Napięcie na pompie paliwowej (oczywiście)

Tematy w trakcie przenoszenia do odpowiednich dzialow
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Kaktus pisze: Takich silnikow (XU9JAz) zlozylismy ponad 10 od podstaw i nigdy nie bylo problemow, teraz takze wiem ze mechanicznie jest ok!

W ten sposob mowic nie mozesz, bo ktos kto zlozyl 100 takich silnikow tez moze sie pomylic -w koncu jestesmy tylko ludzmi :wink:
Tam jest zrabane cos elektycznie/elektronicznie, a tego wogole Ja i Samer sie nie podejmowalismy, i chcialbym aby Dzon o tym pamietal.
Wy zlecaliscie to elektrykowi i nie sprawdziliscie samochodu przed jego oddaniem dzonowi -chyba ze mieliscie zrobic mechanike, a on mial sie zajac reszta (np zlecic komus elektryke)
Chcialbym takze zaznaczyc ze jak samochod do nas przyjechal, to LEDWO wjechal do garazu, a przy wjezdzaniu takze zgasl...
Wczesniej Dzon z tego co z nim rozmawialem takze nie mial okazji do "ostrzejszej" jazdy tym samochodem.
Ciekawe tlumaczenie -"Teraz tylko troche nie jezdzi, a wczesniej bardzo nie jezdzil" Troche szacunku dla siebie Panowie :)
Awatar użytkownika
TO-MI
Maniak
Posty: 1273
Rejestracja: 02 lip ndz, 2006 3:14 pm
Posiadany PUG: XU9J4
Numer Gadu-gadu: 604584106
Lokalizacja: Krosno/okol

Post autor: TO-MI »

no panowie ale tam w książeczce naszej kochanej :wink: pisało że napięcie na pompie nie może spadać poniżej 9 V (jak dobrze kojarze)
jak coś z czujnikiem temp. to po tak długim kręceniu jak tu opisuje to już benzynke w powietrzu lub z wydechu będzie czuć nawet jeśli podaje zbyt ubogo
rozrusznik może być zepsuty ale nie inny typ bo nawet jeśli byłby od diesla to takich spadków nap. nie zrobi (no chyba że jakiś USSR :P )
Doba ma 24 godziny,zgrzewka 24 piwa...przypadek..? :)
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=2207
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

to ciekawe, bo w dieslu jest taki jak w gti...

co ma za znaczenie typ rozrusznika? na rozrusznik idzie inny obwod niz na 'reszte' samochodu, a prad rozruchowy na akumulatorze nie jest 'innego typu, ale pasuje' :wink:
Awatar użytkownika
Kaktus
Maniak
Posty: 1567
Rejestracja: 12 cze czw, 2003 10:26 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: Kaktus »

Do Banita:

Wlasnie to mnie drazni, bo wiele osob nie zna tematu i stad takie niejasnosci.

My zlozylismy auto mechanicznie i powiedzielismy Dzonowi ze elektryki nie robimy, i on "ustawil sie na robote" z naszym znajomym. To ze auto stalo u nas, i bylo robione u nas, nie oznacza ze robilismy to my. I nie oznacza ze to mysmy cos komus zlecali.

Banita nie kazdy ma prawo sie pomylic! Idac Twoim tokiem rozumowania, gdyby lekarze sie mylili, to mielibysmy bardzo wiele zgonow w szpitalach. Owszem pomylilismy sie, i zalozylismy takie tloki na ktorych stopien sprezania byl bardzo wysoki, i powstawalo spalanie detonacyjne ale wylapalismy to i tloki wymienilismy na nasz koszt, w dodatku zalozylismy Dzonowi 3 nasze tloki takze za free, bo jego tloki z korbami byly przegrzane i az fioletowe... ciekawe czy ktos inny by to wylapal. Bo ciekaw jestem czy "zwykly mechanik" tak dokladnie sprawdza, mierzy, i ocenia czesci przy skladaniu silnika.

A co do tlokow, to takie nam Dzon przywiozl, i konsultowalismy z nim ich zalozenie. Teraz juz wiemy ze takie tloki zalozone byc nie moga do auta 1.9 (Co dziwniejsze u Dzona w jednym z jego 205 byly zalozone, a Dzon mowil ze auto z nimi normalnie jezdzilo).

