Witam pierwszy raz jestem na forum od niedawna mam komputer troszku tego nieogarniam ,ale moze damy rade sprawa jest powazna prawdopodobnie zakatowlem mojego peugota brzytwe bierze olej a pod korkiem wlewu paliwa osadza sie bialy nalot czy ktos moze mi cos poradzic czy juz jest pozamiatane autko jest w super stanie pol roku temu sprowadzone z niemiec a ja zajarany zamiast posprawdzac olej itd to wziolem sie za sprawdzanie osiagow i sa tego skutki pozdro
ale raczej to niepłyn hamulcowy, podobno to normalka w tych samochodach już spotakłem si.ę z trzema takimi opiniami też u mnie się tak dzije i myslałęm że jeste nie dobrze a tu ku mopjemu zdziwieniu to jest niby normalne
Jeśli chodzi o pobór oleju to moga to być uszczelniacze zaworowe, ale też możesz mieć zużyte pierścienie tłokowe. Zależy też ile Ci tego oleju pobiera
Biały nalot pod korkiem olej to z reguły efekt nie dogrzania silnika tzn. np. robimy krótkie trasy typu dojazd do sklepu auto gasimy i powrót do domu. Nasila się to zima. Miałem tak samo jak miałem jeszcze kaszla i zawsze dłuższa trasa pomagała i teraz tak samo mam w 205.
Nie wiem -nie słyszałem, ale na pewno ta maź robi się pod wpływem wody/pary.
Jeśli objawy pojawiły się dość nagle, to znaczy że gdzieś woda zapierdziela.
wlasnie o tym mowie kiedy silnik jest nie dogrzant to para wodna ktora znajduje sie w odmie raguje z olejem. To bardzo rozpowszechnione zajwisko np. w silnikach VW (1.2 i 1.4 z aluminiowym blokiem doprowadzalo to do rozsadzania w zimie blokow, pamietam ze byla akcja VW i zakladali ludziom w odmy grzalki ). Daletgo powinno sie unikac krotkich tras
to po prostu emulsja - kropelki oleju rozbite w czasteczkach wody...
wez recznik papierowy i to wyczysc do czystego, a potem obserwuj czy pojawia sie szybko ponownie...jezeli tak, to znaczy ze masz wode w oleju....lepiej tak nie jezdzic bo ladnie mozna na takiej emulsji silnik zatrzec :/
dokladnie tak jak mav309 mowi; najlepiej sprawdzic na miarce czy nie ma bialej mazi. Pod korkiem to czeste zjawisko w silnikach XU trzymanych pod chmurka w niskich temperaturach; dochodzi czasami do tego ze zatyka sie odma i wywala olej przez miarke
Potwierdzam owy fakt...
parę dni temu miałem taką "przygodę"...
oleju wykapało mi dosłownie kilkanaście kropel, widoczne były na obudowie filtra oraz na rurze dolotu powietrza...
Wymyłem w gorącej wodzie sitko w korku i problem zniknął...
Przyznam, że kłopotliwe to jest, szczególnie zimą, bo trzeba tam często zaglądać...
Niestety problem zniknął na chwile....
dziś muszę udrożnić wszystkie węże od domy, bo inaczej to mi cały silnik zachlapie olejem...
o zgrozo jak to "ujowo" wygląda...
A swoją drogą, wie ktoś, jak elektrycznie podłączyć podgrzewacz oparów odmy ?
Były fabrycznie montowane w autach przeznaczonych do krajów o chłodnym klimacie..
Na załączonym rysunku częśc nr 12 lub 14
orfister, sprawdz sobie kompresje, bo ja skads znam takie zapychanie odmy szczegolnie jesli ma sie LPG
przy obecnym silniku ktory kompresje mial calkiem calkiem wystarczy wytrzepac maslo z korka raz na miesiac
Dziś przepchałem masełko najlepiej jak mogłem, założyłem folię na bagnet, żeby nie nie chlapało po silniku, jutro jadę w trasę to zobaczę co i jak...
Pozbyłem się tez tej siatki w korku...zobaczymy co będzie...
masełko miałem w rurach oznaczonych numerami 3 i 4 ( rysunek dotyczący 205 <zaworek> )
Na 99% u mnie problem wynikał z zagiętej rury pod korkiem wlewu oleju...
Niesprawne było mocowanie owego korka, tym samym opadł niżej, a tam na rurę czekała wiązka elektryczna, która dokonała zagięcia i przewężenia przekroju..
puki było ciepło i masełka było mało lub wcale, nie stanowiło to większej przeszkody.
Gdy przyszły chłodniejsze dni, produkcja masełka wzrosła nieco i mały prześwit szybko zatkał się...a co było dalej .... wiadomo..
będę teraz bacznie obserwował co się będzie działo...
udrożniłem całą odmę, zamocowałem prawidłowo wlew oleju, rura się trochę wyprostowała...nie do końca, ale przy obecnym mrozie nie mam zamiaru z nią walczyć...