odblaski przyklejone przez poprzedniego właściciela. Niestety chcą odejść tylko z lakierem, więc na razie czekają aż wymyślę jakiś sposób, żeby je bezpiecznie usunąć. Odblaski ze zderzaków już zdjęte, tu nie było wielkich problemów, ale i tak zostały ślady

spróbuj delikatnie odciąć je cienkim nożem tapicerskim a potem usunąć taśmę dwustronną najlepiej jakimś preparatem tar&glue remover

adamwet1 pisze:To są piękne odblaski przyklejone przez poprzedniego właściciela. Niestety chcą odejść tylko z lakierem, więc na razie czekają aż wymyślę jakiś sposób, żeby je bezpiecznie usunąć. Odblaski ze zderzaków już zdjęte, tu nie było wielkich problemów, ale i tak zostały ślady

To był smutny wyczyn mojego Ojca ;( Również próbowałem usunąć, efekt był podobny.. Schodziły z lakierem. Mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś uda się tu bezpiecznie usunąć.


PS. Za miesiąc wybieram się do Wawy, chciałbym zobaczyć Niunię Da Pan radę? Pozdrawiam!

adamwet1 pisze: Niestety chcą odejść tylko z lakierem, więc na razie czekają

WD - 40 podobno czyni cuda, wczoraj czytałem artykuł o tym preparacie może tym spróbuj. Zaszkodzić, nie zaszkodzi

Dzięki za podpowiedzi. Następna część upiększeń usunięta. Obyło się bez strat i uszkodzeń lakieru. Podgrzanie, skalpel i duża ilość płynu do mycia okien pozwoliła na skuteczną, choć strasznie powolną pracę. Jeszcze tylko kilka elementów i zrobione

DelighT- oczywiście, zapraszam. Wysłałem pw

Dziś rano, bez najmniejszych problemów zaliczony przegląd. Silnik , ponad rok po remoncie i uszczelnieniu jeszcze suchy. Przez rok Indianka przejechała bezawaryjnie 5300 km

Super autko.

Achhh wspomnienia