Z naszej strony poswiecilismy temu samchodowi wiele czasu, za ktory nie wzielismy ani grosza, wymienialismy czujniki, komputery, przeplywki, kupowalismy uszczelki, sprawdzalismy glowice.

Nie ma mowy o bledzie w poskladaniu silnika, bo jak po odpaleniu wystepowalo spalanie stukowe, a jeszcze nie wiedzielismy ze to jest to, na nasz koszt rozebralismy caly silnik, sprawdzilismy wszystko i poskladalismy go spowrotem. Czy 2 razy bysmy sie pomylili?!

Tuleje sa dobrze osadzone, roznica pomiedzy powierzchniami poszczegolnych tuleii nie wynosci wiecej niz 0,05mm, tuleje wystaja ponad blok powyzej 0,05mm i ponizej 0,12mm czyli ksiazkowo. Wal jest po szlifie, panewki sa ok, zreszta po dotarciu sprawdzalismy i wszystko jest ok. Wal osadzony osiowo jest dobrze, szczelina pomiedzy czopem walu, a polpierscieniem oporowym nie jest mniejsza niz 0,1mm i nie jest wieksza niz 0,2mm, kolo zamachowe jak i pompa oleju, kolo pasowe wszystko przykrecone momentem takim jak ma byc, takim jaki podaje dokumentacja serwisowa silnika XU9JAz do 91 roku, na mostku od strony duzego simera zostal nalozony silikon takze tak jak fabryka zaleca, rozrzad poskladany dobrze, glowica sprawdzana cisnieniowo - jest szczelna, pozostala seryjna nie dlubana, walek rozrzadu igla, szklanki igla, luzy zaworowe dobre - dzon nawet dostal kartke z wymiarami luzow aby wiedzial czy cos sie zmienia czy nie z czasem. Luzy po dotarciu takze byly mierzone, filterek olejowy w glowicy wymieniony, uszczelka dobrze osadzona, glowica dokrecona takze zgodnie z dokumentacja serwisowa, nowe prowadnice zaworowe wymieniane w profesjonalny sposob, glowica byla grzana w piecu, a prowadnice zamrazane, i osadzone przy pomocy czujnika zegarowego ktory okresla ich wysokosc wystawania. Zawory nowe, gniazda zaworowe frezowane pod zawory a pozniej przez nas jeszcze docierane aby bylo szczelnie. Jedyne o czym zapomnielismy gdy "Dzon" juz zabieral auto, to o dociagnieciu uszczelki pod miska olejowa, byla dokrecona na 15Nm, ale po pewnym czasie te papierowe nie orginalne uszczelki firmy Corteco sie zwezaja, i trzeba ponownie dokrecic miske. A ze Dzon zabral a nie odebral samochod, to poprostu zapomnielismy. Zanim wydalismy samochod, pracowal 2 godziny a pod nim lezala biala gladka sklejka, i nie kapalo z niego nic a nic. A uszczelki nie mozna przeciagnac bo bedzie ciekla w miejscach laczenia miski z blokiem srubami, bo sruby wypychaja uszczelke na zewnatrz.

Po dotarciu silnika sprawdzone zostaly luzy zaworowe, ustawienie rozrzadu, zmierzone cisnienie sprezania ktore wynoscilo 14bar na kazdym cylindrze. Wszystko mechanicznie jest ok.

Powiedz Banita - gdzie moglismy sie pomylic?! Jaka czynnosc zle wykonac, aby auto "nie odpalalo"

Chcialbym aby Dzon sie dokladnie i rzetelnie wypowiedzial jak bylo.

Aha i jak Dzon zabieral (nie odbieral) auto, mowilem mu ze problem elektryki nie jest rozwiazany, ze mechanicznie jest ok, ale ze auto wciaz bedzie gaslo i wciaz bedzie mialo problemy z odpalaniem, a po dotarciu wiem ze bedzie mialo problemy z wkrecaniem sie. Powiedzialem takze co "my" sprawdzilismy, co "my" podejrzewamy, a o reszcie spraw rozmawial z elektrykiem z ktorym to On umowil sie na robote, i jak elektryk dzialal, my nawet palcem nie dotknelismy sie do samochodu. Jest tam dosc dziwnie zalozony alarm, ktory jest powiazany z lampka w srodku, sa jakies dziwne dodane kable nie znanego pochodzenia itp.

