Zobaczymy, moze to bedzie moje nowe auto

Dzis ogladalem Vectre B z 98r ale juz wiedzialem, ze go nie wezme jak podnioslem maske i pierwsze
co zrobilem to zajrzalem do wyrownawczego.... pusciutko jak nie wiem co

A jak nie to auto to Mazda 323f z 97r.
... tak duzo myslalem nad tym jakie auto wziac teraz, duze/male, duza moc/umiarkowana, czy chce nowsze, czy jednak wciaz starsze, ktore jeszcze kiedys i dzis mi wciaz podobaja (jak ta Honda) .... ale stwierdzilem, ze chyba za mlody jestem by kupowac auto po 2000r jakies takie nie wiem ... zbyt dostojne, czy zbyt powazne. Chyba nastepne auto pozniej dopiero kupie jakies lepsze itp. Nie wyobrazam sobie jakos tego by brac kredyt na 13-18k zl by kupic auto, ktore pozniej szybko straci na wartosci, a co gorsza wydac kase by pozniej sie przekonac, ze to nie to albo splacac kredyt jak juz auta nie bedzie

Tez mialem mysli nad zadbana 205 GTI .... tyle, ze tu juz rozsadek bierze gore, pora na wygodniejsze auto, balbym sie, ze kupie GITa i bedzie palil np. 12l przy normalnej jezdzie jak tu ladne BMW 320 mozna by miec, super trzymajace sie drogi itp itd i palil by tyle samo ... i pakowane juz auto itd ....
Jakby kto pytal .... po prostu mialem ochote sie wygadac
