Strona 1 z 1
Katalizator w 1.9D
: 05 cze czw, 2014 11:32 pm
autor: rafeliusz
Hej wszystkim,
Mam do bardziej doświadczonych kolegów pierwsze pytanie.
Moja 205 1.9D z 1991 ma katalizator... pytanie brzmi czy warto go wycinać i dać silnikowi "oddychać" czy nie ma sensu tego ruszać, bo nie poczuje różnicy.
Pytam też dlatego, że walcze z mułowatością silnika. Póki co wykluczyłem filtr powietrza, został mi jeszcze filtr paliwa, kąt na pompie paliwa i ew. sprawdzenie kompresji.
Może to coś podpowie - gdy podłączam podciśnienie do recyrkulatora spalin, silnik nie ma mocy, dusi go i szarpie. Bez tego cuda jedzie żwawiej. Na liczniku 280tysi.
Dzięki za podpowiedzi!
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 1:36 pm
autor: woocash
sam sobie chyba odpowiedziałeś...
jesli masz recyrkulację to pewnie jest zawór zacięty i daje non stop spaliny w dolot
nie wiem jak to tam jest zbudowane - masz jakiś schemat?
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 2:54 pm
autor: rafeliusz
Owszem, gdy recyrkulacja jest podłączona to jest mega zamulony, praktycznie nie da się jechać, chyba, że po wciśnięciu gazu do końca.
Jednak on nie ma "odejścia" nawet przy wyłączonym EGR. A zaworek EGR działa bo widać jak iglica się podnosi wraz z dodaniem gazu.
Nie chodzi najgorzej, ale mam wrażenie, że ten katalizator może go przymulać i pytam tylko, czy ktoś robił taką operację, bo może się okazać ze ten kat. jest tak zrobiony, że się nie "zapycha" i jest bezproblemowy w obsłudze... Więc w takim wypadku odpuściłbym sobie rozcinanie wydechu.
Tylko pytanie czy ktoś tu jeździ, bądź jeździł 1.9D z katem...
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 3:34 pm
autor: Kamkiler
Wytnij katalizator, po tym przebiegu i tak nie spełnia już swojego zadania.Ale czy to rozwiąże do końca problem z przymulaniem nie wiadomo.
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 5:16 pm
autor: woocash
Moze na poczatek odpiac wydech i sprawdzic bez cięcia...
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 10:34 pm
autor: rafeliusz
Dzięki,
Może rzeczywiście spróbuję odpiąć wydech na początek...
W benzynowych silnikach wycięcie starych katalizatorów zawsze przynosiło mi pozytywne skutki... gorzej ze środowiskiem.
Pracy przy aucie sporo, ale czasu mało.
Re: Katalizator w 1.9D
: 06 cze pt, 2014 10:39 pm
autor: woocash
hmm.. nie wiem jak w dieslu... wichury to tam nie ma

ale jeśli się zapchał sadzą to może myjka ciśnieniowa albo wypalanie /coś jak przy fapie - patrz filmiki na YT/
ja bym tam starał się ratowac kata, nawet nie ze względu na mrówki i świerszcze, ale na to że bez kata może być głośniej /jeszcze raz piszę - nie wiem jak w dieslu

/ ale w benzynowym silniku róznica jest.
inna sprawa, że dopiero zacząłeś sprawdzać i już tniesz kata

sprawdzić pompę, sprawdzić wtryski, filtry - koniecznie markowe - nowe i się zobaczy. poza tym to nie rakieta - mulenie jest fabryczne

Re: Katalizator w 1.9D
: 07 cze sob, 2014 12:31 am
autor: Martinoo
w dieslu bez kata jest równie cicho jak w przypadku zamontowanego.
Miałem 1.9D i mój układ wydechowy składał się tylko i wyłącznie z rury zakonczonej tłumikiem pojemnościowym i było komfortowo o ile cicho może być w dieslu starej konstrukcji
Re: Katalizator w 1.9D
: 20 lis czw, 2014 1:15 am
autor: rafeliusz
Hejka,
Kata wyciąłem - i dobrze. Po kilkunastu kilometrach silnik stal się elastyczniejszy i się nie przegrzewa i chyba mniej pali...
W ogóle ten silniczek jest boski, zaraz po kastracji i wymianie termostatu, wybraliśmy się ze znajomymi 205tką do Albani. W sumie zrobiliśmy 3000km... czyli 3 baki.
Czarnogórskie paliwo jest tak dobre, że zrobiłem na nim 1200 km (na baku), na polskim dizlu 800-900 to wyczyn. Szok jak nas mafia paliwowa rżnie..
Jak trochę odszczurzę Puga to w końcu się pochwalę
Pozdrówki!
Re: Katalizator w 1.9D
: 20 lis czw, 2014 3:15 am
autor: RafGentry
Koniecznie się chwal, bo na forum mocna grupa dieslowska. Ja sam mam obecnie trzy 205-tki z benzyną, ale od trzech lat w XUD7 jestem totalnie zakochany.
1200 jeszcze nie zdarzyło mi się zrobić na jednym baku (nie działa mi kontrolka rezerwy więc dmucham na zimne). Najwięcej 1029 na polskim, 1032 na bośniackim i 1067 na rumuńskim. Może kiedyś szarpnę się na bicie rekordów? Skoro przy normalnej jeździe mogę zejść do spalania 4.4, to przy oszczędnej powinien spalić jeszcze mniej, a może nawet zacząć produkować paliwo

Re: Katalizator w 1.9D
: 20 lis czw, 2014 5:04 pm
autor: Kamkiler
nam na trasie spalił 4.01 l/100, a na baku zrobiliśmy 1100km w PL. 1200km to sporo. Nam licznik pokazuje prędkości identyczne z GPS-em a Wam ?
P.S. Spodziewałem się takiego efektu wycięcia kata, to samo tyczy się zaworu EGR.
Re: Katalizator w 1.9D
: 18 gru czw, 2014 1:57 am
autor: rafeliusz
Sorks, chwilkę mnie nie było - praca..
Te 1200km to "pi razy drzwi" - nie na GPSa, ani bez dokladnego odmierzania paliwa. Od zatankowania na full, do mocnej rezerwy.
EGR wciąż na aucie, ale wężyk podciśnieniowy wyjęty - polecasz wyciąć dziada całkiem?
Niestety widmo pięknego, niskiego spalania przechodzi do historii... polskie paliwo... szkoda gadać i się denerwować. Teraz w zimię, sporo po mieście, walczę o spalanie 6l/100, ale i to jest trudne. Póki co tylko paliwo Shell daje dobre wyniki kilometrażowe,
Zmienię też filtr powietrza - myślałem że wytrzyma rok, lub 10.000km, ale widocznie jest już zaolejony i zabity syfem.
Zlikwidowałem też pompkę z zaworem zwrotnym, bo puszczała powietrze (stara guma), ale na zimnym widzę że średnio pali, więc do zaworka zwrotnego chyba wrócę...
Mam jeszcze pytanko - czy robił ktoś 205tkę pod autko wyprawowe? Jak kolwiek śmiesznie to brzmi:)
Mam parę pomysłów, ale szukam inspiracji. Pierwszy upgrade to podniesienie tylnej zawiechy - autko załadowane na maksa, stoi wysoko jak normalny Pug bez liftu
Myślę o łóżku w środku i bagażniku dachowym i ogólnej zabudowie wewnętrznej...
Dzięki i pozdrówki oraz Wesołych Świąt!

Re: Katalizator w 1.9D
: 22 gru pn, 2014 9:48 pm
autor: moralez