Palec rozdzielacza - POMOCY - kraków
: 19 maja sob, 2007 11:12 pm
Witam
Przy wyjmowaniu i rozkręcaniu aparatu zapłonowego ułamał mi się nieopacznie palec rozdzielacza.
Rysunek przedstawia widok od strony tulejki jaka nakłada się na ośkę aparatu zapłonowego. Czarne przerywane linie pokazują w jaki sposób się wyłamało i ile.
Pytanie pierwsze nie jest techniczne.
Kto będzie miał w KRAKOWIE do porzyczenia palec rozdzialacza do aparatu zapłonowego tylko firmy nie pamiętam ale na pewno nie BOSH.
Jutro musze jechać do katowic. Wyjeżdżam o 13.00 Jak do tego czasu ktos będzie mógł pożyczyć to byłoby fajnie.
Pytanie drugie dotyczy warunków jakie w tym miejscu panują.
Czerwone linie przerywane na rysunki pokazują małą próbe poskładania tego. Założyłem w tym miejscu tasme miedzianą o szerokości 6mm i pokryłem warstwą cyny o grubości ok 1mm wcześniej skleiłem to co się rozleciało. Poprzez założenie taśmy i cyny zrobił się mały kaganiec który dodatkowo przytrzymuje to co potraktowałem klejem.
Jakie sa przeciążenia na takim palcu i jaka tam może byc temperatura. Założyłem tak zrobiony patent i przejechałem 20km i zastanawiam się czy i ile to może wytrzymać i czy jest duże prawdopodobieństwo, że się rozsypie po drodze.
Cały czas oczywiście liczę na pomoc krakusów, i że ktos będzie miał porzyczyć taki palec na dwa dni.
pozdrawiam,
Marcin
Przy wyjmowaniu i rozkręcaniu aparatu zapłonowego ułamał mi się nieopacznie palec rozdzielacza.
Rysunek przedstawia widok od strony tulejki jaka nakłada się na ośkę aparatu zapłonowego. Czarne przerywane linie pokazują w jaki sposób się wyłamało i ile.
Pytanie pierwsze nie jest techniczne.
Kto będzie miał w KRAKOWIE do porzyczenia palec rozdzialacza do aparatu zapłonowego tylko firmy nie pamiętam ale na pewno nie BOSH.
Jutro musze jechać do katowic. Wyjeżdżam o 13.00 Jak do tego czasu ktos będzie mógł pożyczyć to byłoby fajnie.
Pytanie drugie dotyczy warunków jakie w tym miejscu panują.
Czerwone linie przerywane na rysunki pokazują małą próbe poskładania tego. Założyłem w tym miejscu tasme miedzianą o szerokości 6mm i pokryłem warstwą cyny o grubości ok 1mm wcześniej skleiłem to co się rozleciało. Poprzez założenie taśmy i cyny zrobił się mały kaganiec który dodatkowo przytrzymuje to co potraktowałem klejem.
Jakie sa przeciążenia na takim palcu i jaka tam może byc temperatura. Założyłem tak zrobiony patent i przejechałem 20km i zastanawiam się czy i ile to może wytrzymać i czy jest duże prawdopodobieństwo, że się rozsypie po drodze.
Cały czas oczywiście liczę na pomoc krakusów, i że ktos będzie miał porzyczyć taki palec na dwa dni.
pozdrawiam,
Marcin