Strona 1 z 4

Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 19 cze wt, 2012 10:54 pm
autor: Para
Wkrótce odbieram autko po lakierowaniu i lece w dosyć długą podróż. Zależy mi na tym żeby samochód zachował dobry lakier jak najdłużej, fajnie by było nowy lakier jakoś zabezpieczyć. cQuartz przychodzi na myśl tylko podobno cholernie trudno go zaaplikować bo jest praktycznie niewidoczny, dla mało wprawionej ręki może to być problem.

Jakie produkty polecacie i gdzie w okolicach Warszawa / Radom można to załatwić profesionalnie ?

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 19 cze wt, 2012 11:00 pm
autor: Cartoon
http://mrcleaner.pl/dodo-juice-lime-pri ... -p979.html
+
http://mrcleaner.pl/collinite-no-476s-w ... -p969.html

Taki zestaw polecono mi do zabezpieczenia nowego auta ;) Do nowego lakieru możesz podejść podobnie ;)

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 19 cze wt, 2012 11:09 pm
autor: Lord Devil
Cartoon cos mi sie wydaje, ze Parze nie to kebab.
Michalku co prawda ja ani Radom ani Warszawa ale jak chcesz polozyc cos mozemy :Y

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 19 cze wt, 2012 11:49 pm
autor: PrezesBednarz
będziesz nim śmigał do IRL?

Jak tak to może folia na przód? lecąc przez D i tak pociśniesz pełnym piecem, więc o kamień nie problem ;)

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 7:24 am
autor: Lord Devil
Lecac przez D o kamienie bym sie nie bal, owady sa prawdziwym zagrozeniem. Robia totalne spustoszenie :evil:

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 8:50 am
autor: Munne
Ja osobiscie bym nic nie modzil na start. Zawsze mozesz sie zatrzymac na trasie i splukac owady woda.

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 9:52 am
autor: Para
Właśnie o to się boje, owady, kamienie, asfalt... auuć ! Już widze te dziurki na masce...Czasami jak się wpadnie w chmarę owadów to aż autem zatrzęsie :)

Po jakim czasie od położenia lakieru można nałożyć cQuartz ?

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 10:34 am
autor: Lord Devil
Wszystko zalezy od...
Lakieru i metody malowania.
Jezeli auto malowane zgodnie ze sztuka w komorze *mam na mysli termike - wygrzanie, bo ze bezpylowa to oczywiste i lakier jest utwardzony to mozna spokojnie ciagnac zaraz po wyjezdzie od lakiernika. Na przod 2-3 warstwy CQuartza i mozna zabijac owady ile wlezie. Mercedesa, ktorego ostatnio robilem, robaki autostradowe zmasakrowaly - przod tylko do lakierowania.

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 10:57 am
autor: Munne
Powiem tak u mnie lakier byl zajebiscie miekki po odbiorze od Edzia. Pojechalem nim prosto do Chorwacji gdzie go mylem osobiscie na myjce dwa razy podczas calej wyprawy, nie bylo problemow ze cos sie osadzalo na masce i nie zlazilo podczas zwyklego mycia.Pierwsze woskowanie bylo dopiero w Szwecji po 2-3 miesiacach.

Na trasie splukac go pod cisnieniem ale z odpowiedniej odleglosci zwykla woda bez super dodatkow ktore wystepuja na myjkach bezdotykowych. Jak zmyjesz owady po trasie to nie masz sie czym martwic. Ja np zawsze sie zatrzymuje w Ostrodzie kiedy cisne do Lublina i leci kärscher a na miejscu dokladne mycie. Kamyki to juz inna kwestia:)

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 3:08 pm
autor: Lord Devil
Robalie do 100km/h nie sa grozne, niebezpiecznie robi sie powyzej 200km/h

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 20 cze śr, 2012 3:28 pm
autor: PrezesBednarz
Lord Devil pisze:Robalie do 100km/h nie sa grozne, niebezpiecznie robi sie powyzej 200km/h
Maskę w w211 mam jeszcze znośną. Ale to co zrobiły robale z szybą to już istny armagiedon ;P

Trochę mi się nie widzi zmieniać szyby. Trzeba wolniej jeździć ;)

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 22 lip ndz, 2012 10:03 pm
autor: Lord Devil
Temat zalozyl Michal i tyczy sie jego auta, ale moze byc pomocny/lub nie dla innych. Nie jest tajemnica, ze mnie poprosil o odbior samochodu od lakiernika i "jakies ruchy" przy nim. Po dyskusjach na temat zabezpieczenia wstepnie wybor padl na powloke GTechniq C1 - najblizsze w odniesieniu do szerzej znanego CQuartza, ale ostateczna decyzja miala nalezec do mnie po dokladnym zapoznaniu sie z tematem lakierowania, bo powlok takich w tym roku polozylem kilkanascie, wiec tyle o ile cos wiem na ich temat.
Po odebraniu 205 mozna powiedziec, ze kwestia zabezpieczania ulegala ewolucji z roznych powodow i finalnie sie zmienila, a finalu jeszcze nie ma, ale powloka kwarcowa zostala polozona a co poza tym w kolejnych postach. Dzis nie dam rady zrzucic wszystkich fotek, uporzadkowac, zmniejszyc i zrobic relacje, wiec jedno foto zajawkowe.

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 22 lip ndz, 2012 11:09 pm
autor: Para
Co nieco juz widzialem i jestem w glebokim szoku. Nie czesto 205 przechodzi taka kuracje dlatego radosc jest podwojna. Wszystko uklada sie w piekna calosc i rowniez czekam na opis i relacje :Y O-) _O_ _O_

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 23 lip pn, 2012 3:37 pm
autor: Lord Devil
Po odebraniu auta od lakiernika, zrobilem na spokojnie wstepna inspekcje lakieru. Nie zauwazylem obcych wtracen, ubytkow i uszkodzen tego rodzaju, troche mniejszych rysek zwanych popularnie swirlsami. Klasc na to powloke, czy zadbac o poprawe lakieru? Szybka proba jaki jest lakier i jak sie zachowuje przy korekcie. Skoro jednak powiedzialo sie "a", trzeba bylo powiedziec "b". Decyzja zapadla zabieramy auto do lecznicy i dzialamy. Reszta w nastepnych postach, milego ogladania:

Re: Zabezpieczenie lakieru po lakierowaniu

: 24 lip wt, 2012 9:21 am
autor: Lord Devil
Zaczynamy mycie standardowo od kol. Tym razem nie bede juz dokladnie opisywal kazdego specyfiku, jak cos, pytajcie, odpowiem. Opryskujemy kola na poczatek Billbery x2, splukanie oraz IronX i pedzelkujemy.
Pozniej robimy prewash w "magicznej mieszanki" czekamy az mikstura zadziala i robimy powtorny oprysk z "magicznej mieszanki 2" mamy czas na pedzelkowanie zakamarkow, tam gdzie rekawica nie da rady, czekamy az zacznie splywac, ale nie dopuszczamy do przysychania i silnie pluczemy karcherem.