Strona 1 z 2

Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 20 gru czw, 2007 1:15 pm
autor: STP
Witam.
Otoz zaobserwowalem pewne zjawisko w moim peugeocie. Jadac chwilami odczuwam brak mocy, trwa to ok 2 sekund, nie dluzej, cos ala turbodziura. Dodaje gazu a on jakby byl stlumiony, jakby go cos z tylu trzymalu, az po tej chwili dostaje kopa tzn jedzie normalnie, plynnie przyspiesza. DWa razy zdarzylo mi sie ze prawie mi zgasl na jedynce (ale to jak byl malo rozgrzany), problem z moca wystepuje rowniez na silniku rozgrzanym. Czy ktos z was moze spotkal sie z tym problemem? Bede wdzieczny za wszelkei wskazowki.
PS osobiscie wydaje mi sie ze moglyby to byc przybrudzone filtry, co o tym sadzicie?
Pozdrawiam.

Re: Chwilami brak mocy.

: 20 gru czw, 2007 1:36 pm
autor: DJPreZes
Moze jeszcze napisz jaki silnik...

Re: Chwilami brak mocy.

: 20 gru czw, 2007 1:49 pm
autor: STP
Silnik 1.1 benzyniak, bez gazu. Rocznik 1992.

Re: Chwilami brak mocy.

: 20 gru czw, 2007 4:25 pm
autor: d_ARC
Miałem to samo, po wymianie filtra paliwa wszystko wróciło no normy :)

Re: Chwilami brak mocy.

: 21 gru pt, 2007 10:37 am
autor: wasia
Miałem tak jak kiedyś umyłem silnik (co ciekawe dopiero po 2 dniach). Obstawiam świece - wymieniłem komplet i po chwili chodził już w opcji "permanentne turbo" :wink: .

Re: Chwilami brak mocy.

: 22 gru sob, 2007 8:11 pm
autor: STP
Dzieki za odpowiedzi.
Ktos mi mowil ze to moz byc sprzeglo, ze niby slizga, ale nie wydaje mi sie by byla to mozliwa opcja. A wymienial ktos sam filtr paliwa w pugu? Latwo sie do niego dostac i czy potrzeba specjalnego klucza?

Re: Chwilami brak mocy.

: 24 gru pn, 2007 9:19 am
autor: wasia
Nie wiem jak w innych pugach ale w moim filtr jest pod spodem (potrzebny kanał) i wygląda jak taki od malucha (cena ok 5 zł). Do wymiany potrzebna było tylko siła (żadnych kluczy). Najlepiej poszukaj na forum to znajdziesz więcej.

Re: Chwilami brak mocy. Wyciek spod gaznika?!?!?!

: 25 gru wt, 2007 1:07 pm
autor: STP
Witam. Wczoraj podnioslem maske i moim oczom ukazal sie wilgotny gaznik oraz kolektor. Przypuszczam ze to benzyna sie jakos wydostaje, przez to nieco wieksze zuzycie paliwa i chwilami braki mocy. Co o tym sadzicie? Jak to zrobic najmniejszym kosztem??? Macie jakies pomysly, a moze mieliscie juz podobny problem. Moge zrobic fotki i je tu umiescic jesli to w czyms pomoze.

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 25 gru wt, 2007 1:37 pm
autor: deejay
Jeśli Twoje przypuszczenia są trafne (że to benzyna) to polecam jeden sposób - zabrać sie za to jak najszybciej. rozkręcić, wyczyścić, powymieniać wszystkie uszczelki itp. Widziałem już pare spalonych aut, ostatnio nawet w klubie sie komuś PUG zapalił bo nie przypuszczał że taki mały wyciek może być poważny.

