Witam.
Mam pytanko odnoszące sie do urządzenia grzania świec w dieslu 1.8 . Zaczne od tego że wczoraj troszeczke pojeździłem po wertepach i puga troszeczke wytrzęsło.Po przyjeździe pod dom chciałem odpalić puga i zauważyłem że nie zaświeciła sie kontrolka grzania świec.Zapalił ale był rozgrzany silnik.Dziś z rana niestety po wielu próbach nic.Nie odpalił tylko dym z rury wydechowej..Po przekręceniu stacyjki słychać pstryknięcie i drugie pstryknięcie po 2-3 sek.w skrzyneczce obok pompy hamulcowej.No i zero odzewu silnika.Pomocy!Co może być nie tak?Czy może ta skrzyneczka do wymiany?Czy może to świece?Może ktoś wie?Bo ja nie wiem..
Pozdro!!!!!!!!
