Strona 1 z 2

Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 5:25 pm
autor: przemjerm
Takie tam refleksje... bez ładu i składu trochę.

Chciałem sprzedać swoją 205tkę. Wersja taka nawet, bo GT, więc już coś-tam-mająca. A bo coś znowu trzeba przy nim zrobić, a bo to czwarte auto na parkingu, a bo to akurat wodzik biegów wyleciał i się wściekłem... Zapadła decyzja - sprzedaję.

Pedantem nie jestem, ale auto jeździ i jest mechanicznie ogarnięte - porobione rozrządy, zawiecha, oleje, sprzęgło, chłodnica, kable, kopułki, prądy, to, tamto. Wiadomo że auto stare. Trzeba lakier ogarnąć, jedne drzwi z tyłu się nie otwierają, czasem coś z prądem w drzwiach, przegląd się kończy. Wystawię za jakieś 2100. Żeby jak ktoś się uśmiechnie i marudzić nie będzie, to za 2 tysiące sprzedać.

No i co? No i tak:

* ogłoszenie na OLX w ciągu tygodnia obserwuje 46 osób (!), wyświetleń ponad 1200. To chyba całkiem sporo? Czyli zainteresowanie tematem jest.
* piszę dużymi literami żeby w sprawie auta dzwonić. Że nie odpisuję na OLX, SMS, itd. Przez dwa dni dostałem 28 zapytań na OLX. Wszystkie typu "za ile pójdzie", "dam 1000", "witam ile zejdziesz z ceny", "witam czy są wady ukryte" (że co przepraszam?).
* dostaje 10 telefonów. 9 z nich to ludzie szukający auta "na szybko", "na dojechanie", liczy się jak długo przegląd i OC. Jeden to człowiek szukający 205tki, miał być, oglądać, nie pojawił się.
* wszystkim za drogo. Wiadomo, że kasy wsadzonej w stare auto nigdy nie odzyskam... Ale serio 2 tys. za ogarnięte auto to dużo?

Zastanawiam się ile są warte te nasze auta. Auta które wydają się nam najpiękniejsze na świecie, które naprawiamy, zamawiamy orygialne cześci, jeździmy jak deszcz nie pada... a później ktoś dzwoni i marudzi, że za 2000 to passata w dieslu kupi.

Zastanawiam się na ile zbudowaliśmy sobie sami legendę 205tki, a ich kultowość i youngtimerskość jest dyskusyjna i niezauważalna dla większości?

I już nie sprzedaję 205tki :). Zostaje, OC kosztuje tyle co nic a jak raz na jakiś czas do niej wsiądę to gęba cieszy się strasznie :).

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 6:53 pm
autor: fila1223
Ciekawy temat poruszyłeś z tą kultowością.
Wersja Gt jest co prawda wyżej w wyposarzeniu, ale tak na prawde co sobą może zaprezentować na tle innych aut nawet z podobnego przedziału cenowego?
Nawet w "legendarnym" GTi klima czy wspomaganie jest luksusem, a dokupienie powyższych elementów nieraz przewyższa wartość auta.
Ludzie też bardziej szukają egzemplarza w wydaniu 3 drzwiowym niż 5 furtkowca.
Najbardziej cenią się w tej chwili wersjie GTI czy Gentry, chociaż już w tej chwili jak dla mnie ceny ów egzemplarzy znacznie są zawyżone patrząc na to jakie osiągi otrzymujemy za wydane pieniądze.
Więc myśle że jeszcze dużo czasu musi minąć żeby ktoś w miare zadbany egzepmlarz zwykłej 205 bez mamrotania wzioł za 2 kafle.

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 7:03 pm
autor: przemjerm
Ceny GTI uważam za absurdalne. Ceny niektórych golasów 1.1 za 8 tyś. jako "idealna lokata kapitału" też :).

No ale są auta które ludzie chcą mieć właśnie ze względu na ich "kultowość" i moim zdaniem P205 do nich należy, podobnie jak Renault 5 czy powoli... Golf II, bo jedynka już dawno.

Po prostu przy okazji próby sprzedaży okazało się, że owa "kultowość" to trochę chyba mój wymysł i wyobrażenie i ciekaw jestem, czy tylko mój. A ludzie nadal tego szukają jako taniej alternatywy do przemieszczania się, dojechania w pół roku i złomowania.

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 7:43 pm
autor: fila1223
Kultowość zaczyna się wtedy gdy cena odstrasza właśnie takie osoby :)
Dziękuje dobranoc :D

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 8:14 pm
autor: przemjerm
fila1223 pisze:Kultowość zaczyna się wtedy gdy cena odstrasza właśnie takie osoby :)
Dziękuje dobranoc :D
Czyli skoro marudzą że drogo, to auto staje się kultowe ;).

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 16 sty wt, 2018 8:37 pm
autor: fila1223
takie zamknięte koło
Auto jest uznawane za kultowe cena w góre = Coraz mniej osób sprzedaje samochód= cena+ klutowość w góre :D

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 3:16 pm
autor: krzyska
Akurat pasata b3 1.6 td bardzo miło wspominam, kosztował chyba 1800zł a kawał żelastwa ( i szpachli) sporo większy od P 205 był. B4 tdi ciut droższy był. Senic z dizlu poszedł do ludzi bez żadnego targowania bo klime miał sprawną. Polo z gazem, oc i przeglądem na 10 miesięcy kosztowało 7 stów. To tylko przykłady, może i 205 tka jest kultowa ale za te pieniądze można jeżdzić wygodniej. Mniej ciekawie tylko...

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 5:24 pm
autor: fila1223
Prawda to jest, stare auta VW są nie do zajechania jednak są strasznie nudne jak dla mnie

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 7:20 pm
autor: kylo_k2
krzyska pisze:Akurat pasata b3 1.6 td bardzo miło wspominam, kosztował chyba 1800zł a kawał żelastwa ( i szpachli) sporo większy od P 205 był. B4 tdi ciut droższy był. Senic z dizlu poszedł do ludzi bez żadnego targowania bo klime miał sprawną. Polo z gazem, oc i przeglądem na 10 miesięcy kosztowało 7 stów. To tylko przykłady, może i 205 tka jest kultowa ale za te pieniądze można jeżdzić wygodniej. Mniej ciekawie tylko...
To akurat dobrze bo filtruje użytkowników i 205 jeździ pozytywnie specyficzne grono ludzi.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 7:37 pm
autor: nowak68
fila1223 pisze:Prawda to jest, stare auta VW są nie do zajechania jednak są strasznie nudne jak dla mnie
I to jest główna przyczyna kultowości 205tek, one nie są nudne 8) Nawet wtedy kiedy je trzeba naprawiać :lol:

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 8:29 pm
autor: fila1223
prawdą jest to jednak większość ludzi myśli że to jest auto do kupienia za 500 zajeżdżenia i oddania na złom

