Strona 1 z 2

Nie ma to jak sobie pojedzic w weekend :DD

: 10 kwie ndz, 2005 11:58 pm
autor: PIT_R
Kumpel z mieszkania na przeciw tak sobie ze znajomymi pojedzil rodzicow 316 ze skonczylo sie na skarpie :evil: Prowadzil w dodatku jego kumpel i na mokrym luku nie wiadomo po co przy 60 km/h z 3 zredukowal na 2 co skonczylo sie tak jak na widocznym obrazku. Kumplom sie nic na szczescie nie stalo, ale wygladalo to dosc groznie.

Tu fotki rozwalonej gabloty (mimo ze nie pug to i tak szkoda autka :cry: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tu felerna skarpa w Kaliszu :(
Obrazek

: 11 kwie pn, 2005 12:14 am
autor: Dżon Dobra Nadzieja
morał: Twój samochód - jezdzisz Ty...
Jeśli sie nie myle to samochód daniela-cti podobną sytuacje przeżył... albo nieprzeżył...

: 11 kwie pn, 2005 12:18 am
autor: PIT_R
No taka jest prawda. Dobrze ze sie nikomu nic nie stalo. Teraz gadam z ojcem i sie pytam ile by kosztowala naprawa u nas w warsztacie.

: 11 kwie pn, 2005 12:30 am
autor: BubuPN
po takim trzepnięciu to tylko zrobić i sprzedać..... ja bym się bał jeździć autem po dachu, a tak to przy okazji mogą od razu 320 kupić ;) no, a tak serio mówiąc to hmm... kolega się wykazał niezłym buractwem obojętnie czy to było zamierzone czy wypadek

: 11 kwie pn, 2005 12:52 am
autor: PIT_R
No moj kumpel (wlasciel) sam nie wie dlaczego jego kumpel ktory prowadzil zredukowal bieg, ja bym nigdy czegos takiego nie zrobil, w szczegolnosci ze to auto tylno-napedowe i jeszcze mokro bylo. Nie sugerowac sie zdjeciem skarpy bo jest na nim sucho, bo zdjecie robione bylo na drugi dzien.

: 11 kwie pn, 2005 8:19 am
autor: Rychu
No nie chciałbym obrażać Twoich kumpli, ale jak słyszę że paru młodocianych dorwało się do beemki od starego i mieli wypadek z własnej winy to tak jakoś nasuwa mi sie tylko jedno słowo buraki :evil:

: 11 kwie pn, 2005 8:44 am
autor: kes19690
Poprostu nie umiał jezdzic tylnonapędówką!!!:(

: 11 kwie pn, 2005 8:47 am
autor: PIT_R
Koles co prowadzil to sam jezdzi BMW 320i ale na automacie i to jeszcze z ASC. Wiec ja sie przesiadl na 316i bez zadnych wspomagaczy to sie troche przeliczyl.

: 11 kwie pn, 2005 9:00 am
autor: Ramzes
paranoja - trzema miec troche rozumu i wiedzieć gdzie konczy sie zabawa i są poważne sprawe. Rozpieprzyc każdy potrafi - każdy uczy sie na wlasnych błędach chyba że ma BMW i dużo kasy bo starzy mają i go to wali :evil:

: 11 kwie pn, 2005 11:09 am
autor: PIT_R
Wlasnie najwiekszy bol jest w tym ze jego starsi ledwo uzbierali zeby kupic sobie to autko, a teraz zonk i jeszcze kasa na naprawe. A to jest jeszcze do zrobienia, wiec nie jest tak strasznie. Dobrze ze zawiecha cala i tylko blacha ucierpiala na dachu.

: 11 kwie pn, 2005 2:46 pm
autor: JoT_JoT
No przechalapane ale tak bywa jak sie ktośnei odpowiedni dorwie do bmki z napędem na tylne koiła i zapasem mocy. dobrze żę chociaż nic sie im nie stało

: 11 kwie pn, 2005 5:52 pm
autor: cheatoss
'ledwo uzbierali' i kupili bmw ? :>

krotka pilka, skoro kolega ma 320 na automacie to nastapic powinna zamiana =] bez doplat

a kolega niech sobie klepie i sprzeda jako okazyjne 316 bezwypadkowe =]

: 11 kwie pn, 2005 6:02 pm
autor: Ferguss
Pomysł idealny :)

: 11 kwie pn, 2005 6:06 pm
autor: cheatoss
mozna tez klepac kolege, ale to nie gwarantuje zwrotu kosztow :twisted:

: 11 kwie pn, 2005 6:19 pm
autor: JoT_JoT
No też mam takiego znajomego dachu na d głową nie ma ale całą kase na którą sie zapożyczył włożył właśnie w kupno takiego 316 E36 ale szybko sprzedał bo nei było go na to stać był przez to tylko troche kasy w plecy zresztą teraz wozi sie w ramach wierności 316 E30 :D:D :mrgreen: