Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Kolejnym punktem tego samego dnia co Muzeum Ferrari był dojazd do pięknej Florencji. W sumie trasa Ancona - Maranello - Florencja - 421 km
Mapka tutaj - LINK
Od samego początku płakaliśmy za Chorwacją i żałowaliśmy, że tylko pare dni tam spędziliśmy. Już nigdy nic nie było tak piękne jak w Chorwacji Owszem Włochy i później Francja miały niesamowite atrakcje, ale jakoś brakowało nam tego klimatu Chorwacji.
Paliwo we Włoszech jest mega drogie, prawie 2 euro za litr ( 8.20zł ! ) pełny bak w 205 kosztował mnie ok 330zł co mi się nigdy wcześniej nie zdażyło... tragedia, trzeba było nauczyć się jeździć troche bardziej ekonomicznie bo tankowaliśmy we Włoszech conajmniej 3 razy do pełna.
Tak czy inaczej po wyjeździe z Maranello szybko wlecieliśmy na austradę do Florecji. Wyboista i kręta, wzniesienia i tunele. Według nas Włochy mają najgorsze drogi zaraz za Polską. Wypatrywaliśmy wszędzie Ferrari, Lamborghini itd... w końcu to jest ojczyzna tych samochodów. Wierzcie lub nie, nie zobaczyliśmy ani jednego Ferrari lub innego super autka, niezłe rozczarowanie. Zobaczyliśmy natomiast ten oto wehikuł na drodze
Mapka tutaj - LINK
Od samego początku płakaliśmy za Chorwacją i żałowaliśmy, że tylko pare dni tam spędziliśmy. Już nigdy nic nie było tak piękne jak w Chorwacji Owszem Włochy i później Francja miały niesamowite atrakcje, ale jakoś brakowało nam tego klimatu Chorwacji.
Paliwo we Włoszech jest mega drogie, prawie 2 euro za litr ( 8.20zł ! ) pełny bak w 205 kosztował mnie ok 330zł co mi się nigdy wcześniej nie zdażyło... tragedia, trzeba było nauczyć się jeździć troche bardziej ekonomicznie bo tankowaliśmy we Włoszech conajmniej 3 razy do pełna.
Tak czy inaczej po wyjeździe z Maranello szybko wlecieliśmy na austradę do Florecji. Wyboista i kręta, wzniesienia i tunele. Według nas Włochy mają najgorsze drogi zaraz za Polską. Wypatrywaliśmy wszędzie Ferrari, Lamborghini itd... w końcu to jest ojczyzna tych samochodów. Wierzcie lub nie, nie zobaczyliśmy ani jednego Ferrari lub innego super autka, niezłe rozczarowanie. Zobaczyliśmy natomiast ten oto wehikuł na drodze
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Jak się później okazało trafiliśmy do Florencji w czasie jakiegoś włoskiego święta, ulice były puste i parking za darmo.
Po krótkim odpoczynku i zapoznaniu się z mini mapką ruszyliśmy pozwiedzać Florencja to przepiękne miasto, wszędzie pełno niesamowitych obiektów do zwiedzania, setki posągów i ogromnych katedr, mega drogie sklepy najlepszych projektantów (zerknijcie tylko na ten gajerek ) , dziesiątki kawiarni i restauracji.
Po raz kolejny obeszliśmy kolejne miasto wzdłuż i wszerz. Słynna złota brata widoczna na zdjęciu poniżej to jak się później okazało tylko kopia, oryginał jest w trakcie odrestaurowywania.. Było bardzo bardzo gorąco, jak widać z koszów na śmieci wysypywały się puste butelki po wodzie, nie przeszkodziło nam to w konkretym zwiedzeniu zakamarków miasta. Jak przystało na Polaka i Irlandkę wypiliśmy po butelce wina na głowę zjedliśmy kilogramy sera i jeszcze bóg wie jakiego włoskiego jedzenia, po raz kolejny bawiliśmy się wyśmienicie. Florencja !!! Gorąco polecamy
Po krótkim odpoczynku i zapoznaniu się z mini mapką ruszyliśmy pozwiedzać Florencja to przepiękne miasto, wszędzie pełno niesamowitych obiektów do zwiedzania, setki posągów i ogromnych katedr, mega drogie sklepy najlepszych projektantów (zerknijcie tylko na ten gajerek ) , dziesiątki kawiarni i restauracji.
