wiec normalnie jak nie masz szczescia(ew. kontaktow) to 70-80% zarobkow idzie na utrzymanie... lipa straszna
No ale innego wyjscia nie ma a i kontakt z jezykiem(dziwnie brzmi...) sie liczy. Normalnie za to sie placi grube pieniadze wiec w sumie ciezko to przliczyc, ale na bank na tym skorzystasz. Tylko wytrzymac i znalezc "debestest"

Wielkie pozdro;