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 17 sty śr, 2018 11:47 pm
autor: Vroobell205
Trochę popłynę w treść ale porównam całą tą sprawę do wynajmu mieszkania, na pewno zrozumiecie aluzję.
Można powiedzieć, że dawno temu chciałem wynająć mieszkanie (czasy studenckie). Oczywiście budżet był mocno ograniczony więc zacząłem poszukiwania od najtańszych ofert z dogodną lokalizacją. Szybko jednak okazało się, że mieszkania za małe pieniądze mają ukryty feler (czasami nawet nie ukryty wogóle). W pierwszym okazało się, że mieszkała jakaś patologia i się ciągle leli aż policja ostatecznie zamknęła jednego i reszta się wyniosła. W drugim nie było niczego... dosłownie nawet deska od sedesu zniknęła razem z lokatorami. Do trzeciego było po prostu strach wejść.
Po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać kto tak naprawdę jest odbiorcą takich ofert?
Z całym szacunkiem dla Twojego auta, za które chciałeś realnie nieduże pieniądze, bo wiedziałeś że nie jest doskonałe. Założyłeś nawet margines do negocjacji i wyraziłeś wolę by zejść z ceny jeśli klient by o to poprosił ale czy zastanowiłeś się kto szuka aut za 2000zł i mniej?
Czy jest ktoś wśrod nas tu na forum kto może z czystym sumieniem napisać: "dałem 2 tysie i jeżdżę do dziś, nic nie robiłem..."
Każdy kto miał 205 to doskonale wie, że jeśli zapłacił 2000 to w doprowadzenie do stanu, który zadowala nowego właściciela na dzieńdobry wkłada drugie tyle. Czasami te zawyżone ceny to osłona przed tymi lekko to ujmę "dziwnymi ludźmi" co dają pińćset, umawiają się i się nie pojawiają, szukają dziury w całym, itp.
Co do cen za GTI to piszecie, że są one "mocno zawyżone". Czy w takim razie spodziewacie się jakiegoś radykalnego cięcia cen na ogłoszeniach w nadchodzącym czasie? Z mojej skromnej wiedzy wynika, że wszystko co jest "zawyżone" ulega po pewnym czasie deflacji ale w tym przypadku się na to nie zanosi. Taki jest poprostu stan rzeczy, a reguluje to wolny rynek więc o "zawyżeniu" nie ma mowy.
Osobiście przestałem się dziwić wszystkim tym ogłoszeniom, bo mają mniejszy lub większy sens. Z tego miejsca wypada tylko pozdrowić wszystkich okultystów wierzących w wyjątkowość 205. Jak wiecie lub nie sam jestem właścicielem wielu egzemplarzy od wielu lat i podobnie jak Wy, też podzielam pasję, hobby i zainteresowanie.
Myślę, że macie mnóstwo historii o tym jacy kupcy do was się zgłaszali i co wygadywali lub próbowali wskórać "profesjonalną" negocjacją.

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 18 sty czw, 2018 11:57 am
autor: fila1223
Ogólnie większość starszych sportowych samochodów ma kiepski stosunek ceny do osiągów że tak się wyrażę.
Na przykład Delta Integrale teraz ceni się na 100 tyś zł za egzemplarz do dopieszczenia !

