dzikson pisze:Fox, nie ruszaj tego popychacza! Przecież to stukanie to jak wizytówka Twojego Mi16

Jak obiecasz że z nami pojedziesz to gotów jestem rozważyć nagranie tego dźwięku i puszczanie go z głośników umocowanych na dachu za każdym razem gdy będziemy jechać koło siebie:)
Czytam sobie dalej te książki o Turcji i informacji jest tyle że powoli głowa zaczyna mi pękać. Mam nadzieję że mi się nie pogorszy i nie dostaję od tego np wodogłowia albo zeza:)
Stworzyłem sobie konto na bingu i będę aktualizował chyba powoli tam mapę nowymi informacjami w miarę jak będą się pojawiać:
http://binged.it/15gEf6h
Przejrzałem stronkę z najniebezpieczniejszymi drogami na świecie i o ile ogólnie w Turcji jest światowa czołówka tras nad urwiskami to jednak zlokalizowane są one w jej wschodniej części:
http://www.dangerousroads.org/asia/turkey.html
Jest na tej liście za to wybrana przeze mnie wcześniej droga pod Uludag, koło Bursy.
Inny wątek jaki starałem się przestudiować to wędrownicze plemiona zwane Yoruk:
Terytorium które głownie zamieszkują jest co prawda trochę na wschód od miejsc, które myślałem żeby odwiedzić:
ale z tego co czytałem to oni często przemieszczają się między wybrzeżem ( głownie w okolicach miejscowości Avyacik ) gdzie spędzają zimy a górami ( też w okolicach Fethiye gdzie możemy dotrzeć ) więc jakaś szansa na spotkanie karawany wielbłądów zawsze jest. W styczniu mają ciekawy iwent - walki wielbłądów:) No ale na to się na pewno nie załapiemy.
Dalej przewijają się wątku historyczno-religijne. Nie wiem czy na forum są jacyś żydzi ani tym bardziej czy się wybierają na wyprawę ale dosyć sławny fałszywy prorok Sabbetai Zevi głosił swoje banialuki w Izmirze gdzie jest parę ruder z tymi wydarzeniami związanych.
Coś bliższego katolikom to np np 7 kościołów apokalipsy:
Czy miejscowość Nicaea, niedaleko Bursy gdzie banda biskupów chcąca wytłuc innych duchownych wymyśliła że od roku 325 należy wierzyć w trójce święta ( przy okazji wymyślając nowe wyznanie wiary nazwane Nicejskim) . Niestety nie wymyślili niczego co by nadało temu sens więc nazwali to nowym dogmatem a tych którzy zadawali pytania po prostu wytłukli.
Wracając jednak do wrażeń czysto estetyczno-przyrodniczo-miejscówkowych to jest fajny partenon w miejscowości Assos:
z ponoć najładniejszym w całej Turcji widokiem na wyspę Lesbos. Ciekawe jak taka miejscówka zadziała na uczestniczące w wydarzeniu kobiety:)
Na dole jest też taki dość malowniczy porcik:
Przy okazji to podobno droga z Troi do Asos przez góry Kaz jest dość spoko ale nie udało mi się na razie ustalić, która to konkretnie jest.
Jest też spoko ponoć wyspa królików niedaleko Bodrum:
Można na nią dojść chodząc niejako po wodzie po zatopionych ruinach jakiegoś antycznego portu.
Jest też cały wątek Homerowo - Ilioadowy. Homer urodził się w Izmirze, na północny zachód od tego miasta są wysepki opisywane przez niego jako siedlisko syren zwodzących żeglarzy na skały ( pinezka 13 i 14 na mapce )
Oprocz tego Troja z tumulusem ( kopcem - grobowcem ) Achillesa no i cieśnina Dardanelle gdzie odbyła się ostatnia bitwa wojny peloponezkiej w której Ateny definitywnie dały się pokonać Sparcie.
Szukam teraz informacji o malowniczych drogach czy jakiś górskich miejscach z odcinkami szutrowymi które mogłyby nam urozmaicić wojaże ale o to jest dosyć ciężko. Widać że turyści z zachodu jeżdżą tylko wzdłuż wybrzeża a strony związane z bardziej kontynentalną turcją są raczej marnej jakości i tylko po turecku:(
Tak jak pisałem - w miarę jak coś jeszcze znajdę to będę aktualizował zamieszczoną mapkę. Dalszy brak dyskusji skłania mnie jednak do wątpliwości czy rzeczywiście ktoś oprócz chce do tej Turcji jechać. Jeśli nie to możemy się cofnąć i powrócić do rozważania innych kierunków. Raz zdobyte informacje nie zginą. Można je wykorzystać kiedy indziej:)