Dziś jak myślałem, że usterka zażegnana - jeden z kabelków przy termostacie był przerwany. Zostało polutowane toto, na początku ładnie powolutku się wskaźnik podnosił, aż w pewnej chwili patrzę a tu wskazówka po prawo na końcu skali, a pozostałe kontrolki OK
Zjechałem na bok, z silnika nic nie cieknie, temp organoleptycznie OK. Wsiadam, przekręcam kluczyk, a wskazówka znów poza skalę.Czyżby pomyłka z kablem od kontrolki? - z tego co sie doczytałem są przy termostacie 2. Czy można je jakoś łatwo rozróżnić bo mijsca to za wiele tam nie ma aby się porozglądać
Rallye addicted 
