Faktycznie z tą mocą i pojemnością nie powalczysz ani w klasie ani w generalce
Rozpórka na pewno. Olej klatkę bo to tylko zbędne kilogramy przy tak powalających osiągach zupełnie zbędny gadżet. Wywal wszystko co niepotrzebne ze środka to na spadku masy zyskasz kilka KM. W przyszłości możesz pomyśleć o przeszczepieniu gaźników z 90-konnego XSa. Na większe inwestycje w ten silnik szkoda kasy - czyli nie marnuj PLNów na buczące wydechy, stożki, strumiennice, magnetyzery i inne świecące tuningowe gadżety.
Przede wszystkim zawieszenie, zawieszenie, opony i jeszcze raz wkładka pomiędzy kierownicą a fotelem

Obniż belkę, przeóż drążki z GTI, amorki Bilstein B6/Koni/Kayaba AGX, markowe sprężyny progresywne, komplet opon slick Toyo R888, deszcze T1R, do tego coś na szutry i śnieg (byle nowe i uznanej firmy).
U mnie w regionie tak zrobione stare auta z mocą ok. 100KM na 700-800kg (corsa A GSI, Golf I GTI) potrafią z powodzeniem walczyć o generalkę.
Pomyśl nad przełożeniem hebli z GTI z przodu, z tyłu szerokie bębny i dobre nowe okładziny + sprawny ręczny. Kubełek i pasy szelkowe pozwolą ci lepiej czuć auto.
No i na początek dogadaj się z doświadczonym pilotem, najlepiej jeśli te miał jakiś epizod za kółkiem. Doradzi jak jechać, poza tym debiutanci najwięcej mogą stracić na taryfach, karach i nieznajomości regulaminów
A przede wszystkim lej do baku i upalaj ile wlezie - poprawisz umiejętności które przydadzą się gdy uzbierasz na bardziej konkurencyjną rajdówkę