Ja powiedzialem aby sprawdzil spadek napiecia na pompie - jak widac Dzon odnotowal taki spadek... ciekaw jestem kto by na to wpadl tak szybko, bo na ucho slychac ze pompa zaczyna pracowac, ale na ucho to co najwyzej mozna chorowac a nie diagnozowac samochody.
http://www.k-sport.eu - Budowa Samochodow Wyczynowych, Hamownia, Chip-Tuning.

DEAKTYWUJEMY PROGRAMOWO FILTRY FAP i DPF!!!

"Wygrywa nie ten, kto ostatni zaczyna hamowac, tylko ten kto pierwszy zaczyna przyspieszac" Tomasz Sikora
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Jak najbardziej mozna sie pomylic -lekarze tez popelniaja bledy (dla przykladu -gdy mialem zlamany obojczyk lekarz zdjagnozowal potluczenie ->prawda wyszla na jaw 2 tyg pozniej...) :wink:

Co do elektryki -przeciez zaznaczylem, ze nei wiem jak bylo i JESLI WY zlecaliscie komus elektryke to WASZA wina, a jesli to lezalo w gestii DZONA, to macie jak najbardziej czyste sumienie :)

Nie napisalem, co zrobiliscie zle, dobrze, czego nie zrobiliscie -bo tego nie wiem, tylko samo tlumaczenie tego mi sie nie podobalo.

PS -mam jeszcze na polce swoje przegrzane, fioletowe panewki :D
Awatar użytkownika
samer
Uzalezniony
Posty: 741
Rejestracja: 07 cze sob, 2003 5:00 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: samer »

Banita a jakbyś ty się poczuł , gdybyś został oskarżony o źle wykonanie swojej pracy. Zwłaszcza kiedy włożyliśmy w te auto mnóstwo pracy (a nawet 3 nasze tłoki z korbami ;) ) za free. Nie chce tu robić krypto reklamy, ale inaczej nie potrafię napisać. Znamy się na tym! I rzetelnie wykonujemy swoją prace. Nie wiem jak Kaktus, ale ja czytając tu poszczególne posty poczułem się jak złodziej, naciągacz, ehh. Bronimy swego, i nie dziw się że się odezwaliśmy. Jest to forum publiczne, wiec dlaczego nie możemy się wypowiedzieć ? Zwłaszcza wtedy gdy nas oczerniają. Boli mnie to, bo pewne osoby nie wiedzą , lub po prostu nie znają się a atakują.

Mógłbym się tu rozpisać bardziej , ale po co ? Ja nie szukam konfliktów , zwłaszcza na forum publicznym.
My zrobiliśmy swoją robotę. Auto zabrano... (nie odebrano)

Pozdrawiam

PS. A i tak dalej pomagamy, poczytaj posty...
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Nie zrozumielismy sie -wierze, ze sie znacie, ale bledy tez popelniacie, a napisaliscie wprost, ze jestescie nieomylni -to mnie uklulo...

Kazdy moze miec zly dzien i nie zauwazyc jakiegos paprocha, cos przeoczyc lub zle policzyc. Zrozum, ze nie pisze o tym konkretnym przypadku, tylko takiej ewentualnosci. Ewentualne popelnianie bledow nie jest problemem, ani powodem do wstydu (znow pisze hipotetycznie) -jest nim brak checi poprawy tego.

Mam gdzies czy Mi juz jezdzi gitem, w glebokim powazaniu takze mam stan gita Dzona i nie mam zamiaru sie kogokolwiek czepiac, ze to spartolil, bo to nie moja sprawa.

Pamietacie jak HDi zalozyliscie sportowy termostat, mimo, ze chcial wszystkie swoje stare czesci i nie wiedzieliscie czemu tyle pali? Bylem przy tym jak do was dzwonil, a Kaktus zaczal go pytac, czy ma oryginalna chlodnice, wiec nie mowcie mi, ze bledy sa, ale was nie dotycza :)
Awatar użytkownika
HDi
Junior
Posty: 140
Rejestracja: 17 sie czw, 2006 5:38 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: HDi »

Banita przesadzasz - termostat został bo stwierdziliśmy że zakładamy całość tak jak stoi - a to że chłopaki zapomieli że ich termostat jest inny to się zdarza


WY WSZYSCY MACIE ZAWSZE OBIEKCJE a nikt nie może zrozumieć że takich błędów nie da się uniknąć i WOLE ODDAĆ AUTO KAKTUSOWI I SAMEROWI BO WIEM ŻE NIKT MI NIE ZAMIENI WAŁU lub GŁOWICY , albo po zrywa śruby i wkręci na butaprenie !!!!

