
ARTYKUŁ O Peugeocie 205 w gazecie FOTKI :D:D:D
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
"..ubogie wyposazenie.." - kutwa, ciekawe ile golfow czy kadetow ma w standardzie w 91 roku elektryczne szyby i centralny albo chociazby obrotomierz.. (XS)?? Pisal to gosc ktory w zyciu 205 nie widzial chyba.. I przez takiego łosia inni czytają i wyrabiaja sobie fikcyjna opinie na temat Peugeotow.. Zalosna ta gazeta..
- fly2b3
- Junior
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 sie pn, 2004 8:47 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
heheh to jakiś brukowiec jest - takie odnosze wrażenie !!
Diesel 205 jest (moim i nie tylko zdaniem) najcichszy ze wszystkich diesli z lat 70-90 produkowanych w europie. Ten kto napisał że jest głośny chyba nie słyszał golfa opla czy innego autka z tamtych lat z tej półki !!
aa jeszcze że duża awaryjność !!
ahahah ja i moi poprzednicy przejechali dużo x 3 (ponad) i dopiero wachacz i to jeden musze wymienić !! (jeszcze mam oryginalne z 89 roku) nie wiem czy po tych 3 x dużo km. np. w oplu by coś się oryginalnego ostało w zawieszeniu !!??
Dlatego twierdze że takie gazety tak ta sa nieżetelne i "sponsorowane" przez pewne marki coby podnieść sprzedaż ich aut !!
Ja nawet taką gazetą bym się nie podtarł !!
Diesel 205 jest (moim i nie tylko zdaniem) najcichszy ze wszystkich diesli z lat 70-90 produkowanych w europie. Ten kto napisał że jest głośny chyba nie słyszał golfa opla czy innego autka z tamtych lat z tej półki !!

aa jeszcze że duża awaryjność !!


Dlatego twierdze że takie gazety tak ta sa nieżetelne i "sponsorowane" przez pewne marki coby podnieść sprzedaż ich aut !!
Ja nawet taką gazetą bym się nie podtarł !!

- Ninja
- Uzalezniony
- Posty: 640
- Rejestracja: 11 gru czw, 2003 6:42 pm
- Posiadany PUG: '90 1.8 XLD (był)
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Ząbki k. W-wy
Psuja sie psuja, zwlaszcza zawias - belka z drazkami skretnymi jest idealnym, niedrogim, nie wymagajacym duzo miejsca rozwiazaniem, ale pod warunkiem ze nie jezdzi po polskich drogach.
Ale pisac ze diesle sa glosne i slabe, wykonczenie jest marne albo o GAZNIKOWYCH wersjach do 130 KM to juz lekka przesada. Czlowiek nigdy nie mial chyba stycznosci z tymi samochodami.
Niech sobie porownaja kulture pracy i dynamike diesli w kadetach, golfach, audi 80, fordach sierra i innych niemcach z lat 80-tych. I z tego co pamietam to szczegolnym luksusem ani jakoscia wykonczenia tez od nich nie bilo.
Ale pisac ze diesle sa glosne i slabe, wykonczenie jest marne albo o GAZNIKOWYCH wersjach do 130 KM to juz lekka przesada. Czlowiek nigdy nie mial chyba stycznosci z tymi samochodami.
Niech sobie porownaja kulture pracy i dynamike diesli w kadetach, golfach, audi 80, fordach sierra i innych niemcach z lat 80-tych. I z tego co pamietam to szczegolnym luksusem ani jakoscia wykonczenia tez od nich nie bilo.
Był - 1.8 D, 60 KM/4600 obr./min., 110 Nm/2600 obr./min. - masakrator 
Jest - VW

Jest - VW

- blaszka
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2817
- Rejestracja: 17 mar czw, 2005 3:43 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Goleniów/Szczecin
- Kontakt:
co powiem na to To że w polsce sa dziury to juz nie wina żabojada a to ze belka twojego kolegi wytrzymała troche ponad trzy lata to juz jest tylko jego wina jakby w pore wymienił łozyska które sie rozpadaja czestym wpadaniem w dziury to by na belce do dzis jezdził łożysk nikt nie skonstruował zeby w po dziurach nimi jezdzić
A jakbyś kupił nową belke w serwisie to byś na niej jezdził i jezdził trzy belki i pewnie wszystkie uzywki
A jakbyś kupił nową belke w serwisie to byś na niej jezdził i jezdził trzy belki i pewnie wszystkie uzywki
Ostatnio zmieniony 22 kwie pt, 2005 3:48 pm przez blaszka, łącznie zmieniany 1 raz.
hmmm.... nie wiem od czego zacząć - na pierwszy ogień poszła uszczelka pod głowicą, później się okazało, że trzeba robić remont całego silnika, było ok przez jakiś miesiąc i nagle auto zaczęło jakimś cudem krzywo stać, pojechałem na diagnostykę zawieszenia i się dowiedziałem, że są amortyzatory do wymiany hmm..... co tam jeszcze, nie działał spryskiwacz tylnej szyby, przednie spryskiwacze ledwo zipiały aha i zamek od tylnej klapy też nie chciał współpracować.... i to wszystko w przeciągu kilku miesięcy, auto nie było męczone, nie jeździło w żadnych KJSach i innych tego typu imprezach, po prostu było do codziennej jazdy aha i żeby wyprzedzić Twoje pytanie o rocznik, był to Pug z 1994 rokublaszka pisze:oj nie przesadzaj bubupn co ci sie takiego psuje albo psuło no słucham
Ostatnio zmieniony 22 kwie pt, 2005 3:50 pm przez BubuPN, łącznie zmieniany 1 raz.