forum.peugeot205.pl

Witam na wstępie powiem że przez 1,5h przeglądałem tematy dotyczące małych obrotów, ale żaden nie pasował do mojego problemu, a więc tak.

Wczoraj na stojąc na światłach nagle zaczął się dławić spojrzałem na obrotomierz a tu 200-300obr, i nie chciał zgasnąć a rzucało nim ojojoj. Przegazowywanie nic nie dało na luzie cały czas trzyma takie obroty. Czy to gaz czy benzyna na jałowym ma 200-300obr. Nie mam pojęcia co to może być, obroty nie falują mocno utrzymują się w tym przedziale. Próbowałem wyregulować tą śrubką na ampul, co styka się z końcówką silniczka krokowego, to chwile miał obroty rzędu 900-1000, ale po ponownym odpaleniu, obroty wróciły do 200-300. Nie wiem co robić.

Proszę o tłumaczenie łopatologiczne

miałem ostatnio podobnie a Astrze. Z tym, że ona jeszcze dodatkowo bardzo często gasła i przy dodaniu gazu światła i podświetlenie deski zaczynały mocniej świecic, komputer wykazał regulator napięcia, po wymianie zaczęła trzymać obroty i wszystko jest ok.

Ok alternator wyjąłem, także wyciągnąłem regulator napięcia moim oczom ukazał sie ciekawy widok :



Na tym pierwszym "torze" (nie wiem jak to się zwie ) jest wyryte wgłębienie na jakieś 0,8-1mm, natomiast drugi "tor" jest idealny, szczotki wystają na długość 5-6mm. Domyślam się że 1 szczotka poprzez ten rowek nie styka sie z nim, ponieważ jest wyprofilowana w drugą stronę.

Teraz co radzicie, czy wziąć i troszkę wyrównać ten "tor", no i czy szczotki nadają sie jeszcze do użycia, czy już trzeba wymienić na nowe bo te sa za krótkie ?? A może po wymianie szczotek, wyprofilować tą pierwszą żeby pasowała do rowka ??

Ok regulator napięcia wymieniony. Fakt polepszyło sie znacznie, ale nadal występuje ten problem szczególnie jak wracam z pracy. Automatyczne ssanie sie nie załącza obroty na poziomie 500-600, przy gazowanie, raz pomoże a raz nie, po 5-10min już jest w porządku. Czy to wina krokowego czy też czujnik temp wody (tak wyszukałem na forum ), może jakieś inne pomysły ??