nie dogada się jeden z drugim i później kur..... lecą jedna z drugą


:wink:
205 Rallye Ex.. peryment
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

HDi pisze: chłopaki zapomieli że ich termostat jest inny to się zdarza

nikt nie może zrozumieć że takich błędów nie da się uniknąć i WOLE ODDAĆ AUTO KAKTUSOWI I SAMEROWI BO WIEM ŻE NIKT MI NIE ZAMIENI WAŁU lub GŁOWICY , albo po zrywa śruby i wkręci na butaprenie !!!!
no i ja wlasnie caly czas mowie o tym, ze bledow nie da sie uniknac :roll:
Awatar użytkownika
Dżon Dobra Nadzieja
Uzalezniony
Posty: 995
Rejestracja: 11 paź pn, 2004 1:15 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Dżon Dobra Nadzieja »

[quote="HDi"] BO WIEM ŻE NIKT MI NIE ZAMIENI WAŁU lub GŁOWICY
quote]

nie byłbym taki pewny...

czy Moderator mógłby coś zrobić by ten temat był bardziej 'przejrzysty'?

"Napięcie na pompie paliwowej (oczywiście)"
Obrazek  Obrazek


Jestem fanem! Szukalem klubu p205 i go znalazlem 8)7
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Post autor: woocash »

hyhy.... już tłumaczyłem dżonowi o co biega, nawet popsuliśmy inne GTI aby to sprawdzić :) (na krótko na szczęście ;))

z tego co wyczailiśmy...

kable z pompy na 100% idą wewnątrz (nie tak, jak napisano w poście gdzieś)
masa jest ok
+ idzie.. do przekażnika do schowka (biały kabel, numeru nie pamiętam :))
zaleciłem wymianę przekaźnika.. na wszelki wypadek, w końcu kosztuje "cztery piątka" ;) styki we wtyczce wyglądają ok.
dalej + idzie czerwonym kablem..gdzie?

nie sprawdziliśmy, ale pewnie do tablicy bezpieczników, zaś sterowanie tym przekażnikiem... hmm.. gdzie? do stacyjki? czy do kompa?

tak sobie mniemam, i pewnie sie mylę :) że jeden przekaźnik jest sterowany stacyjką, zaś drugi kompem, i pompa się wyłącza po chwili w położeniu kluczyka na zapłonie, ale bez pracy silnika tak jest?

na moje oko laika, to przede wszystkim wina akumulatora, ale.. mogę się mylić

wiązka została "zrobiona" ale.. to tylko utrudnia sprawę, bo wszystko jest pochowane w peszlu... a wtyczki.. są chyba stare
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
Dżon Dobra Nadzieja
Uzalezniony
Posty: 995
Rejestracja: 11 paź pn, 2004 1:15 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Dżon Dobra Nadzieja »

a więc :)
nawet popsuliśmy inne GTI aby to sprawdzić
ten drugi GTI dalej nie jezdzi... :D 8)7
kable z pompy na 100% idą wewnątrz (nie tak, jak napisano w poście gdzieś)
napisano tam, że tak mi się kojarzy, ale nie jestem pewien :)
biały kabel, numeru nie pamiętam
no 76 to przecież było

tak jak Ci mówiłem - w 205 pompa zaczyna pracować gdy kręcisz rozrusznikiem

pan akumulatorowy mówił że aku jest spoko, tylko ładowanie jest troche za małe - 13,6V; regulator napięcia nowy, trzeba będzie coś z alternatorem zrobić... a jutro powinienem mieć drugi aku... zobaczy sie czy jest róznica...

wtyczki są stare...

aha, Ty masz oryginalnego Etzolda, tak? bo na moim nie widać nic na schemacie...
poza tym na pierwszej stronie dot. "urządzenie wtryskowe benzyny" (jakoś tak) jest siakiś taki schemat, gdzie jest uwzględniona i pompa i przekaźniki... i stacyjka nawet ;) i takie tam...
coś ciekawego "wyczytasz" z tego schematu? :wink:

 
 

PS
może wymyslimy dzisiaj jakiś spocik? ;)
Obrazek  Obrazek


Jestem fanem! Szukalem klubu p205 i go znalazlem 8)7
ODPOWIEDZ