Warszawskie pogaduchy :)

[Zuza]

Aga , żartowałam
A Ty Czarek znikaj z netu bo nie będziemy robić składki na Twoje rachunki

[Kamkiler]

Moi drodzy , W Sobote długo po nocy omawialismy sprawy organizacyjne .Z tego co pamietam to skonczyło sie na 2 Tatrach mocnych i wielu kieliszkach wiśniówki soplicy . Oczywiscie jezeli Agnieszka chce jeszcze omówić temat to ja bardzo chetnie sie pisze ,tylko proszę nie mieszajmy już alkoholi ja sie pojawie z Justyna prawdopodobnie ,ale troszke przed 21 bo niestety Justyna ma koncert w Akademii Muzycznej ....

[Florek2b]

no ja tez będę bo to w końcu ja zaproponowałem ten termin

[Kamkiler]

Mam nadzieje florek , bo kto by mi pozniej odwiózł kobiete ?? :p

[Dervozavilus]

Zuza, spoko, teraz w pracy jestem, więc mogę sobie pofolgować. Akurat mam marudnego klienta, więc mogę sobie popisać

[Kamkiler]

A gdzie sie podziała kolezanka "PRECYZYJNA" ?

[Dervozavilus]

Koleżanka Precyzyjna boi się, bo Florek grasuje na zlotach

[Florek2b]

koleżanka precyzyjna boi sie o swoją muszelkę

[Kamkiler]

Niech sie nie boi , Florek napewno zadba by , nic sie muszelce nie stało .

[Florek2b]

taa więcej takich gadek to na pewno nie przyjedzie

[Jarmarek]

Ejj... to bardzo ciekawe, ale nie przypominam sobie aby cokolwiek zostało omówione w sobotę - powiedziałbym nawet że nie poruszaliśmy tego tematu. Chyba że wolną interpretacją kolega Florek nawiązał do swego stylu jazdy puszczając jacassa

Więc nie ściemniać tylko przybywać i omawiać - choć ja tam nie zabieram na ten temat głosu - będę wolnym słuchaczem*.

* Rezerwuję sobie prawo do zmiany zdania w trakcie dyskusji.

[Dervozavilus]

oj Marek, Ty to naprawdę się spiłeś, nic nie pamiętasz...
a Ty Florku, nie przeginaj

[Zuza]

hehehehe no i wyszło szydło z worka
Koledzy spokojnie omawiali powolna i przepisową jazdę jak Ty Marek już byłeś nieprzytomny

[rudi88]

to i ja podjade okolo 20.
czarek wez dla mnie uchwyty

[Jarmarek]

Wybaczcie, ale napewno nic u Kamila nie omawialiśmy...

Pewnie rozmawialiście jeszcze w Arkadii kiedy mnie nie było i dlatego ja nic nie pamiętam...