Witajcie Krakusy

Czy to się da jeszcze naprawić bez ściagania skrzyni ? Wajchą mozna tylko wrzucić 4 ale i tak nie ma reakcji, nie da się wrzucić biegów do przodu i luz nie działa na boki, prawdopodbnie ( a raczej na pewno ) przyczyną jest ten tłok.
Nie chce już 1 zł dokładać do auta oprócz napraw eksploatacyjnych, bo sie to mija z celem. Potrzebuje sprawne auto, dużo jeżdze, będe musiał do pracy do Gliwic dojezdzac i musze sobie coś z LPG kupić, jakąś Corse czy coś taniego w obsłudze.

sami wiecie, że auto technicznie, oprócz tego co się wydarzyło było bardzo dobrze prowadzone - wszystko na dobrych częściach w dobrych warsztatach.
Jako, że działacie zespołowo proponuje Wam żebyście sobie go wzieli za 1400 zł do Krakowa i rozszabrowali. Manwe miałby magazyn części do Lacosty bo dużo jest dobrych części ( półośki po regeneracji 300 zł jedna druga 70 od Kamkilera ) silnik ok z nowymi uszczelkami, główny wałek w skrzyni wymieniony ( 700 zł ) , zwrotnice, belka po regeneracji ( 700 zł ) zrobione może 15 tys. km . styłu półskóry w bdb stanie z czerwoną nitką i wiele innych gadżetów.
Skombinujcie se lawete i podzielcie się nim, przynajmniej wiem, że będzie z niego jakiś posmiertny pożytek.
Jesteście w ogółe zainteresowani ?
Pzdr