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 19 sty pt, 2018 9:41 pm
autor: pilot-84
Vroobell205 pisze:Trochę popłynę w treść ale porównam całą tą sprawę do wynajmu mieszkania, na pewno zrozumiecie aluzję.
Można powiedzieć, że dawno temu chciałem wynająć mieszkanie (czasy studenckie). Oczywiście budżet był mocno ograniczony więc zacząłem poszukiwania od najtańszych ofert z dogodną lokalizacją. Szybko jednak okazało się, że mieszkania za małe pieniądze mają ukryty feler (czasami nawet nie ukryty wogóle). W pierwszym okazało się, że mieszkała jakaś patologia i się ciągle leli aż policja ostatecznie zamknęła jednego i reszta się wyniosła. W drugim nie było niczego... dosłownie nawet deska od sedesu zniknęła razem z lokatorami. Do trzeciego było po prostu strach wejść.
Po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać kto tak naprawdę jest odbiorcą takich ofert?
Z całym szacunkiem dla Twojego auta, za które chciałeś realnie nieduże pieniądze, bo wiedziałeś że nie jest doskonałe. Założyłeś nawet margines do negocjacji i wyraziłeś wolę by zejść z ceny jeśli klient by o to poprosił ale czy zastanowiłeś się kto szuka aut za 2000zł i mniej?
Czy jest ktoś wśrod nas tu na forum kto może z czystym sumieniem napisać: "dałem 2 tysie i jeżdżę do dziś, nic nie robiłem..."
Każdy kto miał 205 to doskonale wie, że jeśli zapłacił 2000 to w doprowadzenie do stanu, który zadowala nowego właściciela na dzieńdobry wkłada drugie tyle. Czasami te zawyżone ceny to osłona przed tymi lekko to ujmę "dziwnymi ludźmi" co dają pińćset, umawiają się i się nie pojawiają, szukają dziury w całym, itp.
Co do cen za GTI to piszecie, że są one "mocno zawyżone". Czy w takim razie spodziewacie się jakiegoś radykalnego cięcia cen na ogłoszeniach w nadchodzącym czasie? Z mojej skromnej wiedzy wynika, że wszystko co jest "zawyżone" ulega po pewnym czasie deflacji ale w tym przypadku się na to nie zanosi. Taki jest poprostu stan rzeczy, a reguluje to wolny rynek więc o "zawyżeniu" nie ma mowy.
Osobiście przestałem się dziwić wszystkim tym ogłoszeniom, bo mają mniejszy lub większy sens. Z tego miejsca wypada tylko pozdrowić wszystkich okultystów wierzących w wyjątkowość 205. Jak wiecie lub nie sam jestem właścicielem wielu egzemplarzy od wielu lat i podobnie jak Wy, też podzielam pasję, hobby i zainteresowanie.
Myślę, że macie mnóstwo historii o tym jacy kupcy do was się zgłaszali i co wygadywali lub próbowali wskórać "profesjonalną" negocjacją.
Przypomniałeś mi jak sprzedawałem moje pierwsze auto, które jeszcze rodzice po mnie dotłukli. Fiesta z 94r, wystawiłem za 800zł (żeby szybko sprzedać), na złom jeszcze było jej szkoda wydawać. Zadzwonił jeden koleś i powiedział że kupi ją ode mnie za 700zł, ale jak zobowiąże się że za 2-3 miesiące odkupię ją za 400... <bada bum tss> Potrzebował na chwilę auta zastępczego.

Re: Refleksje wokół sprzedaży 205

: 21 sty ndz, 2018 3:57 pm
autor: RafGentry
Temat ciekawy i potrzebny. Fila troszkę jednak błądzi, a wysnuwane wnioski odnośnie rynkowych cen "nie-GTI" są dalekie od realiów.

Ludzie biorą bez mamrotania zadbane 205-tki za 4, 6, 8, a nawet 15 tysięcy. I to są kwoty transakcyjne z ostatnich lat, o których wiem. Podkreślam - żadna transakcja z wymienionych powyżej nie dotyczyła GTI/CTI/Gentry.

Jeśli ktoś chce jeździć 205 to nie patrzy na to, że nie ma klimatyzacji, czy wspomagania. Świadomie się na to decyduje. Wielu z nas mogłoby sprzedać swoje GTI i jeździć chociażby Cayenne, które wcale nie są teraz takie drogie. Ale przecież nie o to chodzi, bo nie jesteśmy fanklubem pretensjonalnych SUV-ów.

My sobie żadnej legendy nie zbudowaliśmy. Bo jaką siłę ma małe polskie forum? Legenda to niepodważalne konkrety: zwycięstwa na rajdowych trasach Grupy B, następnie w Dakarze. Świetne recenzje cywilnych modeli, kapitalny debiut GTI, który na dzień dobry zmiótł Golfa. Udana konstrukcja, która przez 15 lat nie wymagała właściwie większych usprawnień, poza unowocześnieniem gamy silników i liftingiem wnętrza.

Legendarne jest to, że na co dzień wielu z nas jeździ 20-30 letnimi egzemplarzami, które jak najbardziej nadają się do użytku i nie sprawiają większych kłopotów, nawet jeśli mamy kaprys pojechać na Sycylię i wrócić. To jest kultowość - design, trwałość, ergonomia, prowadzenie, a w bonusie motorsportowa otoczka i sukcesy na rajdowych szlakach.