Najsmieszniejsze i najdziwniejsze wypadki...

Forum na którym możecie rozmawiać o wszystkim co nie związane jest z 205. Lub też chcecie prowadzić sobie jakieś dyskusje na niezwiązany temat.
Awatar użytkownika
DJPreZes
Moderator
Posty: 4593
Rejestracja: 01 sie ndz, 2004 6:40 pm
Posiadany PUG: Roland Garros/307
Numer Gadu-gadu: 2516096
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: DJPreZes »

Ja az takich nie mam "przypadkow" ale raz jak jechalem (jak jeszcze amorki byly kaput) na dzialke, a tam taki zwir i piasek, to przy ok 80 na jednym wyboju samochodzik podskoczyl (no nie wybil sie i nie lecial jak to T16 ma w zwyczaju :) ale przednie kola napewno oderwaly sie chociaz na chwile od ziemi.... a moze mi sie wydawalo tylko???? ), spadl, rabnal o ziemie tak, ze prawie zeby zgubilem, przyhamowalem i znowu sie wybil (jak lowrider, ale ja niestety nie kontrolowalem tego :[ ) i w locie sie okrecil o pare stopni (no jakies moze 5 - 10 nie wiecej) ;) Jak dotknal ziemi to oczywiscie chcialo mnie do rowu pociagnac, ale w koncu udalo sie zwolnic ;) Od tamtego czasu wiecej niz 50 nie jechalem az do czasow nowych amorkow.
Peugeot 205 Roland Garros Cabrio
Obrazek
ODPOWIEDZ