czujnik poziomu płynu chłodniczego /wszystkie silniki/

Dyskusje na temat napraw silnikow XU 8v,16v.
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

czujnik poziomu płynu chłodniczego /wszystkie silniki/

Post autor: woocash »

dzisiaj po raz drugi zabrałem się za rozebranie niesprawnego czujnika płynu /ze złomu ;) / ten akurat jest z silnika 1.4, ale na moje oko one są identyczne - jak w xu9j1, oraz w ryszardowym xud7.

myślałem, że uszkodzeniu ulega kontaktron, i już szukałem nowego do wlutowania - koszt max 10 pln /właściwie to 1-10 pln ;)/ ale po obejrzeniu pod lupą co jest grane okazało się, że korozji ulega lut pomiędzy końcówką kontaktronu a kabelkiem - i - tak, wiem że podczas wyciągania tego ze środka rurki plastikowej - w której zalane jest to ni mniej ni więcej syntetyczną kupą to się może oderwać - ale wtedy widać by było jakąś powierzchnię na której był styk ale się mechanicznie rozerwało.

u mnie kontaktron jest cały - działa - po zlutowaniu widocznego na zdjęciu połączenia czujnik działa "na stole" dalszym etapem będzie zalanie tego wewnątrz silikonem na amen. być może fabrycznie jest tak, że sam kontaktron i ten styk nie są zalane kupą, tylko sa w przestrzeni powietrznej /kupa aplikowana od góry po włożeniu kontaktronu/ i się tam kondensuje para czy cokolwiek i następuje korozja.

do opanowania jest jeszcze bezstratne wyjmowanie czujnika z rurki, tak by nie uszkodzić "uszu" na górze

PS - końcówka kontaktronu jest czysta i srebrzysta - bo już przygotowana pod lutowanie ;)
Załączniki
czujnik.JPG
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: czujnik poziomu płynu chłodniczego /wszystkie silniki/

Post autor: woocash »

drugi czujnik już niestety dał się rozebrać w sposób typowy.

wniosek jest jeden - pozytywny oczywiście.

każdy czujnik który ma całą obudowę da się przywrócić do stanu sprawności fabrycznej.
/nie jest to nowa wiedza - wiem, ale zdjęć na forum nie znalazłem - nie wszyscy mają super wyobraźnię ;)/

rozebrać -> dolną zaślepkę objechać wzdłuż miejsca łączenia nożem i podważyć lekko - odskoczy w całości. po tym co zastaniemy w środku można zdiagnozować stan układu chłodzenia - mało syfu - jest dobrze, kupa rdzawego mułu - to xrd woocasha ;) - znaczy rdza zalega w układzie chłodzenia i trzeba będzie wypłukać układ. jeśli jest tłusty osad - możemy się zastanawiać nad obecnością oleju w okładzie chłodzenia - nie jest dobrze...

zaślepkę myjemy i odkładamy na bok, wyjmujemy /albo zbieramy z podłogi ;)/ pływak z magnesem /magnes u góry pływaka ma być - poprawcie mnie jeśli się mylę /jeśli ktoś to czyta ;)/

pływak myjemy.

myjemy wewnątrz czujnika - ja to robiłem prysznicem - w środku wypada żeby było czysto - wtedy pływak nie ma przeszkód w poruszaniu się...

doginając wąsy w miejscu wtyczki zdejmujemy czarny pierścień nakrętki.

następnie odginamy - w moim przypadku łamiąc - wąsy po obu stronach u góry /nie te co poprzednio, dam foty będzie widać/ trzymające wtyk i cały czujnik w rurce obudowy.

no i nie ma letko. czujnik - kontaktron, blaszki i kabelek sa zatopione w czymś o roboczej nazwie "kupa" jest to brązowa, śmierdząca ciut, maź o konsystencji prawidłowego stolca /tak miałem w dwóch rozebranych czujnikach/ lub twarda /przynajmniej wtedy nie śmierdzi/.

coś mi się zdaje, że lepiej podgrzać czujnik - wtedy maź wydaje się być bardziej plastyczna... ale szału nie ma.

teraz próbujemy podważając śrubokrętem w miejscu gdzie były wąsy obudowy podważyć "wtyczkę" - lepiej powoli niż szybko - będzie większa szansa na wyciągnięcie kontaktronu w całości..

jak już się uda wyciągnąć, to bierzemy wiertło o odpowiedniej średnicy i wyjmujemy nim masę brązową..

w miejscu gdzie jest kontaktron jest wąsko - więc wiertło o średnicy jak na górze nie dojdzie na dół - bierzemy inne wiertło, lub wkręt do drewna długi a cienki i nim czyścimy w miejscu gdzie był kontaktron.

jak już wyczyścimy - to lutujemy wszystko do kupy - montując kontaktron jeśli musimy dać nowy - tak by środek nowego był tam gdzie środek starego - czujnik będzie miał ten sam zakres pracy.

jak już polutujemy to po sprawdzeniu miernikiem i pływakiem czy działa - ... albo używając silikonu NEUTRALNEGO albo np. dwuskładnikowego kauczuku - co kto woli - kauczuk będzie wieczny i nie zostawi nic powietrza w środku - zalewamy całość.

a propos tego kroku... sama obudowa jest i tak szczelna, można pokusić się wypróbować czujnik przed zalaniem całości - chodzi chyba bardziej o wstrząsy i korozję niż szczelność na płyn.

wkładamy pływak, przyklejamy wieczko - albo silikonem - nie pakując tony do środka bo to by zablokowało pływak, albo termicznie zgrzewamy - choć plastik jest dość oporny na to...

możemy wymienić oring uszczelniający u góry i jest funkiel nówka działający następne 20 lat czujnik.

choć w sumie jak się to dobrze zrobi i uszczelni, to powinno działać wiecznie.

i cholera wie po co to piszę.. chyba się nudzę.
pozdrawiam
Załączniki
IMG_20150111_180412.jpg
IMG_20150111_182827.jpg
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
pepek69
Junior
Posty: 105
Rejestracja: 22 lis sob, 2014 7:14 pm
Posiadany PUG: avatar
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: czujnik poziomu płynu chłodniczego /wszystkie silniki/

Post autor: pepek69 »

hej kolego - masz dziewczynę albo - niedaj boże żone :mrgreen:
jak nie to robisz dobrą robotę dla klubu - jeśli masz jedną z wymienionych - to współczuję partnerce :!: :mrgreen:
ale i tak jesteś thebeściak :!:
205 XS 1.4 55KW 90r czerwony
205 XS 1.4 + LPG 55KW 90r grafitowy
ODPOWIEDZ