Po raz kolejny obeszliśmy kolejne miasto wzdłuż i wszerz. Słynna złota brata widoczna na zdjęciu poniżej to jak się później okazało tylko kopia, oryginał jest w trakcie odrestaurowywania.. Było bardzo bardzo gorąco, jak widać z koszów na śmieci wysypywały się puste butelki po wodzie, nie przeszkodziło nam to w konkretym zwiedzeniu zakamarków miasta. Jak przystało na Polaka i Irlandkę wypiliśmy po butelce wina na głowę zjedliśmy kilogramy sera i jeszcze bóg wie jakiego włoskiego jedzenia, po raz kolejny bawiliśmy się wyśmienicie. Florencja !!! Gorąco polecamy
- Lord Devil
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2609
- Rejestracja: 26 mar pt, 2004 1:44 pm
- Posiadany PUG: 205 CTi i 205 GTi Griffe
- Numer Gadu-gadu: 6446898
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Widac, ze Wlochy piekne. Niestety jeszcze nie bylem. Para pasowalby Ci ten gajerek.
Car Valeting, Car Detailing.
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Jak zwykle nie ma czasu nawet żeby wrzucić kilka zdjęć. Kolejnym punktem wycieczki była Piza i słynna krzywa wieża. Jak tylko znajde czas to wrzuce pare zdjęć
- Lord Devil
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2609
- Rejestracja: 26 mar pt, 2004 1:44 pm
- Posiadany PUG: 205 CTi i 205 GTi Griffe
- Numer Gadu-gadu: 6446898
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- cybernck
- Nowicjusz
- Posty: 92
- Rejestracja: 10 lis pt, 2006 2:44 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Banja Luka, Bosnia
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
WOW, now that's one HELL OF A TRIP!
P.S. Very high number of spotted 205's as well .
P.S. Very high number of spotted 205's as well .
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Thanks Nikica, It's always a surprise for me when I'm travelling. I saw like 3 , 205's GTI through the whole trip.
Ok, po pięknej Florencji przyszedł czas na dalszy ciąg zwiedzania słonecznej Italii, jedziemy na szybkie zwiedzanie Pizy i słynnej krzywej wieży. Nie wiedzieliśmy zbytnio jak wygląda sytuacja z dojazdem do centrum, dlatego zdecydowaliśmy się na parking przy napotkanym supermarkecie. Niestety był to błąd bo musieliśmy maszerować przez jakieś 30 minut żeby dojść do centrum przechodząc obok tuzina pustych miejsc parkingowych.... Będziemy wiedzieli na przyszłość, że w Pizie można dojechać samochodem praktycznie pod samą wieżę
Wieża Tai Chi Cooooool Kolejny etap i piękne nadmorskie ścieżki
Ok, po pięknej Florencji przyszedł czas na dalszy ciąg zwiedzania słonecznej Italii, jedziemy na szybkie zwiedzanie Pizy i słynnej krzywej wieży. Nie wiedzieliśmy zbytnio jak wygląda sytuacja z dojazdem do centrum, dlatego zdecydowaliśmy się na parking przy napotkanym supermarkecie. Niestety był to błąd bo musieliśmy maszerować przez jakieś 30 minut żeby dojść do centrum przechodząc obok tuzina pustych miejsc parkingowych.... Będziemy wiedzieli na przyszłość, że w Pizie można dojechać samochodem praktycznie pod samą wieżę
Wieża Tai Chi Cooooool Kolejny etap i piękne nadmorskie ścieżki
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Po zjedzeniu włoskiego śniadanka w Pizie - przepyszne słodkie Cannoli i mrożona kawa wyruszyliśmy w dalszą trasę pozwiedzać słynne wioski nad włoską rivierą - Cinque Terre
Mapka trasy - 273 km
Niestety czas naglił i musieliśmy ograniczyć zwiedzanie do tylko jednej wioski, wybraliśmy Riomaggiore. Zmęczenie naprawdę nam dokuczało i jakoś nie potrafiliśmy nacieszyć się i zwiedzać ochoczo tych pięknych okolic.
