Nie uwierzycie co się stało!!!Byłam u mechanika-i nic,żadnego efektu autko- jak stalo tak stoi-bez gaźników!!! no poza jednym:mrgreen: prosilam tylko o wymiane gaźników,a on mi wymienil olej(tak przy okazji)tyle,że ja tydzień przed tą całą awarią już go wymieniałam

wkurzyłam sie na maxa,powiedzialam,co myśle i,ze za wymiane nie zapłacę bo nikt mu tego robić nie kazał...uff było ostro

zadzwoniłam po znajomego i odcholowaliśmy do innego mechanika...i co???okazalo sie,ze nie ma części,ale może wstawić zamiennik- czesci juz zamowil i autko bedzie dzis wieczorem zrobione
2 tyg.ZMARNOWANE!!!

nie można było tak od razu???

wrrr
DZIEKUJE ZA WSZELKA POMOC...teraz wiem gdzie sie zgłosic...w razie czego
