Ty doradź koledze, bo ja nie mam juz pomysłów.
no to zrozum, że jest za mało danych i tyle, samochód stoi u właściciela, nie jestem jasnowidzem - a ty starasz się strzelać, przewidywać i gdybać - bez sensu, nie widzisz, że sienkiemu nie zależy na rozwiązaniu? podał dane o które prosiłem? takie to trudne by było?
nie kieruję się niechęcią, tylko złością na takie pasożytnictwo - zwalczane na każdym sensownym forum - chcesz rady, daj dane, nie przyjmujesz rady, to "rozwiązuj" dalej sam tylko błagam nie pisz o tym.
sam też tak pytałem nie raz, ale zawsze dobrze jak ktoś sprowadzi do pionu... tylko trzeba się dać.