Kupilem wczoraj auto... znaczy sie (patrzac na godzine przedwczoraj) zeby miec czym do pracy jechac... mialem jechac po VW polo... eh... ale skonczylo sie na Escorcie... 105 Hp... XR3i... idzie to troche... ale az sie serce kraje... brak mi tej ciasnoty... jest dla mnie za duzy

dalem za niego... i tu uwaga

1200PLN

zagazowany

gaz mi wali w kolektor jade dzis do regulacji (na szczescie kolektor alu) na benie wciagnal mnie kolega 90 konna honda... ŻENUA!! wczesniej na tym samum odcinku moim 1.6 robilem go o ponad 3 dlugosci auta...
wesprzyjcie nie... duchowo popadlem...
cabrio nie chce katowac w pracy...
jedyne co mnie cieszy to to ze nie wylamalem sie z rodzinnej tradycji kupowania aut na F!!
Fiat 126p x5
Fiat 125 x2
FSO Syrenka x1
Ford Escord MK4 x1
Ford Escord MK5/6 x2 (w tym moj)
Fiat Fiorino x1 (teraz przezywa 2 mlodosc, porobie fotki

)
Ford Ranger x1
i teraz

Francuskie

Peugeot 205 x 4 - 205 CJ x2, Gti 1.9x1, GTi 1.6 x1
Peugeot J5 x1