BubuPN pisze:tak jeszcze apropos nowych aut, a co do używek to tak czy siak można je podzielić na takie, które się mniej lub bardziej psują np. mój sąsiad miał kiedyś 205 i 605 - 605 jeździ do teraz bez napraw, a w 205 ni stąd ni z owąd zapalił się silnik i szlag trafił całe auto, wujas ma Lancera grubo z połowy lat 80-tych i nawet remontu silnika w nim nie musiał robić, takich przypadków można wymieniać i wymieniać
patrze i oczom nie wierze... ni stad ni z owad zapalil sie silnik ???? na pewno byl w super stanie i zadbany... dobrze ze mam gasnice to bede mogl w razie czego swoj ugasic jak sie ni z tego ni z owego zapali...
litosci... bubu, miales 3 lata mlodsze auto od mojego... po prostu kupiles gow.. ladnie opakowane jesli brac pod uwage jego stan... trzeba wiedziec co sie kupuje, a nie wierzyc kolesiowi w okularkach ze jezdzila nim jego mama na zakupy co dwa dni po 4km...
co do foty z napisem... ostatnio clarus'a widzialem z takim napisem =]