forum.peugeot205.pl

Posiadam Puga z silnikiem 947cm/3 a chce zamontowac 1,4. Probowalem sie dowiedziec gdzie i jak zgłaszac taki fakt i zdania są podzielone. Czy moze mi ktos powiedziec czy wogole warto taką zmiane gdziekolwiek zgłaszac i czy nie bedzie jakiś konsekwencji jesli poprostu tego nie zgłosze

Nie warto, konsekwencji nie bedzie. Wiekszosc ludzi i tak nie rozrozni wzrokowo tych silnikow.

a podczas rejestracji czy kiedykolwiek ktos sie pozna/

Sorry za OT, ale kolega chce do CTi 1,9 102 km (1895 cm3) wrzucić 1,9 mi16 (1905 cm3). Trzeba to zgłosić? Bo jest dość konkretna różnica w wyglądzie silnika, którą nawet ja widze

Szczerze ?? Olać to. Jedno i drugie to benzyna więc NIE MA SENSU
Zmienialiśmy niedawno silnik w 406 z benzyny na diesla.
Cały koszt operacji to 244 zł (opinia rzeczoznawcy)
No i inny dowód rejestracyjny.

Z tego co pamiętam od jakiś 2 lat silnik jest w zasadzie częścią zamienną samochodu, więc nie ma jakiś zezwoleń na to.
Jakbyś chciał być 100% uczciwy muszisz chyba tylko wymienić dowód rejestracyjny .
Kiedyś pamiętam że trzeba było to zgłaszać i robić jakieś urzędnicze sprawy, ale wielu ludzi i tak tego nie zgłaszała.
Gorzej jak przy jakiejś kontroli, sprzedaży auta wychodziło że numer silnika nie zgadza się z tym co w dowodzie rej .

Podobno po wymianie silnika trzeba przejść przegląd w stacji kontroli pojazdów.
Z papierem niby do ubezpieczyciela, aby jeśli zmieniła sie pojemność silnika to niech przeliczą składkę AC/OC.
Jeśli ktoś ma AC itd to raczej warto, bo w razie wypadku PZU i inni złodzieje znajdą każdy najmniejszy powód, aby odszkodowania nie wypłacić. A nie zgłoszona wymiana silnika (inna składka), brak przeglądu tylko im na rękę, aby nie dać kasy.
Nie wiem jak z OC ale może być podobnie.

w dowodzie rejestracyjnym numerów silnika przeciez nie ma

numerów silnika nie ma ale jak zmieniasz pojemność silnika lub nawet z beznyny na diesla w teorii należy wymienić dowód. W praktyce to wiadomo . W dowodzenie jest rodzaj silnika beznyna/diesel i pojemność.
Ogólnie każda zmiana danych w dowodzie rej. to wymiana dowodu.
Czyli w teorii zmiana pojemności silnika lub/i benzyna/diesel to wymiana dowodu.

W dowodzie jest wpisana moc, jak na przykład w CTi 102 km zmieni się na migacza 160 km to różnica jest.

Jak to ktos kiedys powiedzial...Nie warto zmieniac, ale jak juz wiesz, ze masz pecha to wozisz ze soba papiery na ten drugi silnik i jak cie zatrzymaja i sie poznaja, ze masz inny to mowisz, ze jedziesz zalegalizowac dopiero,a masz na to 30 dni...Kto Ci udowodni, ze masz dluzej nowy silnik w samochodzie?Ogolnie lepiej wszystko miec na 100% legalnie, ale w tym przypadku to nie wiem czy warto...

DJPreZes pisze:Jak to ktos kiedys powiedzial...Nie warto zmieniac, ale jak juz wiesz, ze masz pecha to wozisz ze soba papiery na ten drugi silnik i jak cie zatrzymaja i sie poznaja, ze masz inny to mowisz, ze jedziesz zalegalizowac dopiero,a masz na to 30 dni...Kto Ci udowodni, ze masz dluzej nowy silnik w samochodzie?Ogolnie lepiej wszystko miec na 100% legalnie, ale w tym przypadku to nie wiem czy warto...

Polak potrafi A wg mnie też nie ma sensu tego zgłaszać

CTi od "kolegi" też ma 1905cm3 >> tylko 1.9GTi poniżej 87r miały 1895cm3

Ja ma wpisane w dowodzie 1895cm3.
Jakie można mieć papiery na silnik? Rozwińcie myśl, bo kolege to czeka a warto byłoby wiedzieć

No np. dowod rejestracyjny samochodu z ktorego zostal ten silnik wyciagniety (np. jak ojcu sie golf rozpadl (przerdzewial na tyle, ze stracil jakiekolwiek wlasciwosci jezdne), to oddal bude na zlom i dostal silnik i dowod przeciety w miejscu numerow nadwozia ;] Tak samo jak jakies dwa lata temu kupil silnik od BXa - dostal dowod samochodu z wbita pieczatka, ze numery karoserii niewazne, czy cos takiego) i umowa kupna/sprzedazy.

DJPreZes pisze:No np. dowod rejestracyjny samochodu z ktorego zostal ten silnik wyciagniety (np. jak ojcu sie golf rozpadl (przerdzewial na tyle, ze stracil jakiekolwiek wlasciwosci jezdne), to oddal bude na zlom i dostal silnik i dowod przeciety w miejscu numerow nadwozia ;] Tak samo jak jakies dwa lata temu kupil silnik od BXa - dostal dowod samochodu z wbita pieczatka, ze numery karoserii niewazne, czy cos takiego) i umowa kupna/sprzedazy.

Pierwszy raz słyszę, że po złomowaniu auta dostaje się dowód na silnik... Przecież to część zamienna i jego numery nie grają roli. Więc po co komu nań dokument, a tym bardziej dowód rejestracyjny? Zrozumiem jakiś papier odnośnie roku produkcji, pojemności, czy modelu, ale nie wydaje mi się, żeby był potrzebny do tego dowód rejestracyjny ...