Szanowanko.
Drodzy Panowie (i Panie

mam pewien problemik z chłodzeniem silnika. Otóż ni stąd, ni zowąd lubią się od czasu do czasu zapalić lampki, że silnik się gotuje. Silnik nieduży, bo 1.0, ale zawsze. Są to zazwyczaj sytuacje, gdy przez dłuższy czas mocniej cisnę, ale dawniej nic takiego się nie działo. Jeszcze żeby lato było, a ostatnio wczoraj tak miałem
Płynu w chłodnicy jest wystarczająco dużo, czujnik w chłodnicy był wymieniany, a wiatrak działa - więc to nie to.
I tu moje pytanie:
Co się dziać może?
Z góry dzięki za odpowiedzi!
