Panewki

[cyborg]

Tak sobie mysle ze moze by bylo dobrze poskladac moj stary silnik TU3M w ktorym 2 lata temu wydmuchalo uszczelke pod glowica.. Silnik jest calutki w proszku, glowica splanowana, czesc uszczelek lezy i czeka, w miedzyczasie kupilem inny silnik i na nim jezdze. Mojego mi szkoda bo jezdzil lepiej niz ten teraz, chcialbym go zlozyc ale jest jedna watpliwosc- bylo juz slychac panewki korbowe na wolnych obrotach, maja wyczuwalne luzy. I tu pytanie-czy ktos juz wymienial same panewki na nominalne? Czy taka operacja ma jakikolwiek sens? Chcialbym zrobic silnik dosc dobrze ale nie ukrywam ze i dosc tanio-nie usmiecha mi sie dawac pewnie z 4-5 stowek za szlif walu z kompletem panewek. Same czopy nie maja rys ani przebarwien, komplet panewek korbowych kosztuje mniej niz 100 zl ale pytanie czy dlugo taki silnik pojezdzi? Ponawiam pytanie-czy ktos tak robil u siebie i jezdzi nadal?

[grzesiek309]

Musisz pomierzyć wał. Jeśli trzyma wymiary i nie ma owalu, możesz zmienić same panewki.

[cyborg]

No wlasnie wal mierzylem mikrometrem, miesci sie w tolerancjach wymiarowych, owalu tez nie zauwazylem przy pomiarach, ale czytalem ze czopy korbowe zuzywaja sie na ksztalt "zaokraglonego trojkata" a to raczej ciezko zmierzyc dlatego sam nie wiem co robic. Jak ktos mi powie ze wymienil same panewki i zrobil np 60 kkkm i nic nie stuka, to chyba tez sprobuje

[TomekŻulu]

Siemasz
Pewnie już coś ogarnołeś ale opisze jak to było u mnie z panewkami. Więc po zamontowaniu wspomagania (Żona prawko zrobiła) bagnet został przetargany na drugą strone i nie dochodził do końca czyli jak miałem mniejwięcej min. oleju to tak jak bym miał maximum ,jak już nie było na bagnecie nic widać to oznaczało minimum i z taką myślą śmigałem, aż tu pewnego razu znany mi rechot panewek z pewnego rozdziału w mym życiu którego się szybko pozbyłem czyli Nissan Sunny GTI coupe 18.16v ogarnoł me uszy. Okazało się że bagnet się usadowił prawidłowo a ja dłuższy czas nie dolewałem oleju ,a trzeba było bo na szafie ponad 200tyś. Dojechałem do domu 15km. i rozebrałem silnik. Jakieś 200-250 ml oleju tylko w nim było i do dziś nie wiem dlaczego czujnik ciśnienia nic nie pokazał. Panewki całe brązowe, na dwóch skrajnych zadarte i wtopione w wał ,ale on sam nie porysowany. Długo nie myślałem papier wodny 2000 i następnego dnia już na nowych panewkach nominalnych silnik był skręcony. Tak więc sprawdź czy masz wyczówalnu próg na wale(na skraju osadzenia panewek) jeśli nie to śmiało kupuj nominały i dalej jazda, u siebie wymieniłem jeszcze pierścienie i usczelniacze i zniknoł problem z dolewaniem oleju, cały koszt części to około 350zł. ale w 2008 roku to było więc po inflacji pewnie drożej będzie.

[cyborg]

No,to juz jest dobra wiadomosc;) Jeszcze zbieram fundusze bo wydatkow sporo, ale decyzja juz zapadla-zrobie tak jak planowalem, dzieki

[stef]

czop korbowy wyrabia się przede wszystkim góra/dół, pierwsze słysze o jakimś zaokrąglonym trójkacie?! Czop korbowy wału należy mierzyć tak jakbyś ustawił go w pozycji TDC dla danego czopa korbowodowego. Jeżeli mieści się w tolerancji można zapolerować papierem 200 i zakladać nowe panewki. Jeżeli słyszałeś panewki to musiałbyć tam już spory luz (może słyszałeś jednak co innego)

[cyborg]

Slyszalem na pewno panewki, poza tym jak skrecilem korbowod na sucho to luz mozna wyczuc reka. Czop teoretycznie wyrabia sie najbardziej w miejscu w ktorym panewka naciska podczas ruchu tloka w dol, od polowy suwu pracy do dolu (najwieksza sila od spalin wtedy wystepuje). Tak gdzies czytalem