forum.peugeot205.pl

Witam wszystkich mi znanych i nieznanych nowych forumowiczów.
Wracam po bardzo długiej nieobecności, kontynuuje projekt mojego cabrio z migiem pod machą i znów zaczynam brudzić ręce na poważnie.

Moje pierwsze pytanie: czy jestem komukolwiek cokolwiek winny?
Nie było mnie bardzo dawno... Mogę już nie pamiętać:(
Jeśli tak to szczerze przepraszam i wszystkie braki/straty które moim powodem są mam zamiar odpłacić.
Jestem pewien że z jakimiś częściami Kaktusowi zalegam... Strasznie mi wstyd i muszę skontaktować się z nim w sprawie zwrotu.
Co więcej... Wiem już czemu mig nie dotarł na eurotripa... Nie była to absolutnie jego wina, jak to się mówi: zawsze powinno się sprawdzać od rzeczy najprostszych... Ani ja na trasie nie pomyślałem, ani wisząc z nim na telefonie on nie wpadł na to że mogłem o tym nie pomyśleć...
No ale było to już ponad dwa A.D. temu... teraz wiem już jedno.
Silnik chodzi.
Po dwóch latach stania autko wymaga odświeżenia antykorozyjnego niestety...
Do wymiany cały pas przedni, łącznie z okularami i do wspawania mały fragment wierzchniej warstwy podłogi (pod nogami kierowcy, nad podłużnicą), na szczęście wszystko inne w świetnym stanie.

Jeszcze raz przepraszam jeśli komuś coś zalegam i proszę o przypomnienie się w sprawie rekompensaty.

P.S.
Do sprzedania silnik D6B, miał być wyjściem awaryjnym w wypadku jakby mig nie ruszył.

Witamy ponownie Może kolejny 205 Euro Trip heh ?

Hejka! Jak wisieliśmy na telefonie to ja de facto także siedziałem w Niemczech na rajdzie Lausitz, zapewne gdybym miał dostęp do kompa to bym Ci dokładne instrukcje dał po kolei co i jak sprawdzić.

A co było w końcu nie tak? Że po tylu KM zgasł i nie chciał zagadać? Któryś z przekaźników? Czy jeszcze bardziej błahy powód?

Jestem jak najbardziej za:P Muszę jedynie cabrio poskładać i znaleźć pracę;P

Kupowałem od Ciebie rozpórkę, zapłaciłem i niestety jej nie dostałem.

Z tego co pamiętam nie doszła również do skutku transakcja ze ZłotyCBR - proszę o wyjaśnienie

Witamy zaginionego Picazzo Taki powrót będzie chyba dobrym pretekstem aby się w końcu spotkać na żywo ??

No i ponownie zaginął w akcji

chłopak przeanalizował że lepiej nie wracać

Ogólnie to z niego dziwny człowiek jest - sam wrócił ze skruchą a teraz cisza i zero odzewu - pisałem do niego kilkukrotnie na GG i nic .. olewka

U mnie podobnie - tez zero odzewu...

Spróbuje do niego dziś zadzwonić

Sebek pisze:chłopak przeanalizował że lepiej nie wracać

aż pierwszy raz sam siebie zacytuję: święte słowa Sebku

Sebek z chęcią bym kliknął "Lubię to" do Twojego ostatniego postu

dzięki