Ja popsułem jedną skrzynię wlewając do niej nowy olej

Poprzedni właściciel jeździł ze 2 lata bez oleju

W efekcie czego każdy bieg zgrzytał

Wymieniłem uszczelniacze, zalałem olej i po kilkudziesięciu kilometrach skrzynia dokończyła żywota

Prawdopodobnie nowy olej rozprowadził "muł" z dna po łożyskach i synchronizatorach
Morał tej bajki jest prosty i niektórym znany: nowego oleju do skrzyni nie wlewamy!

Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...

Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko
https://www.facebook.com/205renovation/