Ostanio goracy okres, praca po 16-18h na dobe - znacie to wszyscy. Czlowiek ma dossc, musi odpoczac. Mimo mroznej zimy i zasypanych drog postanowilismy z Lady nieco odskoczyc od cywilizacji na weekend. Wybralismy sie do Naleczowa - taka sympatyczna miescina uzdrowiskowa okolo 25km od Lublina. Tak sie sklada, ze mamy nieopodal miejsce wypadowe, nieduzy, prosty drewniany domek. Bez tv, bez internetu, wylaczony telefon. Czas plynie wolniej. Tak nam to pomoglo naladowac baterie, ze chce sie z Wami podzielic kilkoma zdjeciami z wyjazdu. Temperatura spadla poniezj zera ponad 20 stopni, ale godzina rabania drewna a potem palenie w kominku zapewnilo az nadmiar ciepla:

wieczor wyjazdu, T16 zasypane

raptem 25km jazdy

slonecznie i mroznie

nasza "noclegownia"

w nocy temperatura spadla...

troche popadalo

kolejne 25km, tym razem do domu
Car Valeting, Car Detailing.