Warszawskie pogaduchy :)

[Dervozavilus]

dla mnie bez różnicy

[dzikson]

Moje terminy są stosunkowo swobodne, wiec jestem gotowy zaakceptować czas i miejsce wybrane przez grupę

[cejot]

U mnie z terminami nie jest najlepiej, ale jak będę wiedział kiedy to postaram się jakoś dopasować. Jak wiecie w wakacje sporo pracuję.
Ostatnio cierpiałem w pracy przez 9 godzin z powodu dotkliwego zmęczenia (nie było wywołane alkoholem ) i na razie nie zamierzam tego powtarzać pomimo tego, że powód był bardzo fajny i związany z 205.

[Dervozavilus]

Janek, ale w niedzielę chyba nie pracujesz, więc w sobotę można się spotkać...

[cejot]

Czasami pracuję w niedzielę, ale w tą chyba nie. W sobotę pracuję do 21, więc dopiero wtedy będę mógł się gdzieś ruszyć.
Jak będą jakieś ustalenia i będę wiedział jak się układa mój weekend to powiem czy dam radę czy nie.

[ciechom]

to może jednak pojedziemy w piątek ... np. na jakiś (poprostu) parking ... tak o 21 obgadamy co i jak ... a moze pozniej gdzies wyrwiemy sie razem w grupie

proponuje parking w arkadii lub lepiej wola park na powietrzu - otwarty 24h

[Agnieszka]

Miejsce i pora dnia są idealne, ale może lepiej w sobotę?
Ja w piątek nie mogę

[ciechom]

... Agnieszka - powiedz im tam w tym Daimlerze że ich nie lubimy ... bo Ty nie możesz się z nami spotkać jutro ...

A co reszta powie na termin i miejsce ... halooo ...

[Agnieszka]

Ciechom - teraz już nie ma Daimlera. To znaczy nie ma czegoś takiego jak DaimlerChrysler.
Ale i tak im powiem, bo to tak nie może być żebym ja się z Wami nie mogła spotkać. Skandal!

[ciechom]

a inni ...

[cejot]

Ja na razie nie wiem.

[Florek2b]

ja tez jeszcze nie wiem

[rallye]

to zróbmy to jak należy

JUTRO tj. SOBOTA godz. 20

Parking WOLA PARK - poziom górny

[Małysz]

Trochę juz u Was nie byłem.
W ten weekend też nie będę mógł przyjechac.
Kiedy robimy grila, ognisko lub cos takiego dwudniowego?

[Florek2b]

pochwale sie wam ze dostałem dziś jak wracałem mandacik w wysokości 500 pln oraz 6 punktów karnych za nie ustąpienie pierwszeństwa

z mojej perspektywy wyglądało to tak ze jechałem sobie i nagle zmieniło sie pierwszeństwo na drodze i pech chciał ze droga z pierwszeństwem jechał koleś któremu zajechałem drogę a zaraz za mną jechała policja