forum.peugeot205.pl

Kilka godzin zbieram się do napisania tej przykrej i tragicznej wiadomości. Nie wiem jak ująć to w słowa, bo nie przypuszczałem, że coś takiego w ogóle może się stać. Napiszę jednak krótko, bo i tak nie cofnę czasu, a uważam że powinniście wiedzieć...

Nie żyje jeden z naszych przyjaciół, Przemek z Gdowa, znany na forum jako Pszemeq. Jeden z członków ekipy krakowskiej i towarzysz wielu wypraw. Prawdziwy kolega i dobry przyjaciel. Zawsze gotowy do niesienia pomocy, zawsze uśmiechnięty i pełen energii. Niestety nie ma go już wśród nas...

Pogrzeb Pszemqa odbędzie się w najbliższy piątek o godzinie 14:00 na cmentarzu w Gdowie. Planujemy wybrać się tam, by towarzyszyć mu w jego ostatniej drodze.

Jeśli ktoś także chciałby być obecny na pogrzebie, proszę o kontakt. Jutro powinienem znać więcej szczegółów...

Nie wiem czy to stosowne, ale chciałbym zamieścić kilka zdjęć Pszemqa, takiego jakiego go zapamiętałem. Być może to niestosowne w danej sytuacji, ale działam w tej chwili pod wpływem emocji.

Spoczywaj w spokoju Pszemqu. Na zawsze zostaniesz w naszej pamięci

Wielka szkoda
W prawdzie z Przemkiem wiele do czynienia nie miałem, ale robił wrażenie na prawdę równego gościa. Niech spoczywa w pokoju.

[*] Spoczywaj w pokoju [*]

Bardzo szkoda - Młody człowiek

Czy to była jakaś choroba czy tragiczny wypadek ...?

R.I.P.

Tragedia, tak mlodo odejsc. Przemka poznalem na jednym ze spotow, pamietam ze byl bardzo pozytywnie nastawiony i radosny.

[*]

pie...ny początek roku

smutek, smutek, smutek

brak mi słów

nie wiem co napisać, informacja tak przykra że myśli trudno zebrać


....

Razem z Przemkiem brałem udział w wyprawie w Bieszczady i na Słowację, to był rok 2009. Bardzo pozytywnie wspominam tamten czas, bardzo dobrze wspominam tego chłopaka.

Współczuję rodzinie i przyjaciołom Przemka.

[*] los , nikt już tego nie odwróci - tak poprostu miało byc...

Rafał - prośba. Pożegnajcie Przemka w jego ostatniej drodze.. Wspaniały kolega odszedł od nas.. aż mnie zatkało i dalej nie mogę uwierzyć..

[*]

Od kilku godzin z każdą minutą ta informacja dociera do mnie coraz mocniej.
To uczucie trudne do opisania, zwłaszcza kiedy nie można skupić myśli, a jedynie chce się krzyczeć i płakać...
Nie umiem się z tym pogodzić.

[*]

Nie znalem go ale lacze sie w bolu z Wami i Jego rodzina..

[*]

Niech Spoczywa W Pokoju [*]

Ekstra facet, super kolega, niesamowicie otwarty na ludzi, miły i zawsze radosny, tak Go zapamiętamy z Justyną.

[*]