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 25 gru wt, 2007 1:45 pm
autor: rudi88
to nie taka prosta sprawa sie zabrac. mi tez gaznik pluje benzynka przez ruzne otworki.
tylko ze nigdzie nie moge dostac kompletu uszczelek do gaznika. :(

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 26 gru śr, 2007 6:39 pm
autor: STP
Hohoho palacy sie samochod. Dziekuje. Poki co mi to nie grozi bo....wczoraj mi nie odpalil :( ma sie rozumiec samochod ;) Napewno to nie akumulator bo przelozylem naladowany aku z innego samochodu i tak nie odpalil. Krecil krecil, za pierwszym razem nawet zapalil ale po sekundzie zgasl. Kazde kolejne krecenie nie przynioslo skutku. Myslicie ze ten wyciek spod gaznika jest tego winien czy problem tkwi gdzie indziej.
Echhh autko bylo garazowane....to niewatpliwie duzy plus, ale odkad zmienil wlasciciela stoi pod gola chmurka i stad problemy. Autko zupelnie nie jest przygotowane do zimy, tak ja wnioskuje.
Wypowiedzcie sie, pocieszcie moze ;)

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 27 gru czw, 2007 9:14 am
autor: wasia
Problem z odpaleniem + silnik gaźnikowy = na 90% problem z gaźnikiem.
Sprawdź czy z gaźnika nie wiszą jakieś przewody, rurki. Najlepiej go wykręć i umyj (a wcześniej zrób sobie foto żeby nie pomieszać kabelków - dobrze byłoby jakbyś wrzucił foto do tematu (ostatnio widziałem w czyimś profilu foto silnika który przy gaźniku miał usunięte prawie wszystkie rurki ale właściciel nie narzekał na problemy z odpalaniem :? )). Co do uszczelek to bardzo trudno je dostać (najlepiej kupić krygelit czy krygeryt i sobie wyciąć - ja tak zrobiłem i nie narzekam). Krew mnie ostatnio zalewała i chciałem sprzedać puga pierwszej osobie która się zatrzyma - nie chciał odpalić, jak już odpalił to gasł i prawie nie było hamulców. Okazało się że wysunął się jeden wężyk przy gaźniku - wystarczyło włożyć i auto poszło jak marzenie :) .
Zacząłbym jednak od świec - pójdzie najszybciej (wykręcaj po jednej i po ciemku sprawdzaj czy iskrzą, tylko odpowiednio się zaizoluj - podobno porażenie od świecy jest bardzo bolesne :Y no i wytrzyj wcześniej tą benzynę bo płonięcie też jest bolesne 8)7 ).
To tyle moich dobrych rad.

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 28 gru pt, 2007 5:03 pm
autor: STP
Witka. Dzieki za wskazowki, jednak jest troszke za zimno by przy nim dlubac a garazu nie mam. Druga sprawa ze zeszlo by z tym troche a czasu jak na lekarstwo.
Dzis probowalem ze znajomym go odpalic na pych by do mechanika podjechac, ale nie odpalil nawet ta metoda.
Dodalem w koncu zdjecie gaznika.

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 28 gru pt, 2007 5:26 pm
autor: Banita
Przeciez to jest wtrysk... Zdejmij ta obudowe u gory, az bedziesz widzial gola przepustnice. Niech ktos zakreci rozrusnzikiem, a Ty patrz, czy paliwo leci. Jezeli nie leci to siknij mu podczas krecenia rozrusznikiem, za pomoca strzykawki.

Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!

: 28 gru pt, 2007 6:24 pm
autor: dominik19866
Sprawdź czujnik temperatury cieczy chłodzącej ten który daje sygnal do komputera!! po prawej stronie stojąc przed autkiem pod aparatem zapłonowym :) (dwupinowa wtyczka) u mnie była iskra bylo paliwo a ten dziad nie chciał odpalic :shock: po wymianie czujnika ozyl odrazu :D choc nie gwarantuje ze to to ale ja miałem te same obiawy a sprawdx tez same kabelki od wtyczki i wtyczke

Banita masz racje ze zajazyl by jakby dostał ze strzykawki ale w tym przypadku nie niewiem jak to jest rozwiązane ale mój za nic nie chciał odpalić przez ten czujnik