Strona 1 z 1

Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 14 mar czw, 2013 9:16 am
autor: ironman4
Witam. Odkąd jestem szczęśliwym posiadaczem 205 z leżakiem usiłuję zwalczyć wycieki oleju w tymże szatańskim wynalazku. Niestety na razie czuję się jak Don Kichot atakujący wiatrak 8)7 Próbowałem już wszystkiego od uszczelek z różnych materiałów poprzez silikony na kleju do szyb skończywszy. I niestety ten silnik śmieje się ze mnie plując olejem >:) Czy zna ktoś może jakiś dobry materiał lub inną maź którą skutecznie powstrzymam ten olejotok?? I może jakieś dobre zimmeringi bo nimi też leci pomimo tego że już na produkty różnych firm je wymieniałem. Powierzchnie na których pracują nie wykazują nieprawidłowości. A tak na marginesie 2 pytanka :) 1. Czy przekładnie pośrednią da się wymontować nie odkręcając obudowy sprzęgła?? 2.Czego użyć do uszczelnienia śrub mocujących pokrywę zaworów bo tam też cieknie?? Pozdrawiam.

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 14 mar czw, 2013 10:58 pm
autor: Manwe
Tak przekladnie posrednia da sie wymontowac bez demontarzu pokrywy sprzegla, skad konkretnie te potoki, jaki olej jest w silniku, czysciles moze odmy??

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 15 mar pt, 2013 9:36 am
autor: ironman4
Leci praktycznie wszędzie. półośkami karterami obudową rozrządu, śrubami mocującymi pokrywę zaworów, pokrywą rozrządu, miska olejową. Olej półsyntetyczny bo na minerale w zimę był koszmar.

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 15 mar pt, 2013 9:37 am
autor: ironman4
A co do odmy to mam przerobioną i na jej końcu jest filterek - czyszczony regularnie.

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 15 mar pt, 2013 9:06 pm
autor: Manwe
i nie ruszałeś po zmianie oleju żadnych uszczelek itd., bo silnik był projektowany pod olej mineralny tylko i wyłącznie wiec jest opcja, że wypłukało ci stare uszczelki chociaż pod pokrywa rozrządu producent nie przewiduje uszczelki co sugerowało by, że masz gdzieś spiętrzenie ciśnienia może spływ oleju z głowicy jest zatkany, a jaka lepkość oleju :?:

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 16 mar sob, 2013 10:57 am
autor: ironman4
Lepkość oleju 10W40. Uszczelki były założone wszystkie nowe po remoncie silnika( pierścienie, panewki, głowica) i zalany olej półsyntetyk. W sprzedaży jest uszczelka pod pokrywę rozrządu, nawet w książce obsługi jest napisane żeby uszczelkę przyciąć nad głowicą. Po prostu szukam jakiegoś dobrego silikonu który to utrzyma. Przed remontem był minerał i leciało tak samo. W sumie mógłbym to olać ale bardzo nie lubię gdy z silnika coś cieknie :)

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 16 mar sob, 2013 8:08 pm
autor: Manwe
no to dobry sylikon to np. produkt Reinza w puszcze jak spray

a, że tak zapytam panewki w skrzyni też zmieniałeś :?:

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 17 mar ndz, 2013 11:52 am
autor: ironman4
A ktos moze mial do czynienia z silikonem locite czy jakos tak? Slyszalem ze podobno jest dobry. Skrzynie rozebralem i przejrzalem ale panewki byly ok wiec nie wymienialem.

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 17 mar ndz, 2013 2:52 pm
autor: grzesiek309
Osobiście nie stosowałem sylikonu, ale z innych produktów Loctite jestem zadowolony.

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 17 mar ndz, 2013 11:22 pm
autor: krzyska
silicon erlinga też jest ok

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 18 mar pn, 2013 10:03 am
autor: ironman4
Mialem Dirko z Elringa. Potrzymal ze 2 tygodnie mimo że powierzchnie odtłuściłem i oczyściłem. Ten silnik mnie chyba nie lubi i robi mi na złośc :)

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 18 mar pn, 2013 10:50 pm
autor: Manwe
może miał ciężko z poprzednim właścicielem i się włącza instynkt obronny :)

Re: Uszczelnienie leżaka XY7 - Mission Impossible...

: 19 mar wt, 2013 7:47 am
autor: ironman4
No raczej nie powinien się bronić tylko wręcz przeciwnie ponieważ ochroniłem go przed pójściem na żyletki :D Już był na niego krzyżyk postawiony bo były rozbite boki ale za 500 zł pozwoliłem mu pozostać wśród żywych 8)