Coś mi padło w silniku :( pomocy !
Coś mi padło w silniku :( pomocy !
Mam problemik. Otóż czekając na zderzaki nie jeżdże samochodem, a co za tym idzie stoi on na parkingu. Wczoraj się skapnąłem, że padł akumulator, więc dzisiaj został wymieniony na nowy. Cały szczęśliwy włożyłem kluczyk do stacyjki i co?? No właśnie nic. Silnik zaskakuje, ale nie chce odpalić Próbowałem mu dawać gazu na zachęte, sprawdziłem czy wszystko jest dobrze podłączone i nic nie znalazłem, a silnik nadal kaputt. Co to może być??
Mój silniczek to 1,4 na monowtrysku
Mój silniczek to 1,4 na monowtrysku
- Michal
- Junior
- Posty: 465
- Rejestracja: 02 maja ndz, 2004 1:11 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Ja to robie tak... wylaczam WSZYSTKO (radio, nawiew i inne pioerdółki), wciskam gaz do dechy i krece... Musi odpalic Probuj, jak postawiles go sprawnego, to nie mogl sie sam zepsuc
Ostatnio zmieniony 21 maja pt, 2004 7:34 pm przez Michal, łącznie zmieniany 1 raz.
- Demo84
- Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 04 gru czw, 2003 11:27 pm
- Numer Gadu-gadu: 3082188
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
sprawdz przewody zapłonowe a co do tego zalania to wątpie bo np. u mnie bez gazu wcisnietego wogóle nie odpali
Wielbiciel: Peugeot 205
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
- Demo84
- Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 04 gru czw, 2003 11:27 pm
- Numer Gadu-gadu: 3082188
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
a pompa paliwa może nie działa?? a przewody mogą być przegnite, albo przepalone
Wielbiciel: Peugeot 205
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
- robakkk
- Junior
- Posty: 262
- Rejestracja: 09 cze pn, 2003 1:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kalisz
Otoz Twoje rady vel. metody raczej na niewiele sie zdadza,bo nie ma to nic wspolnego z ukladem zaplonowym i rozruchu silnika...no moze tylko tyle,ze dodatkowo obciaza akumulator,a to nic dobregoMichal pisze:Ja to robie tak... wylaczam WSZYSTKO (radio, nawiew i inne pioerdółki), wciskam gaz do dechy i krece... Musi odpalic Probuj, jak postawiles go sprawnego, to nie mogl sie sam zepsuc
A co do tego,czy mogl sie zepsuc,czy nie...zepsul sie,wiec chyba mogl
Mialem podobna sytuacje z DU Lanos,ktory podjechal pod dom bez problemu,ale juz nie odjechal...Parkowal w moim(Puga ) garazu przez tydzien
Pozdrawiam,
Robakkk
Robakkk