W listopadzie ubiegłego roku (2010) stałem się posiadaczem Peugeota 309, kupiłem go ze względu na cenę mw tydzień po tym jak z przykrością musiałem zezłomować moje pierwsze auto czyli VW polo mk2. Pug na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie zaniedbanego łuszczący się klar w środku wszystko pokryte popiołem i smołą nikotynową
. Blacharsko był w stanie przyzwoitym zlokalizowałem od razu dwie dziury po bokach bagażnika. Rok produkcji : 1989r
Pierwsza rejestracja : 02.09.1991r
Pojemność : 1360ccm
Moc : 67KM (ciekawe ile uciekło )
Moment : 109Nm
Wyposażenie :
- system korbotronic
- z tyłu pasy niezwijane z jednej trzy-punktowy z drugiej dwu... (już założone zwijane
)- licznik był z zegarkiem ale dorwałem na alledrogo za 30zł z obrotkiem
- obudowa licznika była połamana ale już zmieniona
- ogólne wersja biedna wyposażeniowo
Nie mam fotek zaraz po zakupie ale stan na tych jest taki sam jak zaraz po zakupie.
Chwila czasu i zaczepy zderzaka "homemade"
zestaw hamulców GTI od zmac'a do tego wpadła pompa od 406 jednak przydało by się jeszcze serwo z GTI
spotkanie z osiedlową 205 GRD
po wyczyszczeniu komory silnika
przyszedł grudzień , auto się rozebrało i powędrowało na spawanie bagażnika i wymianę progu
Pug odebrany w mikołaja
Nawet przegląd przeszedł także mikołaj udany 
także powoli do przodu idzie
Ten pasek szary na masce to próba sprawdzenia jak głęboko sięgają pęknięcia na lakierze niestety do podkładu więc będzie trochę drapania 
na razie to tyle co mam do pokazania
.
są za to tzw. reperaturki a wygląda to ja rynna, kupiłem w Polcarze. Blacharz jednak stwierdził ze to jest tektura a nie blacha, zobaczymy ile to wytrzyma 
.
