zatyrany gaźnik?
: 14 paź wt, 2008 6:53 pm
Panowie pomóżcie prosze, bo jak słysze od mechanika że moj pug to złom to mam ochote mu zęby wybić, mianowicie:
mam problem z obrotami, gdy puszczam szybko noge z gazu silnik wskakuje na ułamek ułamek sekundy na bardzo niskie obroty, pozniej dzieje sie jedna z dwóch rzeczy:
a) silnik zimny i auto gaśnie
b) silnik rozgrzany i wskakuje na swoje obroty.
Dodatkowo gdy przekraczam bariere 130km słysze strzelanie z rury(jak w maluchu).
Autko jeździ na LPG, jest to pug '91 1.1 na gaźniku.
gaźnik ma lekki luz na przepustnicy, to może być jego wina?
pomóżcie konstruktywnie pls, albo dajcie namiary do speca od 205 albo gaźników na górnym śląsku (katowice, sosnowiec)
mam problem z obrotami, gdy puszczam szybko noge z gazu silnik wskakuje na ułamek ułamek sekundy na bardzo niskie obroty, pozniej dzieje sie jedna z dwóch rzeczy:
a) silnik zimny i auto gaśnie
b) silnik rozgrzany i wskakuje na swoje obroty.
Dodatkowo gdy przekraczam bariere 130km słysze strzelanie z rury(jak w maluchu).
Autko jeździ na LPG, jest to pug '91 1.1 na gaźniku.
gaźnik ma lekki luz na przepustnicy, to może być jego wina?
pomóżcie konstruktywnie pls, albo dajcie namiary do speca od 205 albo gaźników na górnym śląsku (katowice, sosnowiec)