Spokojnie można wybrać się na wycieczke mini statkiem po wszystkich 5ciu wioskach lub przejść się długim spacerkiem po urwiskach skalnych po specjalnej przygotowanej kładce. Dojazd samochodem jest tragiczny, serpentyna za serpentyną, różnica wysokości jest ogromna, parkingu praktycznie ZERO (okoliczni mieszkańcy mają specjalne karty które pozwalają na wjazd) pozostali muszą czekać w korkach aż się zwolnią miejsca. My oczywiście zaparkowaliśmy "po Polsku" w myśl zasady "przecież nas nie odholują po tych serpentynach" )
Nad wioską Kolejny przystanek i nocleg to prześliczne Rapallo
Mapka trasy - 273 km
Niestety czas naglił i musieliśmy ograniczyć zwiedzanie do tylko jednej wioski, wybraliśmy Riomaggiore. Zmęczenie naprawdę nam dokuczało i jakoś nie potrafiliśmy nacieszyć się i zwiedzać ochoczo tych pięknych okolic.
Spokojnie można wybrać się na wycieczke mini statkiem po wszystkich 5ciu wioskach lub przejść się długim spacerkiem po urwiskach skalnych po specjalnej przygotowanej kładce. Dojazd samochodem jest tragiczny, serpentyna za serpentyną, różnica wysokości jest ogromna, parkingu praktycznie ZERO (okoliczni mieszkańcy mają specjalne karty które pozwalają na wjazd) pozostali muszą czekać w korkach aż się zwolnią miejsca. My oczywiście zaparkowaliśmy "po Polsku" w myśl zasady "przecież nas nie odholują po tych serpentynach" )
Nad wioską Kolejny przystanek i nocleg to prześliczne Rapallo
- tok
- Junior
- Posty: 474
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 3:24 pm
- Posiadany PUG: 205 CTI
- Numer Gadu-gadu: 8405207
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Wycieczka wycieczka, słonce słońcem, ale jak tam roletka na tylna szybę się spisywała?
" Kto w młodości głupim nie był, ten na starość nie zmądrzeje!"...
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Hehe roletka to był nasz najlepszy zakup ! Nie zdjęlismy roletki przez całą wycieczkę. Super sprawa, do tej pory ją mam mimo, że słońce w Irlandii nie dopisuje
- Lord Devil
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2609
- Rejestracja: 26 mar pt, 2004 1:44 pm
- Posiadany PUG: 205 CTi i 205 GTi Griffe
- Numer Gadu-gadu: 6446898
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Jak zwykle swietny opis o foty.
Para z innej beczki : uczysz zone jezyka polskiego
Para z innej beczki : uczysz zone jezyka polskiego
Car Valeting, Car Detailing.
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Spokojnie można się już z nią dogadać, szybko się uczy Może będzie okazja się poznać na PugFest
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2689
- Rejestracja: 04 paź pn, 2004 12:33 pm
- Numer Gadu-gadu: 10090927
- Lokalizacja: Karlstad/Lublin
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
No nie wiem czy bedzie okazja zauwaz ze Pawel zostal zarazony przez Krzyska choroba wymowkowa:) Krzysio nie moze dokonczyc auto bo go kolano boli a Pawcio nie moze pojechac po auto bo doznal kontuzji palca u stopy
Ale kto Pawla nie wyleczy jak JA?
Ale kto Pawla nie wyleczy jak JA?
Kazda morda pasuje do Forda!
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Never ending story, ale mam nadzieję, że się wreszcie poukładają sprawy. Niedługo jest organizowany marsz "Polsko Obudź się" może trzeba go tam wysłać
Pawła nie ma na gg, pewnie pojechał do Warszawy
Pawła nie ma na gg, pewnie pojechał do Warszawy
- Para
- Peugeot 205 Master
- Posty: 10182
- Rejestracja: 30 cze pn, 2003 6:31 pm
- Posiadany PUG: najlepszy
- Numer Gadu-gadu: 1559591
- Lokalizacja: Baile Átha Cliath
- Kontakt:
Re: Ponad 5000 km 205tką - nasza podróż poślubna
Zaraz po Cinqueterre zaczęliśmy rozglądać się za noclegiem. Byliśmy tak zmęczeni, że ciężko było normalnie funkcjonować i myśleć pozytywnie mimo pięknego słońca i widoków.
Nie mieliśmy nic zarezerwowane, z kampingami bardzo krucho w tych rejonach bo albo wszystkie zajęte, albo trzeba rezerwować na conajmniej 2 / 3 dni. Pozatym nie mielibyśmy siły rozbijać namiotu... Hotele te które zostały były bardzo drogie i już mieliśmy obraz spania w samochodzie co przy naszych oparzeniach od słońca byłoby dramatem
Szczęśliwie na naszej nawigacji mieliśmy zaznaczony punkt w zakładce ulubione w jak się później okazało przepięknym miasteczku Rapallo. Zdecydowaliśmy podjechać i sprawdzić bo nikt z nas nie pamiętał czy rezerwowaliśmy tam hotel i co to wogóle jest.
Jak się szczęśliwie okazało czekał tam na nas już zapłacony hotel który zarezerwowaliśmy w kwietniu o którym kompletnie zapomnieliśmy
Rapallo to piękne włoskie miasteczko które jak dla mnie jest kwintesencją Włoch. Spędziliśmy wieczór latając i zwiedzając okoliczne bary i poprostu odpoczywając. Bardzo ucieszył nas okoliczny zwyczaj który polegał na podawaniu obfitych przekąsek za każdym razem gdy zamawiasz chociażby piwo Darmowe orzeszki to jest to !
Na drugi dzień po południu udaliśmy się w dalszą trasę, znowu nie mieliśmy nic zaplanowanego więc zatrzymywaliśmy się w napotkanych nadmorskich miasteczkach włoskiej riviery. Plaże niestety oblegane bardziej niż Częstochowa w czasie pielgrzymek. Miejsca na plaży trzeba REZERWOWAĆ, najlepiej z wyprzedzeniem jednodniowym . Lataliśmy jak Maryja i Józef szukając miejsca dla zbłąkanych, w końcu po uiszczeniu opłaty dostaliśmy miejsce na piasku i kolejne oparzenia przed nami
PS: Wrzucanie zdjęć dalej nie działa
Nie mieliśmy nic zarezerwowane, z kampingami bardzo krucho w tych rejonach bo albo wszystkie zajęte, albo trzeba rezerwować na conajmniej 2 / 3 dni. Pozatym nie mielibyśmy siły rozbijać namiotu... Hotele te które zostały były bardzo drogie i już mieliśmy obraz spania w samochodzie co przy naszych oparzeniach od słońca byłoby dramatem
Szczęśliwie na naszej nawigacji mieliśmy zaznaczony punkt w zakładce ulubione w jak się później okazało przepięknym miasteczku Rapallo. Zdecydowaliśmy podjechać i sprawdzić bo nikt z nas nie pamiętał czy rezerwowaliśmy tam hotel i co to wogóle jest.
Jak się szczęśliwie okazało czekał tam na nas już zapłacony hotel który zarezerwowaliśmy w kwietniu o którym kompletnie zapomnieliśmy
Rapallo to piękne włoskie miasteczko które jak dla mnie jest kwintesencją Włoch. Spędziliśmy wieczór latając i zwiedzając okoliczne bary i poprostu odpoczywając. Bardzo ucieszył nas okoliczny zwyczaj który polegał na podawaniu obfitych przekąsek za każdym razem gdy zamawiasz chociażby piwo Darmowe orzeszki to jest to !
Na drugi dzień po południu udaliśmy się w dalszą trasę, znowu nie mieliśmy nic zaplanowanego więc zatrzymywaliśmy się w napotkanych nadmorskich miasteczkach włoskiej riviery. Plaże niestety oblegane bardziej niż Częstochowa w czasie pielgrzymek. Miejsca na plaży trzeba REZERWOWAĆ, najlepiej z wyprzedzeniem jednodniowym . Lataliśmy jak Maryja i Józef szukając miejsca dla zbłąkanych, w końcu po uiszczeniu opłaty dostaliśmy miejsce na piasku i kolejne oparzenia przed nami
PS: Wrzucanie zdjęć dalej nie działa